Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 28 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, Flandria: Lepiej wykształceni, częściej na wakacjach
Belgia popiera europejski plan ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 90%
Belgijscy inwestorzy szczególnie aktywni na początku roku
Belgia: 41% młodych LGBTQ+ czuje brak akceptacji
Belgia, biznes: W miesiąc przybyło prawie 3 tys. firm!
Belgia: 70% emerytowanych urzędników ma mniej niż 65 lat
Belgia: Na dawnych terenach przemysłowych w Saint-Gilles powstaje nowe osiedle
Belgia, biznes: Wzrost będzie, ale powolny
Słowo dnia: Zwembril
Redakcja

Redakcja

Website URL:

WOJNA: 400 najemników w Kijowie poluje na prezydenta Ukrainy. Kim są „psy wojny” Putina?

Prywatna grupa wojskowa została wysłana do stolicy Ukrainy, a jej celem jest Wołodymyr Zełenski. To grupa Wagnera – okrutni najemnicy.

Takie informacje podał w poniedziałek brytyjski dziennik „The Times”. Najemnicy z tzw. grupy Wagnera są już w Kijowie. To około 400 osób, których celem są czołowi ukraińscy politycy. Dziennikarze wskazują na prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego i mera Kijowa Witalija Kliczko oraz jego brata Władimira.

Nazwa grupy została zaczerpnięta od pseudonimu jej założyciela. To Dmitrij Utkin, który z kolei pseudonim zaczerpnął od Richarda Wagnera, ulubionego kompozytora Hitlera. Utkin nie kryje swoich nazistowskich fascynacji. W internecie można – choć jest ich niewiele – znaleźć zdjęcia Utkina. Widać, że na ciele ma nazistowskie tatuaże.

Zabójstwa i tortury

O samym najemniku oficjalnie wiadomo niewiele. Urodził się w 1970 roku w mieście Asbiest. Służył jako podpułkownik z rosyjskim wywiadzie. Prywatną grupę zbrojną założył w 2014 roku i od tego czasu wysyłana była wszędzie, gdzie Rosja oficjalnie nie walczyła.

To okrutni mordercy. W 2021 r. Rada Unii Europejskiej nałożyła na Utkina sankcje i była to kara za naruszenia praw człowieka – tortury, egzekucje i zabójstwa.

Jedno z takich zdarzeń miało miejsce w Syrii. Najemnicy złapali dezertera z reżimowej armii, torturowali go, obcięli mu głowę a ciało spalili. Wszystko nagrali i opublikowali film w internecie, aby zniechęcić innych żołnierzy do dezerecji.

„To, co nazywamy grupą Wagnera, to ugrupowanie około 2,5 tys. ludzi, którzy mają swoją administrację, centrum szkoleniowe w Mołkino, na południu Rosji. W szkoleniach korzystają z know-how specnazu. Ich struktura jest bardzo rozbudowana: mają pion administracyjny, zarząd, siły specjalne, siły wywiadowcze, posiadają czołgistów, artylerzystów, inżynierów, specjalistów od komunikacji. Działalność ich została zidentyfikowana na Ukrainie, ale również w Syrii, Libii, Mali, w Republice Środkowoafrykańskiej. Są też dowody mówiące o tym, że ochraniali oni prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro” - mówił pod koniec 2021 r. były szef polskiego MSZ, Witold Waszczykowski.

Od caterringu


Grupa powstała za sprawą Jewgienija Prigorzyna. To rosyjski oligarcha, który zaczął zarabiac pieniądze prowadząc mała firmę caterringową. Szybko zaczął dostarczać jedzenie na Kreml, a potem posypały się kolejne kontrakty. W końcu zaczął karmić rosyjską armię. Prigorzyn nazywany jest teraz „kucharzem Putina”, a zarobione pieniądze inwestuje w grupę Wagnera.

„Główną zaletą takiej grupy z punktu widzenia Kremla jest to, że nie podlega ona żadnym restrykcjom międzynarodowym. Może użyć każdego rodzaju broni, jeśli tylko go będzie posiadała, z bronią chemiczną czy bakteriologiczną włącznie. Nie przestrzega żadnych reguł (...). Nie przestrzega też żadnych zasad prowadzenia działań zbrojnych w sposób humanitarny. Za co zresztą wagnerowcy byli oskarżani zarówno w Syrii, jak i w Mali. Mają oni większą swobodę działania do pacyfikowania regionów, w których prowadzą operacje” - mówił Waszczykowski.

