Ani specjalnie zła, ani fantastyczna - tak można określić obecną sytuację na belgijskim rynku pracy. Stopa bezrobocia w Belgii jest wyższa niż na przykład w Polsce i Holandii, ale wolnych miejsc pracy czekających na chętnych nie brakuje.
W czerwcu tego roku w kraju ze stolicą w Brukseli zarejestrowanych było 356 tys. bezrobotnych. Stopa bezrobocia wyniosła wtedy 6,5%. To tyle samo co miesiąc wcześniej, ale o jeden punkt procentowy więcej niż w czerwcu roku ubiegłego. Wtedy w Belgii było 295 tys. bezrobotnych.
Bezrobocie w czerwcu 2025 r. było w Belgii też wyższe niż stopa bezrobocia w skali całej Unii Europejskiej (5,9%) oraz w strefie euro (6,2%). Dane na ten temat opublikowało unijne biuro statystyczne Eurostat.
Na tle sąsiadów z północy stopa bezrobocia w Belgii może się wydawać wysoka. W Holandii wyniosła ona bowiem w czerwcu tego roku jedynie 3,8%. W Polsce bezrobocie było jeszcze niższe (3,5%), a najlepiej pod tym względem prezentowały się w UE Malta (2,5%) i Czechy (3%).
Jeśli jednak porównać sytuację w Belgii z tą w Hiszpanii, Finlandii, Szwecji lub Estonii, to wygląda to inaczej. Hiszpania była w czerwcu 2025 r. jedynym krajem UE ze stopą bezrobocia przekraczającą 10% (dokładnie 10,4%). W Finlandii bezrobocie było na poziomie 9,3%, w Szwecji 8,7%, a w Estonii 7,7%.
Wśród młodych mieszkańców Belgii - podobnie jak w innych krajach Wspólnoty - bezrobocie jest jeszcze większe. W grupie wiekowej do 25 lat stopa bezrobocia wyniosła w Belgii w czerwcu tego roku 17,3%. W skali całej UE było to 14,7%, a np. w Polsce 14,1%, a w Niemczech jedynie 6,4%.
Z drugiej strony w Estonii wskaźnik ten przekraczał 25%, w Hiszpanii i w Szwecji wynosił około 24%, w Luksemburgu 21%, a we Włoszech i w Finlandii 20%. Podobnie jak w przypadku ogólnej stopy bezrobocia, Belgia wypadła zatem poniżej unijnej średniej, ale dramatu nie ma.
Jeśli chodzi o liczbę wakatów, to Belgia prezentuje się na europejskim tle już o wiele lepiej - przynajmniej z perspektywy ludzi szukających pracy. Pod względem liczby wakatów w stosunku do całkowitej liczby miejsc pracy w danej gospodarce Belgia należy do unijnych liderów. Tak zwany wskaźnik wakatów był tu w pierwszym kwartale tego roku drugi najwyższy w całej UE!
W Belgii wyniósł on wtedy 4,1%, co oznacza, że 4,1% ze wszystkich miejsc pracy było nieobsadzonych. Wskaźnik liczby wakatów oblicza się bowiem, dzieląc liczbę wakatów (wolnych miejsc pracy) przez wszystkie miejsca pracy w danej gospodarce (a zatem te zajęte i te wolne).
Jedynie w Holandii wskaźnik liczby wakatów był w pierwszym kwartale tego roku minimalnie wyższy. W państwie ze stolicą w Amsterdamie wyniósł on wtedy 4,2%. Średnia dla całej UE była na poziomie 2,2%, a w samej strefie euro było to 2,4% - wynika z danych Eurostatu.
Polska w tej kategorii wypadła słabło. Wskaźnik wakatów wyniósł tu w pierwszych trzech miesiącach tego roku jedynie 0,8%. Był to najniższy wynik w całej Wspólnocie.
Można więc paradoksalnie powiedzieć, że co prawda bezrobocie w Polsce jest niższe niż w Belgii, ale jeśli już ktoś szuka pracy, to w Belgii ma większe szanse jej znalezienia niż w Polsce.
Jak poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel, w pierwszym kwartale tego roku w Belgii było około 170 tys. wakatów. To o około pół tysiąca mniej niż kwartał wcześniej.
Większość (65%) wolnych miejsc pracy w Belgii czekało na kandydatów we Flandrii, czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju. Ponad jedną piątą (22%) wszystkich belgijskich wakatów stanowiły te w Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części kraju. Około co siódme (13%) wolne miejsce pracy w Belgii było wtedy w Regionie Stołecznym Brukseli.
1.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)