Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Szybko rośnie liczba elektryków i aut zasilanych wodorem
Belgijska para królewska z wizytą w Chile
Polska: Świadectwa dla ministrów. Jest pała na koniec roku szkolnego
Temat dnia: „Zadowoleni z życia na każdym polu”. Jest ich wielu
Polska: Zamrożonymi cenami energii będziemy cieszyli się dłużej
Słowo dnia: Ziek
Wybuch gazu w Maasmechelen. Nie żyje 38-latek, dwa domy zniszczone
Niemcy: 7 kaczątek uratowanych z pułapki w studzience
Polska: Trzeba zwrócić miliony złotych. To efekt kontroli Czystego Powietrza
Belgia: Więzienia przepełnione. Nowy, niepokojący rekord
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Tylko w trzech krajach UE ludzie zamożniejsi niż w Belgii?

W rankingu państw Unii Europejskiej pod względem rzeczywistej konsumpcji indywidualnej lepszy wynik od Belgii uzyskały w ubiegłym roku tylko trzy kraje.

Rzeczywista konsumpcja indywidualna (AIC) w przeliczeniu na mieszkańca mówi nam, ile dóbr i usług faktycznie konsumują mieszkańcy poszczególnych państw. Chodzi tu zarówno o dobra i usługi kupowane przez mieszkańców, jak i te zapewniane im przez państwo (np. publiczna opieka zdrowotna lub edukacja).

W zestawieniu przygotowanym przez unijne biuro statystyczne Eurostat uwzględniono różnice w poziomie cen w poszczególnych krajach. Im wyższy wynik, tym więcej dóbr i usług mieszkańcy danego kraju kupili lub dostali od państwa w 2024 r. Wskaźnik AIC jest dobry miernikiem zamożności poszczególnych państw, bo eliminuje różnice wynikające np. z różnego poziomu cen w różnych krajach.

Na czele rankingu Eurostatu znalazł się w ubiegłym roku Luksemburg z wynikiem 141% średniej dla całej UE. Oznacza to, że w 2024 r. statystyczny mieszkaniec Luksemburga „skonsumował” o 41% więcej dóbr i usług niż wynosiła średnia indywidualna konsumpcja w skali całej UE.

Drugie miejsce w tym zestawieniu zajęła Holandia (120%), a trzecie były Niemcy (118%). W Belgii ubiegłoroczna rzeczywista konsumpcja indywidualna była na poziomie 112% unijnej średniej, podobnie jak w Austrii.

Belgia wyprzedziła pod tym względem między innymi Danię (108%), Francję (106%) i Szwecję (105%). Wynikiem powyżej 100% pochwalić się mogła też Finlandia (104%).

W pozostałych państwach UE rzeczywista konsumpcja indywidualna była w ubiegłym roku niższa niż średnia dla całej Wspólnoty. Jeśli kierować się tym kryterium, to za najmniej zamożne społeczeństwa UE uznać należy Węgry (72%), Estonię i Bułgarię (po 74%), Łotwę (76%) oraz Słowację i Chorwację (po 78%).

W Polsce wskaźnik ten wyniósł w ubiegłym roku 84%. To nieco więcej niż np. w Czechach (82%) i w Grecji (81%) oraz tylko minimalnie mniej niż w Portugalii i Słowenii (85%). 


18.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Temat dnia: Tragedia w Antwerpii. Radiowóz śmiertelnie potrącił 9-latka…

U wielu mieszkańców Antwerpii ta wiadomość wywołała wstrząs i wielki smutek. W środę rano policyjna furgonetka jadąca na sygnale potrąciła na przejściu dla pieszych 9-letniego Jidela. Chłopiec zginął na miejscu.

Do wypadku doszło około godz. 9:45 na ulicy Provinciestraat. Chłopiec jechał wtedy rowerem do pobliskiej szkoły, gdzie o 10:00 miały rozpocząć się lekcje - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Niewiele wcześniej antwerpska policja otrzymała zgłoszenie o przemocy domowej w jednym z mieszkań. Konieczna była szybka interwencja funkcjonariuszy. Policyjna furgonetka wyruszyła na sygnale pod wskazany adres.

Przed przejściem dla pieszych, przez które chciał przejechać 9-latek, zatrzymał się samochód osobowy. Policyjna furgonetka, z uruchomionym sygnałem świetlnym i dźwiękowym, chciała wyminąć to auto.

W tym samym czasie na przejście dla pieszych wjechał Jidel. Policyjny pojazd uderzył czołowo w chłopca na rowerze. Siła uderzenia była tak wielka, że chłopca odrzuciło na około 30 metrów. Zatrzymał się dopiero pod innym pojazdem, stojącym w pobliżu.

Policjanci podjęli jeszcze próbę reanimacji ofiary, ale nic to nie dało. Obrażenia chłopa poniesione w wyniku zderzenia były tak wielkie, że zmarł na miejscu.

Według jednego ze świadków, policyjna furgonetka jechała „może nawet z prędkością 100 km/h”, czytamy w „Het Laatste Nieuws”. To jednak tylko subiektywna ocena świadka, a dokładnych informacji na temat okoliczności tej tragedii jeszcze nie przekazano.

Chłopiec jechał do szkoły sam. 9-latkowi nie towarzyszyli ani inni uczniowie, ani osoby dorosłe. W wypadku nikt inny nie został ranny. -Chłopiec wyszedł do szkoły i już nigdy nie wróci do domu. To straszne - „Het Laatste Nieuws” cytuje mieszkańców Antwerpii. -On tylko chciał bezpiecznie dostać się na drugą stronę drogi…

Za kierownicą policyjnego pojazdu siedział 25-letni funkcjonariusz. Mężczyzna został poddany testowi na zawartość alkoholu we krwi oraz testom narkotykowym. Wyniki badań były negatywne.

Belgijskie media informują, że chłopiec pochodził z tradycyjnej żydowskiej rodziny i miał liczne rodzeństwo. 9-latek jechał do szkoły znajdującej się przy ulicy Van Spangenstraat.

-Jego matka jest w ciąży, z ósmym lub dziewiątym dzieckiem. Codziennie ją widuję z dziećmi, a z jego ojcem modlę się w synagodze. To chasydzka rodzina. Ta tragedia jest wielkim wstrząsem dla żydowskiej wspólnoty. Wszyscy im współczujemy - lokalny dziennik „Gazet van Antwerpen” cytuje znajomego rodziny dotkniętej tą tragedią.

Zgodnie z żydowską tradycją zmarły ma być pochowany jeszcze w dniu śmierci. Prokuratura zapewniła rodzinę, że ciało 9-latka zostanie jej wydane tak szybko, jak to możliwe. Być może jeszcze w środę chłopiec zostanie pochowany na żydowskim cmentarzu w Putte, czytamy w „Gazet van Antwerpen”.

Rodzinie udzielono pomocy psychologicznej. Okoliczności tragedii bada prokuratura. W sprawę zaangażowano również Comité P, czyli tzw. Stały Komitet ds. Nadzoru nad Służbami Policyjnymi.

Jest to specjalny organ sprawujący niezależny nadzór nad działaniami policji i innych służb. Działa on niezależnie od policji i rządu i podlega jedynie Komisji ds. Nadzoru Policji w belgijskim parlamencie. Takie umocowanie prawne Comité P ma mu gwarantować niezależność.

Comité P oceni zatem, czy policja działała właściwie i nie doszło do złamania przepisów lub do błędów, np. ze strony kierowcy policyjnej furgonetki. Belgijskie media informują, że zabezpieczono już nagrania z kamer, znajdujących się w pobliżu miejsca wypadku. Przesłuchiwani są też świadkowie oraz sami policjanci uczestniczący w tym tragicznym zdarzeniu.


18.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowa dnia: Helaas, pindakaas!

Dosłownie „helaas, pindakaas” oznacza… „niestety, masło orzechowe”. Znaczenie tego popularnego powiedzenia jest jednak inne.

Po kolei. Helaas to w języku niderlandzkim, używanym także we Flandrii (czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii), niestety.

Kaas oznacza w języku niderlandzkim ser. Pinda to orzeszek ziemny, ale pindakaas to nie „ser orzechowy” (na co wskazywałoby dosłowne tłumaczenie), ale masło orzechowe.

Masło to co prawda po niderlandzku boter, ale kiedy masło orzechowe stało się popularne w Belgii i w Holandii, to nazwa boter była zastrzeżona wyłącznie dla produktów mlecznych. Zamiast pindaboter zaczęto więc mówić pindakaas - i to się przyjęło.

Polscy producenci masła orzechowego zazwyczaj sprzedają je jako pastę orzechową. Pindakaas powstaje ze zmielonych (gemalen) orzeszków ziemnych, przeważnie z dodatkiem cukru (suiker), soli (zout) i olejów roślinnych (plantaardige vetten).

Często masło orzechowe używane jest jako smarowidło (smeersel) do kanapek. Sos z masła orzechowego to pindasaus. Bywa on dodatkiem do frytek - wtedy otrzymujemy friet met pindasaus.

Jak już wspomniano, w języku niderlandzkim funkcjonuje powiedzenie „helaas, pindakaas”. Oznacza ono dosłownie „niestety, masło orzechowe”. Wyrażenia tego nie używa się jednak po to, by narzekać na masło orzechowe. Ma ono bardziej ogólne znaczenie, wyrażające rozczarowanie i pogodzenie się z faktem, że coś poszło nie tak.

Helaas i pindakaas się rymują i właśnie dlatego je zestawiano, uzyskując trochę komiczny efekt. Jest w tym powiedzeniu coś infantylnego i faktycznie często mówią tak właśnie dzieci. Na polski „helaas, pindakaas” można przetłumaczyć jako „no cóż…”, „szkoda, nie udało się”, „niestety, tak bywa”, „trudno, życie”, „niestety, co poradzimy…”.

Wymowę powiedzenia „helaas, pindakaas” znajdziemy między innymi TUTAJ, a więcej słów dnia TUTAJ.


18.06.2025 Niedziela.BE // fot. Veronika Idiyat, Włochy / shutterstock.com 

(łk)

Belgia: Atakował młotkiem przechodniów w Antwerpii. „Są ofiary”

Trzy osoby trafiły do szpitala po tym, jak w środę rano w centrum Antwerpii padły ofiarą szaleńca atakującego przechodniów młotkiem i butelką.

Około godz. 7:40 antwerpska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące ataku na ulicy Osystraat. Nieznany sprawca uderzył tam butelką 17-letniego chłopaka i zbiegł z miejsca zdarzenia. 17-latek odniósł lekkie obrażenia i został przewieziony do szpitala.

-Sprawca uciekł i zaatakował ponownie, tym razem na ulicy Plantin en Moretuslei - powiedziała rzeczniczka prasowy antwerpskiej policji, cytowana przez flamandzki dziennik „Gazet van Antwerpen”.

Tam napastnik zaatakował kolejne dwie osoby, 44-letnią kobietę i 38-letniego mężczyznę. Ofiary dostały ciosy młotkiem w głowę i ranne zostały przewiezione do szpitala.

Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci. Mężczyzna został obezwładniony i aresztowany. Jak się okazało, miał przy sobie także nóż. Z pierwszych ustaleń śledczych wynika, że napastnik wybierał przypadkowe ofiary i nie miał „motywów terrorystycznych”.


18.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed