W marcu tego roku w Belgii wydano pozwolenia na budowę prawie 2,1 tys. nowych budynków mieszkalnych. To o ponad 17% więcej niż miesiąc wcześniej - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

We Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju wydano w marcu ponad 1,6 tys. pozwoleń na budowę. To aż o 28% więcej niż w lutym tego roku. Pamiętać jednak należy, że luty to najkrótszy miesiąc w roku i tradycyjnie wydaje się w nim relatywnie mało pozwoleń na budowę.

W Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części kraju takich pozwoleń wydano w marcu około 440. Oznaczało to spadek o ponad 6% w stosunku do lutego.

W Regionie Stołecznym Brukseli od lat liczba pozwoleń na budowę jest niska. W marcu wydano ich tu jedynie 20. W lutym było ich 35, a w styczniu zaledwie 9.

W ubiegłym roku najlepszym miesiącem pod tym względem był właśnie marzec. W trzecim miesiącu 2023 r. w Belgii wydano pozwolenia na budowę prawie 2,7 tys. budynków mieszkalnych. Najgorzej pod tym względem było w sierpniu, kiedy takich pozwoleń wydano jedynie 1,7 tys.

01.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Jedni mają lepszy, a inni gorszy, wraz z wiekiem się przeważnie pogarsza, a w niektórych zawodach (np. związanych z muzyką) jest niezbędny. Het gehoor, czyli w języku niderlandzkim słuch.

Słuch jest w niderlandzkim rodzaju nijakiego, więc dlatego łączy się z rodzajnikiem określonym het. Słuch jest zmysłem (zintuig), a narządem słuchu (gehoorsorgaan) jest u człowieka oczywiście ucho (oor).

Czasownik horen ma w niderlandzkim kilka znaczeń, ale jednym z najważniejszych jest właśnie słuchać, słyszeć. To właśnie od tego czasownika pochodzi słowo gehoor. Słuchać (np. z uwagą) to po niderlandzku też luisteren.

Słyszymy np. dźwięki (geluiden), mowę (spraak) czy muzykę (muziek). Nieraz też słyszymy coś, czego byśmy sobie nie życzyli, np. hałas (lawaai) lub krzyk (schreeuw).

Człowiek, który bardzo słabo słyszy lub nie słyszy w ogóle, cierpi na zapewnie na doofheid, czyli głuchotę lub slechthorendheid (niedosłuch). W takich sytuacjach może się przydać gehoorapparaat, czyli aparat słuchowy.

Z kolei scherp gehoor to bardzo dobry słuch, absoluut gehoor to słuch absolutny, zaś muziekaal gehoor to słuch muzyczny.

Słowo gehoor występuje w różnych wyrażeniach i związkach frazeologicznych. Gehoor krijgen oznacza na przykład być słuchanym, mieć posłuch, a geen gehoor vinden to sytuacja przeciwna, czyli brak posłuchu, bycie niesłuchanym.

Więcej słów dnia

29.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

System polityczny Belgii jest skomplikowany, co szczególnie uwidoczniło się w niedawnych wyborach z 9 czerwca. Niestety w procesie głosowania nie obyło się bez błędów.

Przypomnijmy, 9 czerwca większość mieszkańców Belgii mogła wziąć udział aż w trzech głosowaniach: do ogólnokrajowego parlamentu federalnego, do parlamentów regionalnych (flamandzkiego, walońskiego i brukselskiego) oraz do Parlamentu Europejskiego (PE).

Zagłosować w wyborach do parlamentów federalnego i regionalnego mogli jedynie pełnoletni obywatele Belgii. Z kolei w wyborach do PE mogli wziąć udział także mieszkańcy Belgii mający obywatelstwo innych państw UE oraz Belgowie w wieku 16 i 17 lat.

W niektórych lokalach wyborczych oraz w głosowaniu elektronicznym dochodziło jednak do błędów, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. W efekcie do głosowania w wyborach federalnych i regionalnych dopuszczane były również osoby, które miały prawo głosu jedynie w wyborach do PE.

Z analizy ekspertów wynika, że w Regionie Stołecznym Brukseli oddano prawie 1,7 tys. głosów, których być nie powinno. To około 0,3% wszystkich oddanych tam głosów. Także we Flandrii stwierdzono około 400 przypadków zagłosowania przez niewłaściwe osoby.

Instytucje odpowiedzialne za przeprowadzenie wyborów przyznały, że doszło do pewnych błędów i nieporozumień. Uważają jednak, że skala tych nieprawidłowości była na tyle niewielka, że nie stanowi to podstawy do unieważnienia wyników wyborów i powtórzenia głosowania.

Liderzy niektórych mniejszych partii, które nie zdołały przekroczyć progu wyborczego, twierdzą jednak inaczej. Według nich błędy te mogły wpłynąć na wynik i np. ktoś mógł niesłusznie uzyskać mandat. Ich skargi nie przyniosły jednak skutku, a ostateczne wyniki głosowania np. do regionalnego Parlamentu Brukseli zostały już oficjalnie zatwierdzone.

26.06.2024 Niedziela.BE // fot. Longfin Media / Shutterstock.com

(łk)

Stołeczna prokuratura poinformowała o rozbiciu międzynarodowego, brutalnego gangu narkotykowego, działającego między innymi w brukselskiej dzielnicy Peterboswijk (Anderlecht).

Główna „siedziba” gangu znajdowała się właśnie w pobliży parku Peterbospark w Anderlechcie. To dosyć biedna, „problematyczna” dzielnica z dużą przestępczością narkotykową.

Gang zarządzany był najprawdopodobniej przez przestępców pochodzących z Marsylii i miał międzynarodowy charakter. Kryminaliści handlowali głównie kokainą i marihuaną, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Podejrzani są też o próbę morderstwa, porwania i brutalne pobicia.

Teraz jednak belgijskie służby zadały gangowi bolesny cios. W ramach skoordynowanej akcji aresztowano dwunastu głównych członków tej przestępczej organizacji. Akcję przygotowywano przez wiele miesięcy. W trakcie aresztowań i przeszukań mieszkań podejrzanych policja natrafiła na duże ilości narkotyków, sporo gotówki i broń.

W ramach akcji rozbicia tej organizacji przestępczej belgijskie służby współpracowały z francuskimi władzami. Także w Marsylii tamtejsza policja aresztowała osoby podejrzane o związki z tym gangiem, czytamy w dzienniku „Het Laatste Nieuws”.

Belgia już od wielu lat ma problem z przestępczością narkotykową, podobnie jak sąsiednia Holandia. Chodzi głównie o przemyt kokainy i handel tym narkotykiem. Co roku przez porty w Antwerpii i w Rotterdamie przestępcy próbują wwieźć do Europy dziesiątki, jeśli nie setki, ton kokainy.

26.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)