Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 15 października 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Nie opłaca się pracować? „Szokujące dane”
10 najlepszych uzdrowisk w Polsce. Ranking 2025
Polska pełna pustostanów, w których nie da się zamieszkać
Belgia, sport: Niespodzianka! Wielki dzień belgijskiego tenisisty
Polska: Powrót GS-ów. Państwowe sklepy uratują polskie rolnictwo?
Temat dnia: Trwa ogólnokrajowy strajk w Belgii
Polska: To ogłoszenie zezłościło ministrę pracy. Będą zmiany w prawie dla młodych
Słowo dnia: Vrijheid
Belgia, Jette: Drzewo spadło zaparkowane auta!
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Tutaj ludzie najlepiej wykształceni

Różnice w poziomie wykształcenia są pomiędzy poszczególnymi regionami Belgii bardzo wielkie. Gdzie jest najwięcej ludzi z wykształceniem wyższym?

Jak poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat, w 2024 r. około 44% mieszkańców Unii Europejskiej w wieku od 25 do 34 lat miało wykształcenie wyższe.

W Belgii odsetek ten był wyższy. Jak się okazuje, około połowa (50,7%) mieszkańców Belgii w wieku 25-34 lat miała w ubiegłym roku wykształcenie wyższe. Dla porównania: w Polsce było to na przykład jedynie 45,7%.

Regionem Belgii z najwyższym poziomem wykształcenia mieszkańców w omawianym przedziale wiekowym była prowincja Brabancja Walońska. W tej części Belgii aż 64,4% ludzi w wieku od 25 do 34 lat miało w ubiegłym roku wykształcenie wyższe.

Dobrze pod tym względem wypada również Region Stołeczny Brukseli (prawie 60%) oraz prowincja Flandria Wschodnia (57%). Z kolei w prowincji Hainaut odsetek ten był najniższy w Belgii i wynosił jedynie 38%. Także prowincje Namur (40%) i Luksemburg (42%) nie prezentują się pod tym względem najlepiej.

Ogólnie rzecz biorąc poziom wykształcenia mieszkańców Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) jest wyższy niż mieszkańców Walonii (południowej francuskojęzycznej części kraju). We Flandrii odsetek ten przekracza w grupie wiekowej 25-34 lat 52%, a w Walonii jest to jedynie 43%.


07.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Pompoensoep

Jesienią jest ich sporo na flamandzkich targach i jarmarkach. Trudno się dziwić - można z nich zrobić na przykład pyszną zupę. Pompoenen to w języku niderlandzkim dynie.

W Belgii dynie cieszą się dużą popularnością, szczególnie w okresie jesiennym (in de herfst/in het najaar). Na targach w Gandawie czy Antwerpii można zobaczyć stoiska z dynią w roli głównej. Dynie te trafiają tu z pola (pompoenveld), gdzie je wcześniej zebrano (pompoenen oogsten).

Z dyń robi się różne potrawy (gerechten). Królową jesiennego menu jest pompoensoep, czyli zupa dyniowa. Samo słowo zupa to soep. Pompoensoep maken to robić zupę dyniową, pompoensoep opwarmen to podgrzewać zupę dyniową, a pompoensoep serveren to ją serwować. Belgowie lubią ją romig (kremową), kruidig (przyprawioną) i warm (gorącą).

Zdanie „deze pompoensoep is huisgemaakt" oznacza, że „ta zupa dyniowa jest domowej roboty”. Z kolei zdanie „de pompoensoep smaakt heerlijk” przetłumaczymy jako „zupa dyniowa smakuje wyśmienicie”. Pytanie „wil je een kom pompoensoep?” w języku polskim brzmi: „czy chcesz miseczkę zupy dyniowej?”.

Dynia to nie tylko składnik zupy. Można z niej też przygotować pompoentaart (ciasto dyniowe) albo pompoenbrood (chleb dyniowy). Czasem dynię się piecze (een pompoen roosteren), robi się z niej purée (pompoenpuree maken) albo czymś się ją faszeruje (een pompoen vullen). Pestki dyni (pompoenpitten) to zdrowy dodatek do sałatek i pieczywa.

Dynie bywają imponujących rozmiarów. Zdanie „deze pompoen weegt twintig kilo" oznacza, że „ta dynia waży 20 kg". Mówiąc „op de markt in Gent zijn veel pompoenen te koop" mówimy, że „na targu w Gandawie można kupić wiele dyń”.

