Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Czekasz na 800 plus? Zostało już niewiele dni na złożenie wniosku
Policjanci i imprezowicze ranni podczas nalotu na imprezę rave w Laeken
Belgia: Potrzebnych 75 nowych pracowników ochrony na lotnisku w Brukseli!
Belgia: Pogoda na 24 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 24 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia, biznes: Belgia eksportuje więcej towarów niż Polska!
Polska: Płaca minimalna w 2025 roku. Na co może liczyć grubo ponad 3 miliony Polaków?
Belgia: W trakcie śledztwo skonfiskowano luksusowe samochody i zajęto willę
Polska: Unia gra twardo. Podatek od aut spalinowych raczej jest nieunikniony
Belgia: Żyli razem 50 lat. Zabił ją młotkiem i poszedł spać

3 tys. osób na pogrzebie flamandzkiego misjonarza w RPA

3 tys. osób na pogrzebie flamandzkiego misjonarza w RPA fot. Shutterstock

Pogrzeb belgijskiego księdza miał miejsce w katedrze Klerksdorp w miasteczku Bodibe (Republika Południowej Afryki). Uczestniczyło w nim przeszło 3 tys. osób, w tym około 100 księży oraz wielu bliskich przyjaciół kapłana.

W minioną środę odbył się pogrzeb 83-letniego, pochodzącego z Flandrii księdza, który od wielu lat pracował jako misjonarz w Republice Południowej Afryki. W ostatnim pożegnaniu wzięło udział przeszło 3 tys. osób.

Joseph Hollanders mieszkał we wsi Bodibe, oddalonej o około 200 km od Johannesburgu. Od 1965 roku pełnił tam posługę kapłańską. Mieszkańcy wioski znaleźli jego ciało dnia 13. stycznia. Był związany, ale poza tym nie miał na ciele widocznych obrażeń. Prawdopodobnie został uduszony, choć pod uwagę brano scenariusz, w którym 83-latek doznał ataku serca. Na ciele zmarłego zostanie przeprowadzona autopsja, która być może pomoże ustalić przyczynę śmierci księdza.

Kilka dni później aresztowano podejrzanego – 23-latek miał przy sobie telefon należący do zamordowanego misjonarza. Niedługo potem, aresztowano kolejną osobę powiązaną z tą sprawą. Wciąż toczy się śledztwo.

„Był to człowiek o wielkim sercu. Swoje życie poświęcił lokalnej społeczności. Ci ludzie byli ważną częścią jego życia” - przekazał południowoafrykański biskup, Victor Phalana. „Na żadnym pogrzebie nie widzieliśmy tak wielu osób” - mówił kuzyn Hollandersa, który również uczestniczył w ceremonii.

 

25.01.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież