Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Polska emerytami stoi? W Belgii mniej
Słowo dnia: Koopkrachtstijging
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 25 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Mieszkańcy Belgii młodsi niż Polacy
Belgia: Anderlecht z nagrodą za integrację osób niepełnosprawnych
Polska: To było pewne. Kolejne województwa myślą o swoich bonach turystycznych
Wkrótce do Belgii trafi kolejny lek na odchudzanie
Belgia na drugim miejscu w Europie pod względem praw LGBTQ+
Belgia: W ArcelorMittal zagrożonych nawet 190 miejsc pracy
Belgia: Zmiany w emeryturach? „Ludzie to popierają”
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Eurowizja - na kogo zagłosowała Belgia? Były punkty dla Polski?

W tym roku Belgii nie udało się awansować do finałowego konkursu Eurowizji. Nie oznacza to jednak, że telewidzowie i jurorzy z Belgii nie głosowali w sobotę.

To była jedna z większych niespodzianek tegorocznych półfinałów Eurowizji. Red Sebastian z piosenką „Strobe Lights” uchodził z jednego z faworytów do awansu, ale z Bazyleą przyszło mu się pożegnać już po wtorkowym półfinale.

Zgodnie z regulaminem Eurowizji także kraje wyeliminowane na etapie półfinałów biorą udział w finałowym głosowaniu. Jak się okazało, Justyna Steczkowska i jej „GAJA” zostały w Belgii docenione.

W sobotę w głosowaniu belgijskich telewidzów Polska zajęła drugie miejsce i dostała 10 punktów. Więcej głosów od publiczności dostał w Belgii jedynie Izrael. Polska wyprzedziła jednak w Belgii Francję, Albanię, Grecję i Holandię.

Belgijskie jury także zauważyło występ Justyny Steczkowskiej, choć nie było dla Polski tak hojne, jak belgijscy telewidzowie. W głosowaniu jurorów z Belgii „GAJA” zajęła 9. miejsce, co przełożyło się na 2 punkty. Belgijscy jurorzy najwyżej ocenili występy reprezentantów Austrii (12 punktów), Estonii (10), Szwajcarii (8), Łotwy (7) i Szwecji (6).

Ostatecznie Eurowizję 2025 wygrał JJ z Austrii, a jego „Wasted Love” zebrało łącznie 436 punktów. Drugi był Izrael z 357 punktami (Yuval Raphael „New Day Will Raise”), a trzecia Estonia z 356 punktami (Tommy Cash „Espresso macchiato”).

Faworyt bukmacherów, czyli zespół KAJ, reprezentujący Szwecję, zajął ze swoim „Bara bada bastu” dopiero czwarte miejsce (321 punktów). Szwecja wyprzedziła Włochy, Grecję i Francję. W pierwszej dziesiątce znalazły się też Ukraina i Szwajcaria.

Justyna Steczkowska wywalczyła dla Polski 14. miejsce. Polska, jak to już bywało w minionych latach, dostała dużo więcej punktów od telewidzów niż od jury. W głosowaniu publiczności Polska uzbierała 139 punktów, co było siódmym najlepszym wynikiem. Od jury Justyna Steczkowska dostała tylko 17 punktów.


19.05.2025 Niedziela.BE // fot. Jeewa A / Shutterstock.om

(łk)

Słowo dnia: President

W Belgii go nie ma, bo funkcję głowy państwa sprawuje król. W Polsce monarchia to już odległa przeszłość, a to właśnie prezydent (president w języku niderlandzkim) jest głową państwa (staatshoofd).

Wyraz staatshoofd powstał w wyniku połączenia dwóch członów: staat to państwo, a hoofd to głowa. Jest on rodzaju nijakiego, a zatem mamy het staatshoofd. Liczba mnoga to staatshoofden (głowy państwa).

W Belgii głową państwa jest król, czyli de koning. Obecnie (stan na 19 maja 2025 r.) to król Filip (Filip van België). Król Belgów to w dużej mierze „het ceremonieel staatshoofd”, czyli głowa państwa pełniąca przede wszystkim funkcje ceremonialne i reprezentacyjne.

Realna władza polityczna króla Belgów jest bardzo ograniczona. Jedynie w trakcie formowania nowego rządu król ma pewne polityczne znaczenie. Największą faktyczną władzę ma w Belgii premier. To on stoi na czele rządu i ponosi odpowiedzialność za kluczowe decyzje.

Belgia nie ma więc prezydenta. W Polsce jest inaczej, bo to właśnie prezydent jest głową państwa. Prezydent Polski to „het gekozen staatshoofd”, czyli głowa państwa wybierana w wyborach (gekozen oznacza wybrany, wybrana).

De president van Polen (Prezydent Polski) jest wybierany w wyborach prezydenckich, czyli w de presidentsverkiezingen. Ogólnie wybory to w niderlandzkim de verkiezingen.

Oprócz funkcji ceremonialnych Prezydent RP ma też pewną realną władzę, np. prawo weta (het vetorecht). Największą władzę wykonawczą ma jednak rząd i stojący na jego czele premier. Obecnie (stan na 19 maja 2025 r.) prezydentem Polski jest Andrzej Duda, a premierem Donald Tusk.

Kandydat na prezydenta to w języku niderlandzkim (używanym poza Holandią także we Flandrii, czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) presidentskandidaat, a głosować na kandydata to stemmen op een kandidaat.

De ambtstermijn van de president, czyli kadencja prezydenta, trwa w Polsce pięć lat. Pierwsza tura wyborów prezydenckich to de eerste ronde van de presidentsverkiezingen. W 2025 r. odbyła się ona w niedzielę 18 maja, a do drugiej tury (de tweede ronde van de presidentsverkiezingen) awansowali Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki.

Niderlandzką wymowę słowa president usłyszymy między innymi TUTAJ.

Więcej słów dnia


19.05.2025 Niedziela.BE // fot. TomaszKudala / Shutterstock.com

(łk)

Temat dnia: Kto nowym prezydentem Polski? Tak zagłosowali Polacy w Belgii

W niedzielnych wyborach na Prezydenta RP w Belgii oddano ponad 17,1 tys. ważnych głosów. Najwyższe poparcie, podobnie jak w skali całej Polski i zagranicy, uzyskał Rafał Trzaskowski.

Kandydata Koalicji Obywatelskiej poparło w pierwszej turze wyborów prezydenckich ponad 36% Polaków głosujących w Belgii. To więcej niż poparcie dla Trzaskowskiego w skali całej Polski i zagranicy, które wyniosła niespełna 31,4%. Na Trzaskowskiego zagłosowało w Belgii prawie 6,2 tys. wyborców.

Drugie miejsce w głosowaniu Polaków w Belgii zajął Sławomir Mentzen. Lidera Konfederacji poparło tutaj 18,2% głosujących. W skali całej Polski Mentzen był trzeci, z poparciem na poziomie 14,8%.

Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki zajął w głosowaniu Polaków w Belgii trzecie miejsce. Uzyskał tu 14,4% poparcia. To ponad dwa razy mniej niż jego całkowity wynik po zliczeniu głosów ze 100% obwodów z całej Polski i zagranicy. Całkowity wynik Nawrockiego wyniósł 29,5%, czyli był tylko o niespełna 2 punkty procentowe niższy niż wynik Trzaskowskiego.

Dużym zaskoczeniem dla wielu komentatorów jest dobry wynik Grzegorza Brauna. W ogólnopolskim głosowaniu zajął on czwarte miejsce i także w Belgii był czwarty. Tego skrajnie prawicowego, radykalnego polityka poparło w pierwszej turze aż 11,8% Polaków głosujących w Belgii. W skali całego kraju Braun dostał 6,3%.

Dwoje lewicowych kandydatów dostało w głosowaniu Polaków przebywających w Belgii łącznie około 12,5% głosów. Lepiej w Belgii wypadła Magda Biejat (7,3%) z będącej w rządzie Lewicy niż Adrian Zandberg (5,3%) z opozycyjnego Razem. W skali całego kraju to jednak Zandberg (niespełna 4,9%) zdobył więcej głosów niż Biejat (ponad 4,2%).

Niedzielny wieczór nie był udany dla Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu w skali całego kraju i zagranicy dostał tylko niespełna 5%, a wśród Polaków w Belgii jego poparcie było jeszcze niższe (3,7%).

Wynik wyższy niż 1% uzyskała w Belgii już tylko jedna kandydatka, mianowicie Joanna Senyszyn (1,1%). Na Krzysztofa Stanowskiego zagłosowało w kraju ze stolicą w Brukseli niespełna 0,8% wyborców, a na Marka Jakubiaka nieco ponad 0,7%. Artur Bartoszewicz dostał w Belgii 0,5% poparcia, a Maciej Maciak i Marek Woch uzyskali odpowiednio 0,14% i 0,04%.

Wyniki głosowania Polaków w Belgii:

Rafał Trzaskowski - 36,05%

Sławomir Mentzen - 18,16%

Karol Nawrocki - 14,42%

Grzegorz Braun - 11,84%

Magdalena Biejat - 7,23%

Adrian Zandberg - 5,29%

Szymon Hołownia - 3,67%

Joanna Senyszyn - 1,12%

Krzysztof Stanowski - 0,78%

Marek Jakubiak - 0,74%

Artur Bartoszewicz - 0,51%

Maciej Maciak - 0,14%

Marek Woch - 0,04%

Ogólne wyniki głosowania w całej Polsce i za granicą:

Rafał Trzaskowski - 31,36%

Karol Nawrocki - 29,54%

Sławomir Mentzen - 14,80%

Grzegorz Braun - 6,34%

Szymon Hołownia - 4,99%

Adrian Zandberg - 4,86%

Magdalena Biejat - 4,23%

Krzysztof Stanowski - 1,24%

Joanna Senyszyn - 1,09%

Marek Jakubiak - 0,77%

Artur Bartoszewicz - 0,49%

Maciej Maciak - 0,19%

Marek Woch - 0,09%

Polacy przebywający w Belgi mogli głosować w niedzielę w komisjach w Brukseli, Antwerpii, Gandawie, Lowanium (Leuven) oraz Courcelles. W sumie do udziału w wyborach zarejestrowało się 18,5 tys. potencjalnych wyborców, ale ostatecznie ważnych głosów oddano około 17,1 tys.

Jeśli chodzi o głosowanie Polaków za granicą, to łącznie we wszystkich krajach (poza Polską oczywiście) oddano prawie 466 tys. głosów. Wśród Polaków głosujących poza ojczyzną największym poparciem cieszył się Rafał Trzaskowski (36,8%).

Kandydat KO wyprzedził w głosowaniu Polonii Sławomira Mentzena (16,6%), Karola Nawrockiego (16,1%), Grzegorza Brauna (11,1%), Adriana Zandberga (6,5%), Magdalenę Biejat (6,1%), Szymona Hołownię (3,4%) i Joannę Senyszyn (1,3%). Pozostali kandydaci nie przekroczyli w głosowaniu Polaków za granicą progu 1-procentowego poparcia.

Do drugiej tury wyborów prezydenckich przeszli Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Decydujące głosowanie odbędzie się za niespełna dwa tygodnie, w niedzielę 1 czerwca.

Dla kogo tegoroczny Dzień Dziecka okaże się szczęśliwy? Czas pokaże. Dosyć wyrównany wyniki pierwszej tury głosowania pokazuje, że o zwycięstwie 1 czerwca może zdecydować niewielka liczba głosów.

Zapowiadają się więc kolejne dwa tygodnie intensywnej, ostrej kampanii. Obaj kandydaci będą chcieli zapewne przekonać do siebie jak największą liczbę wyborców kandydatów, którzy nie przeszli do drugiej tury. Jednocześnie będą mobilizować swoje „twarde elektoraty” i będą podejmować próbę przekonania do siebie tych wyborców, którzy w pierwszej turze nie wzięli udziału.

Jak wynika z danych przekazanych przez Państwową Komisję Wyborczą, w pierwszej turze wyborów prezydenckich frekwencja w Polsce wyniosła 67,3%.


19.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, biznes: W kwietniu mniej bankructw niż w marcu

W czwartym miesiącu tego roku w Belgii ogłoszono upadłość 982 firm. To o prawie 7% mniej bankructw niż miesiąc wcześniej.

Jak wynika z danych Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel, w marcu 2025 r. liczba upadłości wyniosła 1.055.

W porównaniu z kwietniem ubiegłego roku bankructw było jednak więcej, o ponad 6%. Także w kwietniach lat poprzednich upadłości było mniej. Po raz ostatni więcej bankructw w kwietniu było w 2023 r.

Sektorami, w których w kwietniu 2025 r. odnotowano najwięcej upadłości, były handel oraz branża wolnych zawodów, nauki i techniki. W obu tych sektorach upadłości było po 207.

Także w gastronomii i hotelarstwie (177 upadłości) oraz w sektorze określanym jako „inne usługi” (149) odnotowano w czwartym miesiącu tego roku relatywnie wiele bankructw. Najmniej upadłości było, podobnie jak w poprzednich miesiącach, w sektorze rolniczym.

W wyniku bankructw ogłoszonych w kwietniu tego roku pracę straciło w Belgii prawie 3,2 tys. ludzi. To o 15% więcej utraconych miejsc pracy w wyniku bankructw niż miesiąc wcześniej, ale o ponad jedną trzecią (34,5%) mniej niż w kwietniu roku ubiegłego.


20.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed