Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Słowo dnia: Grondwet
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Sport, tenis: Gauff nie dała szans: Świątek rozbita w półfinale Madrytu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 3 maja 2025, www.PRACA.BE)
Dzień Polonii tzn Polaków za Granicą (2 maja)
Belgia: Eksport piwa poza UE? Belgia w czołówce!
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Eksport piwa poza UE? Belgia w czołówce!

W ubiegłym roku tylko dwa państwa Unii Europejskiej wyeksportowały poza UE więcej piwa niż Belgia.

Jak wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat, w 2024 r. wszystkie kraje UE sprzedały do państw spoza UE piwo warte ponad 3,4 mld euro.

Liderem pod tym względem była Holandia, która odpowiadała za ponad jedną trzecią tego eksportu (około 1,3 mld euro). Drugie miejsce w tym zestawieniu zajęły Niemcy (542 mln euro), a trzecia była właśnie Belgia (276 mln euro).

Kraj ze stolicą w Brukseli wyprzedził pod tym względem kolejne w tym zestawieniu Hiszpanię, Irlandię, Włochy, Francję i Czechy. Polska była dopiero dziewiątym największym w UE eksporterem piwa poza Wspólnotę. Eksport piwa z Polski poza UE wynosił w 2024 r. około 101 mln euro.

Jeśli chodzi o eksport alkoholu z państw Wspólnoty do krajów nienależących do UE, piwo stanowi tylko nieco ponad jedną dziesiątą tego eksportu. Państwa UE eksportują poza Wspólnotę o wiele więcej np. wina (16,8 mld euro w 2024 r.) oraz mocnych alkoholi (8,9 mld euro) - wynika z danych Eurostatu.


2.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Temat dnia: Ukończone studia gwarancją pracy? „Wielka różnica”

Belgijski rynek pracy jest dobrym potwierdzeniem tej reguły: im wyższe wykształcenie, tym większe szanse na znalezienie pracy.

Jak wynika z danych Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel, w 2021 r. pracę miało aż 87,4% mieszkańców Belgii w wieku od 25 do 64 lat i z wyższym wykształceniem.

Wśród mieszkańców kraju ze stolicą w Brukseli z tej grupy wiekowej, ale z wykształceniem średnim lub pełnym zawodowym odsetek ten wynosił już tylko 76,9%.

Relatywnie najrzadziej aktywni zawodowo byli jednak mieszkańcy Belgii z wykształceniem jedynie podstawowym lub niższym zawodowym. W tej grupie odsetek ludzi pracujących wynosił tylko 55,8%.

Odsetek ludzi aktywnych zawodowo był zatem wśród mieszkańców Belgii z dyplomami uczelni wyższych aż o ponad 30 punktów procentowych wyższy niż to było w przypadku osób z najniższym poziomem wykształcenia.

Są też różnice regionalne, niezależne od wykształcenia. We Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii w każdej kategorii wykształcenia odsetek ludzi aktywnych zawodowo był najwyższy.

W Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części kraju, ludzi aktywnych zawodowo było już mniej. Najgorzej pod tym względem wypadł jednak Region Stołeczny Brukseli, wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej urzędu Statbel.

W wielu flamandzkich gminach odsetek aktywnych zawodowo ludzi w wieku od 25 do 64 lat i z wyższym wykształceniem przekraczał nawet 94%. Było tak między innymi w gminach Herstappe, Houthulst, Sint-Lievens-Houten, Langemark-Poelkapelle i Zonnebeke.

W Walonii najwyższym odsetkiem pracujących ludzi z wyższym wykształceniem pochwalić się mogła gmina Vaux-sur-Sure (niespełna 93%). Z kolei w Regionie Stołecznym Brukseli tylko w jednej gminie odsetek ten był wyższy niż 81%. Tą gminą było Oudergem (83,1%).


28.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Armoede

Lepiej nigdy jej nie doświadczyć, ale prawda jest taka, że wciąć dotyka miliony ludzi na całym świecie, także w (zdawałoby się zamożnej…) Belgii. Armoede to w języku niderlandzkim bieda.

Kto żyje w biedzie, ten doświadcza niedoboru (tekort) i braku (gebrek) np. podstawowych dóbr (goederen) lub pieniędzy (geld) na ich zakup. Przeciwieństwem biedy jest bogactwo (rijkdom) lub przynajmniej dobrobyt (welvaart).

Samo słowo arm oznacza biedny, biednie. Słowo to ma też zupełnie inne znaczenie, bo użyte jako rzeczownik oznacza… rękę. Przeciwieństwem przymiotnika arm (biedny) jest rijk, czyli bogaty. Od słowa armoede utworzyć też można przymiotnik armoedig, o podobnym znaczeniu co arm (ubogi, biedny, nędzny).

Żyć w biedzie to w języku niderlandzkim „in armoede leven”, cierpieć biedę to „armoede lijden”, a popaść w biedę to „in armoede vervallen”. Zwalczać biedę to w języku niderlandzkim „armoede bestrijden”, zaś bieda, ubóstwo wśród dzieci to „armoede onder kinderen”.

Często mówi się też o biedzie strukturalnej (systemowej, długoletniej), czyli o „structurele armoede”. Za ludzi żyjących w biedzie uznaje się tych z dochodami poniżej „armoedegrens”, czyli „granicy biedy”.

Rzeczownik armoede łączy się z rodzajnikiem określonym de (mamy więc de armoede). Wymowę słowa armoede znajdziemy TUTAJ.

Więcej słów dnia


28.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Prawie co czwarte dziecko w Brukseli „żyje w niedostatku”

Ponad 23% dzieci z Regionu Stołecznego Brukseli pozbawionych jest dostępu do części podstawowych dóbr materialnych.

To właśnie w stolicy Belgii problem dzieci żyjących w niedostatku jest największy - wynika z analizy Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel. W Brukseli jest wiele dzielnic, w których poziom życia jest niski - i to się przekłada również na warunki, w jakich żyją dzieci.

W skali całego kraju odsetek dzieci pozbawionych dostępu do części podstawowych dóbr wyniósł w ubiegłym roku niespełna 14%. W Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części kraju było to 18,5%, a we Flandrii - czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii - około 9%.

W analizie Statbel brano pod uwagę 17 podstawowych potrzeb materialnych, jakie powinny być spełnione w przypadku mieszkańców Belgii w wieku do 15 lat.

Chodzi tu np. o wymianę zużytych ubrań i butów, płacenie rachunków na czas, ogrzanie mieszkania, zapewnienie co najmniej jednego w roku wyjazdu na wakacje czy opłacenie jakiejkolwiek aktywności dla dzieci poza domem, np. zajęć sportowych czy kulturalnych.

Jeśli gospodarstwo domowe nie jest w stanie zapewnić co najmniej 14 z 17 tych potrzeb, to uznaje się, że dzieci z tego gospodarstwa domowego doświadczają „materialnego niedostatku” - czyli, że są zagrożone biedą lub już jej doświadczają.


29.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed