Najbardziej na brak czasu na odpoczynek narzekają mieszkańcy południowych państw Unii Europejskiej, a najmniej - mieszkańcy północnej części Starego Kontynentu.

Unijne biuro statystyczne Eurostat opublikowało niedawno wyniki ankiety dotyczącej poziomu zadowolenia z ilości wolnego czasu w poszczególnych krajach UE (i kilku państwach spoza UE).

Ankietowanych poproszono o ocenę w skali od 0 do 10 punktów. Ocena 10 oznaczała całkowite zadowolenie z ilości czasu wolnego, a 0 - kompletne niezadowolenie. Średnia dla całej UE wyniosła 6,8, ale pomiędzy poszczególnymi krajami UE były pod tym względem spore różnice.

Najbardziej zadowoleni (7,7) z ilości czasu na odpoczynek i relaks byli mieszkańcy Finlandii. Także w Danii i Słowenii (po 7,5) oraz w nienależących do UE Norwegii i Szwajcarii (również po 7,5) wskaźnik ten był relatywnie wysoki. W Szwecji było to 7,4, a w Holandii i Rumunii 7,3.

Również w Belgii wskaźnik ten był wyższy niż unijna średnia i wyniósł 7,2. Można więc powiedzieć, że większość mieszkańców Belgii jest (raczej) zadowolona z tego, ile ma czasu wolnego.

Polska wypadła pod tym względem już gorzej, bo tutaj wskaźnik ten wyniósł tylko 6,7. To jednak i tak wyraźnie lepiej niż w Grecji, która z wynikiem 5,5 znalazła się na końcu tego zestawienia. Również w Bułgarii (5,7) i na Cyprze (6,2) relatywnie wielu ludzi narzeka na brak czasu wolnego.

05.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Na parkingu przy ulicy Krijgsbaan w Deurne (Antwerpia) doszło w niedzielne popołudnie do bardzo poważnego wypadku. Ranne zostały trzy młode osoby w wieku 13, 15 i 16 lat.

Jak wynika ze wstępnych informacji przekazanych przez antwerpską policję, młodzi ludzie udali się na parking przed dawną hurtownią Makro i szukali samochodu, który nie byłby zamknięty.

Poszukiwania zakończyły się dla nich niestety „sukcesem”. Młodym ludziom udało się uruchomić samochód i skończyło się to dramatycznie - wynika z tekstu opublikowanego na łamach dziennika „Het Laatste Nieuws”.

Nastolatkowie nie odjechali daleko, bo jeszcze na parkingu doszło do fatalnego zderzenia. Nie jest jasne czy uderzyli w mur czy płot, ale skutki wypadku były bardzo poważne. Żaden z poszkodowanych nie miał prawa jazdy, poinformowała policja.

Wszyscy trzej młodzi ludzi zostali poważnie ranni. W przypadku jednej z ofiar można było mówić o stanie zagrożenia życia.

Na miejsce zdarzenia przyjechały służby ratunkowe, a najpoważniej rannego chłopaka przewieziono do Szpitala Uniwersyteckiego w Antwerpii UZA. Dwóch pozostałych rannych przetransportowano do szpitala AZ Monica - poinformował „Het Laatste Nieuws”.

01.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W fazie grupowej EURO 2024 Belgowie nie zachwycili. Czy teraz sprawią niespodziankę i wyeliminują faworytów z Francji?

To właśnie dziś, w poniedziałek pierwszego dnia lipca, rozstrzygnie się, czy tegoroczne EURO będzie udane dla reprezentacji Belgii. Początek spotkania 1/8 finału Francja-Belgia zaplanowano na godz. 18:00. Mecz rozegrany zostanie na stadionie Esprit Arena Düsseldorfie.

Czerwone Diabły tegoroczne Mistrzostwa Europy rozpoczęły fatalnie, przegrywając z dużo niżej notowaną Słowacją 0-1. Potem było już nieco lepiej: wygrana 2-0 z Rumunią i bezbramkowy remis z Ukrainą. Belgia awansowała do fazy pucharowej z drugiego miejsca w grupie E, wygranej przez Rumunię.

Także reprezentacja Francji jak dotąd nie imponuje tak, jakby liczyli na to jej kibice. W fazie grupowej Francuzi wygrali tylko pierwszy mecz (1-0 z Austrią). Potem były dwa remisy, bezbramkowy z Holandią oraz 1-1 z Polską. Zaskakującym zwycięzcą grupy D została Austria, a Francja zajęła dopiero drugie miejsce.

Zwycięzca meczu Francja-Belgia zmierzy się w ćwierćfinale z wygranym spotkania Portugalia-Słowenia. Starcie Portugalczyków ze Słoweńcami również dzisiaj, początek o godz. 21:00.

01.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Mieszkań z rynku pierwotnego jest mniej niż tych z rynku wtórnego, a ich ceny idą w górę dużo szybciej.

W pierwszym kwartale tego roku nieruchomości mieszkalne w Belgii kosztowały średnio o 3,1% więcej niż rok wcześniej - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel. Tempo wzrostu cen jest jednak różne w zależności od tego, czy mowa o nowych mieszkaniach (rynek pierwotny) czy o tych już starszych (rynek wtórny).

Mieszkania z rynku pierwotnego stanowiły w pierwszych trzech miesiącach tego roku tylko około jedną piątą wszystkich sprzedanych nieruchomości mieszkalnych. Ich średnia cena poszła jednak w górę znacząco, bo o około 7%.

Prawie 80% mieszkań sprzedanych w pierwszym kwartale tego roku stanowiły mieszkania z rynku wtórnego. W ich przypadku wzrost cen był dużo mniejszy i wyniósł jedynie 2,3% w skali roku.

Jeśli chodzi o mieszkania z rynku wtórnego, to najbardziej (2,8%) podrożały one we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii. Z kolei w Walonii, czyli w południowej, francuskojęzycznej części kraju, ich ceny poszły w górę jedynie o 0,9%.

W Regionie Stołecznym Brukseli mieszkania z rynku wtórnego kosztowały w pierwszym kwartale tego roku o 1,5% więcej niż rok wcześniej - wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej Statbel.

29.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)