Przed ubiegłorocznymi wyborami na Białorusi w Mińsku została zatrzymano oddział wagnerowców. Lecieli do Afryki. Najemnicy zostali oskarżeni o próbę zamachu stanu, ale szybko zostali zwolnieni z aresztu.

W 2020 r. miała się ukazać książka o tej grupie. Napisał ją były jej członek, Marat Gabidullin. W udzielanych wywiadach opowiadał o zbrodniach najemników i chciał ukarania Utkina. Książka jednak się nie ukazała. Na moment przed publikacją syberyjski wydawca się wycofał i zwrócił pieniądze osobom, które już zamówiły publikację.

Przypomnijmy, że Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił amerykańską ofertę ewakuacji z Kijowa. Zełenski miał powiedzieć: "Tu trwa walka. Ja potrzebuję amunicji, nie podwózki".

28.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Wołodymr Zełenski Twitter

(sl)

 

Polska: Dziś ostatni dzień na rozliczenie podatku

28 lutego mija termin złożenia deklaracji dla części podatników. Wyjaśniamy, w jaki sposób można rozliczyć się z fiskusem, jakie przysługują ulgi i kiedy nastąpi zwrot w przypadku nadpłaty.

Najpóźniej z ostatnim dniem lutego PIT-28 zobowiązane są złożyć podmioty, które:

- uzyskują dochody z pozarolniczej działalności gospodarczej,
- zwarły umowy najmu, dzierżawy, poddzierżawy lub inne o podobnym charakterze (z wyjątkiem tych, która podpisane są w ramach pozarolniczej działalności gospodarczej),
- sprzedają przetworzone produkty roślinne lub zwierzęce z własnych upraw lub hodowli.

Podatnicy składający PIT-28 mają prawo do przekazania 1 proc. podatku dla wybranej Organizacji Pożytku Publicznego. Mogą też skorzystać z wielu ulg i odliczeń, m.in. z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, darowizn, rehabilitacji czy opłacania internetu.

Istnieje również możliwość rozliczenia podatku za pośrednictwem rządowego portalu Twój e-PIT, w którym należy m.in. uzupełnić kwoty przychodów objętych ryczałtem oraz kwoty należnego ryczałtu za poszczególne miesiące/kwartały oraz sprawdzić poprawność danych osobowych. Zatwierdzenie rozliczenia potwierdzone jest Urzędowym Poświadczeniem Odbioru (UPO). W dalszym ciągu podatnicy mogą złożyć w urzędzie również tradycyjną, papierową deklarację. Wybór ten wpłynie jednak na czas, w którym fiskus zobowiązany będzie zwrócić ewentualną nadpłatę. Okres ten wynosi odpowiednio:

- 3 miesiące – w przypadku PIT-28 w wersji papierowej,
- 45 dni – w przypadku rozliczenia elektronicznego.

28.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

WOJNA: Na Ukrainie rakiety uderzyły 13 km od polskiej granicy

Białorusini ostrzelali jednostkę wojskową w pobliżu Włodzimierza. To zaledwie kilkanaście kilometrów od Polski. Być może jest to próba zablokowania pomocy płynącej do Kijowa.

Do ataku doszło w niedzielę, a zdjęcie, na którym widać słup dymu opublikował w internecie Piere Mareczko. „Wybuchy po stronie Włodzimierza Wołyńskiego, w pobliżu miejsca, w którym czekamy na przejście na stronę polską z innymi tysiącami uchodźców” - napisał.

Atak został potwierdzony przez Jurija Pogulyaykowa. Szef Wołyńskiej Obwodowej Administracji Państwowej zakomunikował, że to Białoruś ostrzelała jednostkę wojskową znajdującą się w pobliżu miasta Włodzimierz. To zaledwie 13 km od polskiej granicy na terenie województwa lubelskiego w pobliżu przejścia w Zosinie.

W ataku, jak dodał Pogulyayko, zginęło czterech żołnierzy, a ostrzał mógł być próbą zablokowania pomocy płynącej do Kijowa z zachodu.

Kijów i Charków

W stolicy nadal trwają walki, a Rosjanie nie są w stanie zająć Kijowa. Ukraińskie Ministerstwo Obrony podaje, że od rozpoczęcia ataku w miniony czwartek Rosja stała około 5,3 tys. żołnierzy, 29 samolotów, 29 helikopterów i 151 czołgów. Ostatnio brytyjski wywiad podał, że Rosjanie są w stanie poświęcić 50 tys. ludzi na tej wojnie.

W poniedziałek z samego rana płynęły sprzeczne informacje z innego ukraińskiego miasta – Charkowa. Najpierw była mowa, że zostało ono przejęte przez Rosjan. Potem strona ukraińska podała, że wszystkie, najważniejsze ośrodki są pod jej kontrolą. W końcu Ołeh Syniehubow z władz obwody charkowskiego potwierdził: „Całą noc odpieraliśmy atak, niszczyliśmy kolumny, jeszcze zanim mogły zająć pozycje do ostrzału artyleryjskiego. Miasto jest pod kontrolą. Bardzo dużo grup dywersyjnych”.

Rozmowy pokojowe


Białoruski atak na okolice Włodzimierza stoi w sprzeczności z zapewnieniami, że nie będzie takich zdarzań na czas rozmów pokojowych (oraz podróżowania delegacji państw). W niedzielę wieczorem na granicy Ukrainy i Rosji spotkały się delegacje obu państw. Białoruski dyktator, Aleksandr Łukaszenko zapewnił, że dopóki delegacje nie zakończą rozmów, z terenu jego kraju nie wystartuje ani jeden samolot i nie zostanie wystrzelony żaden pocisk. Łukaszenko miał także obiecać, w rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim, że na czas pertraktacji Białoruś nie wyśle na Ukrainę także wojsk lądowych. Jednak już w poniedziałek może dojść do takiego ataku. „Washington Post” podaje, że jeszcze tego dnia mogą na teren Ukrainy zostać wysłane oddziały powietrzno-desnatowe.

Pomoc UE


Tymczasem już w poniedziałek może zapaść strategiczna decyzja o odcięciu Rosji od międzynarodowego systemu rozliczeń finansowych SWIFT. W ten sposób zostałaby zamrożona około połowa gotówki, jaką mają rosyjskie banki.

Jednak jeszcze ważniejszą decyzją jest zgoda Unii Europejskiej na finansowanie i refinansowanie wysyłki broni na Ukrainę. UE zapłaci każdemu z krajów wspólnoty za taką pomoc. Zwróci także pieniądze za już zrealizowane transporty. Jak na razie tak uczyniło 18 krajów, w tym Polska.

„Po raz pierwszy w historii Unia Europejska sfinansuje zakup i dostawę broni oraz wyposażenia dla zaatakowanego państwa” - poinformowała szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen i dodała: „Zamykamy przestrzeń powietrzną UE dla samolotów należących do Rosji, zarejestrowanych w Rosji lub kontrolowanych przez Rosję”.

28.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Pierre Mareczko, Twitter

(sl)

 

Belgia: O 13% więcej pozwoleń na budowę niż rok wcześniej

W pierwszych jedenastu miesiącach 2021 r. w Belgii wydano pozwolenia na budowę 29,5 tys. budynków. To o 12,6% więcej niż w tym samym okresie 2020 r.

W 2020 r. w okresie od początku stycznia do końca listopada wydano pozwolenia na budowę 26,2 tys. budynków. Rok wcześniej liczba wydanych pozwoleń na budowę była jeszcze niższa i wyniosła 25,1 tys. – wynika z danych opublikowanych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części Belgii, w pierwszych jedenastu miesiącach 2021 r. wydano 7,5 tys. takich pozwoleń. To o ponad 20% więcej niż rok wcześniej.

We Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju, w tym czasie wydano 21,8 tys. pozwoleń na budowę. To o 10% więcej niż rok wcześniej.

W Regionie Stołecznym Brukseli takich pozwoleń wydano w pierwszych jedenastu miesiącach 2021 r. jedynie około 158. To jednak aż o 27% więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Statbel.

01.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Subscribe to this RSS feed