Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
W 2024 roku rekordowe korki na flamandzkich autostradach!
Polska: Poważne zmiany w L4. Sprawdź, co z zasiłkiem chorobowym
Belgia: „Brukselczycy nie oszczędzają”
Flandria: Okres spłaty kredytu na kaucję wydłużony do 3 lat
Flamandzki rząd przekaże 70 mln euro na zdrową żywność w szkole
„Stres w pracy zabija rocznie 10 tys. Europejczyków"
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej, a co potaniało?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 5 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz częściej ubezpieczamy swoje rowery!
Polska: Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Podwyżka dla szefa właściciela Delhaize. Zarobił miliony

Szef koncernu koncernu Ahold Delhaize, do którego należy między innymi sieć supermarketów Delhaize, dostał w ubiegłym roku podwyżkę.

Zarobki francuskiego menadżera Fransa Mullera poszły w 2022 r. w górę o 800 tys. euro rocznie. W sumie szef Ahold Delhaize zarobił w ubiegłym roku 6,5 mln euro, poinformował portal nu.nl.

Także inni członkowie zarządu tego koncernu dostali w ubiegłym roku podwyżki. Na przykład Natalie Knight, dyrektorka ds. finansowych, zarobiła w 2022 r. w sumie 3,5 mln euro.

Ubiegły rok był bardzo dobry dla tej firmy. Tylko w ostatnim kwartale 2022 r. obroty koncernu zwiększyły się o prawie 16% i wyniosły 23,3 mld euro. W całym 2022 r. obroty wyniosły 87 mld euro, o 15% więcej niż rok wcześniej.

Firma odnotowała również wysoki zysk. Wyniósł on w 2022 r. około 2,5 mld euro i był o 14% wyższy niż rok wcześniej.

Ahold Delhaize to międzynarodowy koncern, posiadający wiele sieci supermarketów (np. Albert Heijn w Holandii, Delhaize w Belgii, Food Lion w Stanach Zjednoczonych), sklepów (np. drogerie Etos, sklepy monopolowe Gall & Gall) oraz sklep internetowy Bol.com.

Koncern jest też obecny między innymi w Czechach (supermarkety Albert), Grecji, Luksemburgu, Portugalii, Rumunii, Serbii i Indonezji. W sumie ma około 6,5 tys. sklepów w 11 krajach.

02.03.2023 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(łk)

Polska: Warzywa drogie jak diabli. Papryka po 30 złotych. Będzie jeszcze drożej?

Koszmar klienta: kilogram papryki kosztuje już 30 zł. Zresztą drożyzna atakuje z każdego stoiska z warzywami. Co się stało, że ceny aż tak podskoczyły?

– Przyznaję, że ostatnio nie chodziłem po sklepach i nie robiłem większych zakupów. Dlatego kiedy znajomi zaczęli narzekać na ceny warzyw, trochę nie chciało mi się wierzyć – opowiada nam pan Paweł z Lublina. – Mówili, że papryka jest po 30 zł, że już nie kupują. Od razu sobie przypomniałem rok 2019, kiedy warzywa i owoce też były drogie. Wtedy wszyscy straszyli cenami pietruszki – dodaje.

Wtedy jednak wyjaśnienie, dlaczego tak się dzieje, było proste: susza. Ceny płodów rolnych poszły w górę, bo było ich mało. A co dzieje się teraz?

– Poszedłem więc do sklepu i okazało się, że znajomi mają rację. Ceny niektórych warzyw są zaporowe – dodaje mężczyzna.
Wiele osób z tego powodu ogranicza spożycie warzyw. A to jest już niebezpieczne dla zdrowia.

Cena warzyw bez marży

Sprawdzamy zatem ceny na giełdzie rolnej w Elizówce:

bakłażan – 18 zł
cukinia – 12,50 zł
kalafior – 9,50 zł
ogórek długi – 18,12 zł
papryka czerwona lub żółta – 21 zł
pomidor koktajlowy – 25 zł.

Dodajmy: to ceny hurtowe. Sklepy dołożą do tego marżę i cena końcowa, którą zobaczy klient, będzie znacznie wyższa.

Ceny, co prawda, nie powinny raczej dziwić, bo przecież mamy marzec i do początku sezonu warzywnego zostało jeszcze trochę czasu. Mimo to dziwią. I to nie tylko klientów, ale też plantatorów i ekspertów rynkowych.

Kupisz tylko 3 paczki pomidorów

Dlaczego tak się dzieje? Jak wyjaśnia „Rzeczpospolita”, to, co teraz trafia na polskie stoły, to import z Hiszpanii i Maroka. A tam atak zimy przyniósł katastrofę w uprawach. Stąd horrendalne ceny warzyw, a w niektórych miejscach wręcz puste półki.

„Swoje dokładają wysokie ceny energii. Na polskich bazarach pomidory kosztują nawet 35 zł za kg, ale to i tak nieźle, bo przynajmniej są dostępne. W Wielkiej Brytanii supermarkety zaczęły reglamentować sprzedaż. Tesco sprzedaje tam po 3 paczki pomidorów, papryki czy ogórków na klienta, podobnie Asda czy Lidl” – wylicza dziennik.

Polscy plantatorzy ograniczyli produkcję

Nie jesteśmy w stanie tych braków nadrobić, bo polscy plantatorzy ograniczyli produkcję ze względu na drogie media. Podobnie jest w innych krajach. A sytuacja jest poważna, bo np. ceny papryki poszły w górę najmocniej od 5 lat.

Niestety na obniżki cen nie ma co liczyć. Dr hab. Bożena Nosecka, ekspertka rynku warzyw, tłumaczy, że dopóki nie zacznie się produkcja w Holandii, ceny wciąż będą wysokie. Bo Holandia to główny wytwórca m.in. pomidorów spod osłon.

05.03.2023 Niedziel.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Polska: Wziął Toi Toi’a z byka i obalił na ziemię. W starciu z chuliganem poległa toaleta [VIDEO]

Próbował „usunąć z drogi” jedną z przenośnych toalet. Najpierw ją kopał, potem zaatakował głową, wreszcie popchnął. Akcję rozjuszonego nie wiadomo czemu (Alkohol? Narkotyki?) chuligana utrwaliła kamera.

Na stronie gminy czytamy:

„Spałowanie drzew w ubiegłym roku, a w ostatnim czasie kolejny „twardogłowy” sprawca próbował pokonać Toi Toi, który stoi w Parku Sportu, Kultury i Rozrywki w Olsztynku. Dzięki obsłudze monitoringu Straży Miejskiej oraz policji udało się ustalić sprawcę tego zdarzenia, który odpowie za ten chuligański wybryk”.

03.03.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. UG Olsztynek

(sm)

Słowo dnia: Krimpflatie

Dla wielu konsumentów to źródło dużej irytacji: zawartość opakowania danego produktu maleje, a cena pozostaje bez zmian. To „krimpflatie”, powiemy w języku niderlandzkim.

W 2022 r. i na początku 2023 r. inflacja w Belgii i wielu innych krajach Unii Europejskiej była bardzo wysoka. Podwyżki cen produktów o kilkanaście czy kilkadziesiąt procent klienci od razu zauważą. Niektórzy producenci uznali więc, że drożyznę zakamuflują, zmniejszając zawartość opakowań.

Oczywiście takich zmian głośno nie komunikują. Pewnego dnia kupujemy ulubiony produkt, cena się nie zmieniła, a opakowanie wygląda tak jak zawsze. Dopiero w domu orientujemy się, że jego zawartość się zmniejszyła np. z 750 ml do 600 ml czy z 220 g do 200 g.

Zamiast więc podnieść cenę jednej sztuki produktu producent zmniejsza zawartość opakowania. Cena niby się nie zmieniła, ale w przeliczeniu na 100 ml czy 100 g płacimy dużo więcej.

Taka praktyka nazywana jest w języku niderlandzkim krimpflatie. Słowo to powstało w wyniku połączenia wyrazów krimp oraz inflatie. Krimpen to w niderlandzkim kurczyć się, a krimp to skurczenie się, skurcz. Z kolei inflatie to, jak łatwo zgadnąć, inflacja.

Krimpflatie to zatem „inflacja w formie kurczących się produktów”. W języku angielskim zjawisko to opisuje się słowem downsizing. Także w języku polskim można natrafić na ten anglicyzm.

Więcej słów dnia: TUTAJ

01.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed