Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Zakaz fotografowania. Znika tajna lista rządowa. Wiadomo, co wolno
Skazany w Antwerpii przestępca aresztowany w Albanii
Polska na celowniku hakerów. Jak sobie z tym radzimy?
UE: Samochody elektryczne przekroczyły 15% udziału w rynku!
Belgia, biznes: Jak z tą innowacyjnością? Dużo wniosków patentowych
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 28 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, Flandria: Lepiej wykształceni, częściej na wakacjach
Belgia popiera europejski plan ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 90%
Belgijscy inwestorzy szczególnie aktywni na początku roku
Belgia: 41% młodych LGBTQ+ czuje brak akceptacji
Redakcja

Redakcja

Website URL:

WOJNA: Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Belgia jednak nie zamknie elektrowni atomowych?

- To logiczne, że w takim momencie jak teraz, bierzemy pod uwagę różne scenariusze – powiedział premier Belgii Alexander De Croo na temat wpływu wojny w Ukrainie na politykę energetyczną Belgii.

Belgijski rząd już jakiś czas temu zdecydował, że najprawdopodobniej do 2025 r. zamknie wszystkie tutejsze elektrownie atomowe. Przez wielu decyzja ta była krytykowana, a rosyjska inwazja na Ukrainę dodatkowo komplikuje tę sytuację.

Przypomnijmy, w Belgii są obecnie dwie elektrownie atomowe: Doel w porcie w Antwerpii (4 reaktory) oraz Tihange w prowincji Liége (3 reaktory). W 2020 r. wytworzyły one łącznie około 34 tys. GWh energii, co stanowiło około 39% całości belgijskiej produkcji energii.

Rząd jednak chce odejść od atomu, co będzie miało daleko idące konsekwencje. Belgia będzie w takiej sytuacji dużo bardziej uzależniona od elektrowni gazowych. A to oznacza większe uzależnienie cen prądu od cen gazu. Obecnie gaz jest bardzo drogi, co przekłada się na wysokie ceny prądu.

Odejście od elektrowni atomowych oznaczać będzie też większe uzależnienie Belgii od energii z importu. A to właśnie Rosja jest jednym z największych eksporterów gazu na świecie. Rosyjski atak na Ukrainę zmusił belgijskich polityków do ponownego zastanowienia się, czy odejście od atomu to naprawdę dobry pomysł.

- Żyjemy teraz w innym świecie niż jeszcze miesiąc temu i to będzie mieć daleko idące konsekwencje – powiedział w programie „VTM Nieuws” premier De Croo.

- Wszystkie kraje na nowo przyglądają się swojej strategii energetycznej. My zajmowaliśmy się tym już od dłuższego czasu. To logiczne, że w takim momencie jak teraz, bierzemy pod uwagę różne scenariusze – powiedział De Croo.

Ostateczna decyzja w sprawie zamknięcia elektrowni atomowych musi zapaść do 18 marca. Rosyjski atak na Ukrainę może przekonać rządzących do tego, by pozwolić na to, by dwa najnowsze reaktory mogły działać również po 2025 r. – sugerują belgijskie media.

28.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Belgia: Ostrzelano restaurację w Schoten

Władze sądownicze z Antwerpii rozpoczęły śledztwo w sprawie strzelaniny, która miała miejsce w noc z niedzieli na sobotę, w restauracji w Schoten, na obrzeżach Antwerpii.

Łącznie padło 9 strzałów – tyle śladów pocisków znaleziono w ścianach oraz oknach restauracji Jack’s, ulokowanej przy ulicy Bredabaan w Schoten. Incydent miał miejsce około godziny 4 nad ranem, w poniedziałek. Na szczęście nikt nie został ranny. Na miejsce wysłano zespół kryminologów.

Organy sądownicze badają, czy atak na restaurację może mieć związek z przestępczością narkotykową. Właściciel lokalu odmówił komentarza w sprawie strzelaniny.

28.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

WOJNA: Po wstrzymaniu lotów wielu Belgów utknęło w Rosji

Kilkudziesięciu Belgów utknęło w Moskwie – ich loty zostały odwołane, kiedy większość krajów Unii Europejskiej zamknęła przestrzeń lotniczą dla rosyjskich samolotów.

Belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca obywatelom Belgii przebywającym w Rosji powrót do kraju poprzez „inne państwo trzecie”.

Wśród osób, które utknęły w Moskwie jest m.in. Stefan Vandierendonck z Edegem, w pobliżu Antwerpii. W rozmowie z VRT Nieuws opowiedział o swojej sytuacji. „Nasz lot do Brukseli wyruszył około godziny 15:00, w niedzielę. Sądziliśmy, że wylądujemy w Belgii. Tak się jednak nie stało, bo samolot został cofnięty i przez wschodnią Finlandię powrócił do Moskwy”.

Mężczyzna poinformował, że był zaskoczony, że Belgia podjęła decyzję o zamknięciu przestrzeni powietrznej tak szybko. „Sądzę, że nikt nie oczekiwał, że wszystko będzie się działo w takim tempie i bez ostrzeżenia wydanego dla obywateli Belgii, tak aby mieli oni czas na zorganizowanie swoich spraw” - dodał Vandierendonck.

Mężczyzna szuka teraz alternatywnego sposobu na powrót do Belgii. Ma nadzieję, że wkrótce będzie mógł wrócić do domu.


28.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

WOJNA: Czy polscy ochotnicy mogą walczyć na Ukrainie? Co na to prawo?

W Ukrainie powstały oddziały złożone z zagranicznych ochotników. Co polskie prawo mówi o służbie w obcych wojskach?

„Oddział z zagranicznych ochotników do udziału w obronie przed agresją Rosji został powołany w Ukrainie” – ogłosił doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz i dodał: „Utworzono legię cudzoziemską z ochotników z innych krajów, których jest bardzo wielu”.

Wcześniej taki krok potwierdził sam Wołodymyr Zełenski. Taki legion ma funkcjonować w ramach sił obrony terytorialnej i może do niego wstąpić każdy, chcący walczyć z Rosją. Dodatkowo Ukraińcy służący we francuskiej Legii Cudzoziemskiej będą mogli przyjechać na Ukrainę w pełnym rynsztunku bojowym.

Jak służba w obcym wojsku wygląda zgodnie z polskimi przepisami prawa? Ta kwestia została uregulowana przez ustawę (z późniejszymi zmianami) z 1967 roku oraz rozporządzenie Rady Ministrów z 13 kwietnia 2010 roku. Opisano w nim tryb uzyskania zgody na służbę w obcym wojsku lub organizacji wojskowej.

Właśnie, na przyłączenie się do takich działań, jakie obecnie mają miejsce na Ukrainie, trzeba zgody ministra spraw wewnętrznych, a gdy chodzi o byłych żołnierzy zawodowych, to wymagane jest zgoda Ministra Obrony Narodowej. Pozwolenia wydawane są wyłącznie na pisemny wniosek.

Jakie dokumenty?

Do wniosku, którego wzór można znaleźć na rządowych stronach internetowych, należy dołączyć:

zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego,
zaświadczenie właściwego naczelnika właściwego urzędu skarbowego o braku zaległości podatkowych,
zaświadczenie właściwego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego o braku zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne,
zaświadczenie z Krajowego Rejestru Sądowego o niefigurowaniu w rejestrze dłużników niewypłacalnych,
oświadczenie wnioskodawcy (na piśmie), że nie jest ujawniony w Krajowym Rejestrze Zadłużonych,
potwierdzenie dokonania zapłaty opłaty skarbowej.

Cały taki komplet trzeba wysłać na adres: Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, w terminie nie późniejszym niż na około 3 miesiące przed planowanym terminem rozpoczęcia wnioskowanej służby. Co do byłych żołnierzy zawodowych, to dokumenty składa się do Ministra Obrony Narodowej za pośrednictwem właściwej wojskowej komendy uzupełnień.

„Obywatele polscy zamieszkujący lub przebywający za granicą czasowo powyżej 3 miesięcy składają wniosek wraz z kompletem załączników za pośrednictwem polskiego urzędu konsularnego lub ambasady w kraju przebywania – wniosek zwolniony jest wówczas z opłaty skarbowej, natomiast podlega opłacie konsularnej” - czytamy w komunikacie.

Następnie chętny zostanie powiadomiony o decyzji, ale trzeba pamiętać, że zgody nie udziela się w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny oraz w razie wprowadzenia na terytorium Polski stanu wojennego lub stanu wyjątkowego.

Trzeba także pamiętać, że o zgodę nie muszą wnioskować obywatele polscy będący jednocześnie obywatelami innego państwa, jeżeli stale zamieszkują na jego terytorium i zamierzają przyjąć służbę w siłach zbrojnych lub organizacji wojskowej tego państwa.

W obcej armii nie mogą służyć m.in. żołnierze w czynnej służbie a działania, jakich chce się podjąć chętny, nie naruszają interesów Polski.

Zgody nie uzyska również osoba, która m.in.:

Została przeniesiona do rezerwy wskutek uznania przez właściwą komisję lekarską za niezdolnego do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju (kat. „D”).
Została skazana prawomocnym wyrokiem sądu na karę co najmniej jednego roku pozbawienia wolności, w tym także z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.
Odbywa karę pozbawienia wolności lub oczekuje na jej wykonanie.
Ma zaległości podatkowe lub zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne lub zdrowotne;
I jeszcze ostrzeżenie. Jeżeli ktoś zaciągnie się do obcej armii, bez zgody władz, to grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

28.01.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Subscribe to this RSS feed