Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Polskie obywatelstwo w cenie. Rekord chętnych został pobity
Belgia: W domach opieki zidentyfikowano cztery zakażenia STEC
Polska: Tych imion nie będziemy już nadawali dzieciom. Przynajmniej na razie
Temat dnia: Rosjanie brutalnie zamordowali Belga. Aresztowano ich w Polsce
Polska: Dostaną emerytury raz na kwartał? Bo ich obsługa jest za droga
Słowo dnia: Soep
Belgia: Przywódca brutalnego gangu skazany na 6 lat
Belgia: Kolejny atak wilka? Nie żyją dwa kucyki
Polska: Szybciej przejdziemy na czas zimowy. Jest powód. Sprawdź jaki
Belgia: Piękny uśmiech kosztuje. Dentyści podnieśli ceny
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: 5 mln euro na lepszą ochronę kobiet

Rząd Regionu Stołecznego Brukseli pracował plan poprawy bezpieczeństwa kobiet w miejscach publicznych. Ponadto utworzone zostanie centrum dla ofiar przemocy domowej, na które rząd zamierza przeznaczyć 5 mln euro.

- Kobiety często czują się zagrożone w transporcie publicznym lub w miejscach publicznych. Często są nękane słownie lub fizycznie, dlatego należy podjąć odpowiednie działania - powiedziała brukselska minister Elke Van den Brandt (Groen). Częścią planu jest zwiększenie obecności policji na stacjach metra.

- Musimy upewnić się, że policjanci wiedzą, co pociąga za sobą nękanie i agresja wobec kobiet. Ważne jest również, aby kobiety wiedziały, że mogą złożyć skargę na gorącą linię - dodaje Van den Brandt.

W tym celu wszyscy funkcjonariusze policji będą musieli przejść szkolenie dotyczące postępowania z ofiarami nękania i przemocy. Każdy posterunek policji będzie miał oddzielne miejsce, w którym ofiara molestowania może złożyć zgłoszenie.

Plan przewiduje również utworzenie ośrodka recepcyjnego dla ofiar przemocy w rodzinie. Na ten cel przeznaczonych ma zostać 5 mln euro. Centrum, którego lokalizacja nie została jeszcze ustalona, będzie miało miejsce dla 50 kobiet.

Minister pracy Bernard Clerfayt (Défi) zamierza zająć się dyskryminacją kobiet na rynku pracy. Rządowy plan zakłada również reorganizację niektórych placów, ulic i innych przestrzeni publicznych, np. poprzez poszerzenia chodników i poprawę oświetlenia ulic. Pojawi się również więcej ulic nazwanych na cześć kobiet.



17.07.2020 Niedziela.BE

(mś)

 

Olivia i Arthur najpopularniejszymi imionami wśród belgijskich noworodków!

Po niemal 16 latach najpopularniejsze imię dla dziewczynek, czyli Emma, straciło wiodącą pozycję. Jak informuje belgijskie biuro statystyczne Statbel, zostało zastąpione przez „Olivię”.

W 2019 roku, po raz pierwszy od 16 lat, najpopularniejszym imieniem wybieranym dla dziewczynek nie było imię Emma. Tym razem pierwsze miejsce zajęła „Olivia”. W zeszłym roku 651 nowo narodzonych dziewczynek otrzymało imię Olivia, czyli o ok. 100 więcej niż w 2018 roku.

Imieniem Emma zostały nazwane 563 dziewczynki w Belgii. Pierwszą piątkę zamykają: Mila (518), Louise (515) oraz Alice (407). „Imiona, takie jak Jolie, Lovely oraz Melody zostały wybrane w zeszłym roku jedynie pięciokrotnie” - informuje Statbel.

Jeśli chodzi o chłopców, drugi rok z rzędu najchętniej wybieranym imieniem był „Arthur”. Imię to już od kilku lat jest bardzo popularne i znajduje się w pierwszej dziesiątce ulubionych imion świeżo upieczonych rodziców. W zeszłym roku otrzymało je 610 chłopców.

Drugie miejsce zajęło imię Liam (575), zaś trzecie – Louis (549). W pierwszej piątce znalazły się także: Noah (545) oraz Adam (504).

„Oryginalne imiona takie, jak Zinedine, Rares, Priam, Olaf oraz Jazz i Django, zostały nadane tylko pięciokrotnie” - informuje Statbel.

 

17.07.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Słowo dnia: Friterie (frietkot, frituur, frietkraam)

To nieodłączny element belgijskiego krajobrazu miejskiego: smażalnie frytek. W języku francuskim nazywa się je „friterie”, a w języku niderlandzkim „frietkot”, „frietkraam” lub „frituur”.

Frytki to dla mieszkańców Belgii coś więcej niż dodatek do większego posiłku czy kaloryczna przekąska – to także część kultury. Część belgijskich historyków uważa nawet, że to właśnie Belgowie dali światu frytki. Więcej na ten temat:

„Słowo dnia: Friet”

„13 lipca – Dzień Frytek”

W dialekcie flamandzkim (czyli belgijskiej odmianie języka niderlandzkiego) smażalnie frytek określa się przeważnie jako „frietkot” lub „frituur”. W holenderskiej odmianie niderlandzkiego popularniejsze są słowa „frietkraam” lub „patatkraam”. W języku francuskim mówi się „friterie”.

Kilka lat temu szacowano, że smażalni frytek jest w Belgii około 5 tys. Zazwyczaj ich oferta nie ogranicza się wyłącznie do frytek, ale kupimy w nich również inne gorące przekąski oraz napoje.

Niektóre z „friterie” to po prostu niewielkie bary szybkiej obsługi w budynkach, inne mają charakter mobilny (rodzaj „food trucka”), bo mieszczą się np. w przerobionej przyczepie kempingowej. Na ruchome smażalnie natkniemy się często na różnorakich festynach czy targach.

W minionych latach pojawiły się też bardziej „luksusowe” smażalnie frytek. Dobrym przykładem jest „Frites Atelier”, prowadzone przez Sergio Hermana, szefa kuchni wyróżnianego gwiazdkami Michelin. „Frites Atelier” znajdziemy w Brukseli, Antwerpii, Gandawie oraz w Hadze. Więcej na ten temat:

„Belgijskie frytki z holenderskich ziemniaków w restauracji słynnego szefa kuchni”

Wszystkie słowa dnia opublikowane dotychczas na niedziela.be znajdziesz: TUTAJ.

 

17.07.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Belgia: Dodatkowe pieniądze dla pracowników sektora prywatnego, którzy zostaną nauczycielami

Każdy, kto rzuci pracę w sektorze prywatnym, aby podjąć nauczanie przedmiotu, w którym brakuje nauczycieli, automatycznie będzie miał zaliczone osiem lat stażu. Oznacza to, że początkujący nauczyciele mogą zarabiać nawet od 220 do 300 euro miesięcznie więcej.

Flamandzki minister edukacji Ben Weyts twierdzi, że oferta jest potrzebna, aby rozwiązać problem niedoborów nauczycieli niektórych przedmiotów i sprawić, by praca nauczyciela stała się bardziej atrakcyjna.

Osiem lat dodatkowego stażu pracy oznacza, że ​​początkujący nauczyciel szkoły podstawowej zarobi 220 euro miesięcznie więcej po opodatkowaniu, a każdy, kto ma tytuł magistra matematyki, dostanie dodatkowe 300 euro.

Oferta dotyczy nauczycieli języka niderlandzkiego, niderlandzkiego jako języka obcego, francuskiego, matematyki, budownictwa, elektryczności, stolarki, inżynierii, niderlandzkiego handlowego i francuskiego handlowego.

Podobny program istniał już w technikach i szkołach specjalnych, a obecnie jest rozszerzany na licea ogólnokształcące i szkoły podstawowe. Na program przeznaczonych zostanie 1,3 miliona euro.

 

17.07.2020 Niedziela.BE

(mś)

 

Subscribe to this RSS feed