Słowo pompoen jest w języku niderlandzkim rodzaju męskiego, a zatem łączy się z rodzajnikiem określonym de. Mówiąc więc o konkretnej dyni, powiemy de pompoen. Liczba mnoga to pompoenen (dynie).

Wymowę słowa pompoensoep znajdziemy między innymi TUTAJ.

Jesienią dzieci uwielbiają wycinać dynie (een pompoen uitsnijden) i robić z nich np. lampy (pompoenlampen), szczególnie w okresie Halloween.

Więcej słów dnia


07.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Platteland

Jednym kojarzy się z ciszą, naturą i spokojem, innym z trudną pracą w polu i brakiem miejskich luksusów. Platteland to w języku niderlandzkim wieś, prowincja, obszar wiejski.

Jeśli coś jest w niderlandzkim „plat”, to jest płaskie. „Land” to z kolei ziemia, kraj. Platteland to więc dosłownie płaska ziemia, płaski kraj. Tereny wiejskie, szczególnie te z polami uprawnymi, rzeczywiście często są płaskie.

Słowo platteland, tak samo jak słowo land, jest w języku niderlandzkim rodzaju nijakiego. Wiąże się więc z rodzajnikiem określonym het. Mamy zatem het platteland.

Przeciwieństwem het platteland jest de stad, czyli miasto. Zdanie „Ik woon op het platteland” oznacza, że „mieszkam na wsi”. Przeprowadzić się na wieś to „naar het platteland verhuizen”.

Zdanie „het leven op het platteland is rustiger dan in de stad” oznacza, że „życie na wsi jest spokojniejsze niż w mieście”, zaś „de schoonheid van het platteland” to piękno wsi.

W niderlandzkim jest sporo określeń związanych z platteland. Wyrażenie een plattelands gemeenschap oznacza społeczność wiejską, plattelandsleven to życie na wsi (życie wiejskie), plattelandsgebied to teren wiejski, a plattelandsbewoner to mieszkaniec wsi.

Platteland to zbiorcze, ogólne określenie wsi i terenów wiejskich. Gdy chodzi o konkretną wioskę (jako konkretną miejscowość), to powiemy: het dorp. To słowo oznacza właśnie wioskę, wieś, miejscowość wiejską.

Wymowę słowa platteland usłyszymy choćby TUTAJ.

Więcej słów dnia


10.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Biedny jak... brukselczyk?

Nigdzie w Belgii ryzyko biedy i społecznego wykluczenia nie jest tak wielkie, jak w Regionie Stołecznym Brukseli.

Jak wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel, w ubiegłym roku takiego ryzyka doświadczało aż 37% populacji Regionu Stołecznego Brukseli. W skali całego kraju wskaźnik ten był ponad dwukrotnie niższy i wynosił około 18%.

Ludzie zagrożeni biedą lub społecznym wykluczeniem to osoby, których dochody nie przekraczają pewnego minimum. Do tej grupy zalicza się też osoby, których nie stać na zakup podstawowych towarów i usług lub którzy są bezrobotni albo pracują w niewielkim wymiarze czasowym.

W przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego za osoby zagrożone biedą uznaje się te, które mają dochód niższy niż 1.522 euro miesięcznie. W przypadku gospodarstwa domowego składającego się na przykład z dwóch dorosłych i dwojga dzieci granicą jest dochód na poziomie 3.200 euro.

Z danych Statbel wynika, że dochody poniżej tzw. granicy biedy miało w ubiegłym roku 26% mieszkańców stolicy. Około jedna piąta dorosłej populacji Regionu Stołecznego Brukseli nie miała pracy lub pracowała jedynie w niewielkim wymiarze czasowym. Na zakup podstawowych towarów i usług nie było stać w 2024 r. około 14% mieszkańców regionu Stołecznego Brukseli.

W innych regionach kraju problem biedy i społecznego wykluczenia jest mniejszy. Dotyczy to w szczególności Flandrii, czyli północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii. W prowincji Brabancja Flamandzka problem biedy lub społecznego wykluczenia dotyka jedynie około 10% populacji. W porównaniu z brukselskim 37% to olbrzymia różnica…


10.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed