Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Ziekteverlof
Belgia: Powolny jak... belgijski student?
Belgia: W Belgii prognozowana długość życia dłuższa niż w Polsce…
Polska: To zrobi Polak, kiedy butelkomat zwróci mu butelkę. Sondaż
Polska: 16 dronów odnalezionych. Jeden zatrzymał się na klatce dla królików [MAPA]
Belgia: Koszt usuwania graffiti z pociągów? Prawie 9 mln euro
Belgia: Ile dzieci ma nadwagę?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek,11 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Influencerzy uratowani z... rusztowania kościoła!
Polska: Zakazali rodeo. Miasto uznało, że to łamanie
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Słowo dnia: Ontbijten

Jako czasownik słowo ontbijten oznacza w języku niderlandzkim „jeść śniadanie”. Może też być użyte jako rzeczownik, oznaczający śniadania.

Jedno śniadanie to een ontbijt. Słowo to jest w języku niderlandzkim rodzaju nijakiego, a więc łączy się z rodzajnikiem het. Mówiąc o konkretnym śniadaniu (a nie o śniadaniu ogólnie), powiemy het ontbijt.

Liczba mnoga ontbijt to ontbijten (śniadania). Tak samo brzmi też wspomniany już czasownik, oznaczający jedzenie śniadania. W zdaniu „zij ontbijten heel vroeg” (oni jedzą śniadanie bardzo wcześnie) słowo „ontbijten” użyte jest zatem jako czasownik (jedzą śniadanie), a nie rzeczownik (śniadania).

Także od nazw innych posiłków można w języku niderlandzkim tworzyć czasowniki. Lunch to, jak łatwo odgadnąć, wczesny, lekki obiad, lunch właśnie. Czasownik lunchen oznacza zaś „jeść lunch”. Zdanie „elke werkdag lunchen wij rond 13 uur” oznacza, że „w każdy dzień roboczy jemy lunch około godz. 13:00”.

Diner to w niderlandzkim kolacja (często elegancka), zaś dineren to „jeść kolację”. Mniej wykwintna kolacja to het avondeten. Zdanie „vanavond dineren wij in een duur restaurant” oznacza, że „dziś wieczorem jemy kolację w drogiej restauracji”.

Wymowę słowa ontbijten usłyszymy między innymi TUTAJ.

Więcej słów dnia


24.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Volkoren

Ten przymiotnik często określa produkty zbożowe, takie jak chleb, makaron lub mąka. Volkoren oznacza w języku niderlandzkim pełnoziarnisty, pełnoziarniste, pełnoziarnista.

Chleb pełnoziarnisty to zatem volkorenbrood, makaron pełnoziarnisty to volkorenpasta, a mąka pełnoziarnista to volkorenmeel.

Zdanie „wij eten het liefst volkorenbrood” oznacza, że „(my) najchętniej jadamy chleb pełnoziarnisty”, zaś stwierdzenie „volkorenpasta bevat meer vezels” przetłumaczymy jako „makaron pełnoziarnisty zawiera więcej błonnika”.

Możemy też mieć ciasteczka pełnoziarniste (volkorenkoekjes), ryż pełnoziarnisty (volkorenrijst) albo pełnoziarniste płatki śniadaniowe (volkoren ontbijtgranen). Pytanie „heb je liever volkoren rijst of witte rijst?” oznacza „czy wolisz ryż pełnoziarnisty albo biały?”.

Jeśli chodzi o pieczywo, to oferta oczywiście nie ogranicza się tylko do volkorenbrood. Do wyboru mamy też między innymi tradycyjny jasny (biały) chleb, czyli witbrood albo na przykład bruinbrood (chleb brązowy, czasem pełnoziarnisty, czasem po prostu barwiony).

Meergranenbrood to z kolei chleb wieloziarnisty, czyli zrobiony z kilku rodzajów ziaren (niekoniecznie jednak pełnoziarnisty). Chleb pszenny to tarwebrood, a chleb żytni to roggebrood. Coraz popularniejszy jest też speltbrood, czyli chleb orkiszowy.

Wymowę słowa volkoren usłyszymy między innymi TUTAJ.

Więcej słów dnia


21.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: „Pierwsza taka fabryka w Europie”. Zatrudnią pół tysiąca ludzi!

W miejscowości Oudenaarde w prowincji Flandria Wschodnia powstać ma pierwsze w Europie wielkie „centrum produkcji i usług w zakresie fotoniki zintegrowanej”.

W zakładzie produkcyjnym docelowo ma pracować pół tysiąca ludzi - poinformował flamandzki dziennik vrt.be. Oudenaarde to liczące około 33 tys. mieszkańców miasto położone około 25 km na południe od Gandawy.

Nowa fabryka ma powstać w halach, w których jeszcze do ubiegłego roku działała firma BelGaN, produkująca układy scalone. Po wycofaniu się chińskiego inwestora BelGaN musiało jednak ogłosić bankructwo, a pracę straciło ponad 400 ludzi.

Być może teraz część z nich znajdzie zatrudnienie w nowym zakładzie produkcyjnym w tym samym miejscu - tym bardziej, że również nowa fabryka zajmować ma się produkcją układów scalonych, tyle że fotonicznych. Inaczej niż tradycyjne układy scalone ich fotoniczne odpowiedniki do przesyłu danych nie wykorzystują elektronów, ale fale świetne (fotony).

Nowym inwestorem, który przejął zakład w Oudenaarde jest firma Thema Foundries BV, która zamierza tutaj zainwestować około 200 mln euro. Dla regionu to wielka szansa, by po bankructwie BelGaN znów stać się istotnym europejskim centrum nowych technologii.


21.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia, praca: Bez urlopu latem? „Wiele plusów”

Aż jedna czwarta pracujących mieszkańców Belgii nie bierze ani jednego dnia urlopu w okresie letnim (lipiec i sierpień). Ma to swoje zalety.

Wielu pracowników uważa, że w okresie letnim w ich pracy jest spokojniej, panuje tam lepsza atmosfera, a obciążenie obowiązkami jest mniejsze. Po co zatem z tego rezygnować? - myślą. Lepiej wziąć dłuższy urlop np. jesienią, wiosną albo zimą, kiedy atmosfera w pracy jest gorsza, a natłok pracy uciążliwy.

Jak wynika z ankiety przeprowadzonej wsród pół tysiąca pracowników w Belgii na zlecenie firmy Liantis, około 25% ludzi zatrudnionych w Belgii w ogóle nie bierze urlopu w lipcu lub sierpniu.

Około 12% udaje się w tym okresie na maksymalnie tygodniowy urlop, a około 22% na urlop dłuższy niż tydzień, ale krótszy niż dwa tygodnie. Co czwarty pracownik wyjeżdża na „długie wakacje”, trwające co najmniej 3 tygodnie - poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”, który omówił wyniki ankiety Liandis.

Pracownicy z dziećmi w wieku szkolnym często nie mają wyjścia i jeśli chcą wyjechać na dłuższy urlop z całą rodziną, to muszą go zaplanować w okresie letnim. Pozostali zatrudnieni mają większą swobodę. I często decydują się na urlop poza sezonem wakacyjnym.

Oprócz większego spokoju w pracy latem, ma to również inne zalety. Wyjazdy jesienią czy wiosną są przeważnie tańsze niż zagraniczne wczasy w okresie letnim.

Poza tym wyjazd do Hiszpanii czy Grecji w lipcu lub sierpniu wiązać się może z doświadczeniem olbrzymich upałów. Wolę pojechać na słoneczne południe kontynentu np. w październiku czy marcu, kiedy w Belgii jest szaro i chłodno, a we Włoszech czy na Krecie ciepło i przyjemnie - uznaje wielu belgijskich pracowników.

Pozostanie w pracy latem nie oznacza też wcale, że w ogóle nie doświadcza się „wakacyjnego nastroju”. Po pracy często nadal jest ciepło, więc nawet w miejscu zamieszkania można się poczuć jak na urlopie i urządzić sobie mini-wakacje: wyjść do restauracji z przyjaciółmi czy pospacerować wieczorem po parku lub plaży. Można też np. urządzić sobie weekendowy wypad z rodziną do innego miasta lub na belgijskie wybrzeże.


21.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed