Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: „Brukselczycy nie oszczędzają”
Flandria: Okres spłaty kredytu na kaucję wydłużony do 3 lat
Flamandzki rząd przekaże 70 mln euro na zdrową żywność w szkole
„Stres w pracy zabija rocznie 10 tys. Europejczyków"
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej, a co potaniało?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 5 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz częściej ubezpieczamy swoje rowery!
Polska: Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić
Mieszkańcy Belgii zaoszczędzili w 2024 roku mniej niż inni Europejczycy!
Belgia: Niezapowiedziane kontrole w niderlandzkich szkołach
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Nie wszystko drożeje. Te produkty kosztują mniej niż rok temu

Inflacja w Belgii nadal jest wysoka, choć nie aż tak bardzo jak jeszcze kilka miesięcy temu. Większość produktów kosztuje obecnie więcej niż 12 miesięcy temu - ale są też wyjątki.

Inflacja rosła w Belgii, podobnie jak w wielu innych krajach świata, od początku ubiegłego roku. W sierpniu 2022 r. roku inflacja w kraju ze stolicą w Brukseli wynosiła 9,9%, we wrześniu 11,3%, w październiku już 12,3%.

Pod koniec 2022 r. tempo wzrost cen przyhamowało. Od listopada ubiegłego roku inflacja utrzymywała się na poziomie nieco ponad 10%, w styczniu spadła do nieco ponad 8%, a w lutym do 6,6% – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Bardzo wysoka inflacja w Belgii i innych krajach Unii Europejskiej była głównie skutkiem wysokich cen paliw i surowców. Na początku 2023 r. tempo wzrostu cen energii jednak wyhamowało, a w lutym to właśnie energia potaniała najbardziej.

Za gaz ziemny płacono w Belgii w drugim miesiącu tego roku aż o 31% mniej niż rok wcześniej! Energia elektryczna kosztuje teraz o 16% mniej niż rok temu.

W minionych dwunastu miesiącach potaniały też telewizory, które kosztują dziś o 13% mniej niż w lutym 2022 r. Ceny nośników danych spadły o 8%, a smartfonów o 6%. Także olej napędowy potaniał, o około 3% w skali roku - wynika z danych biura Statbel.

05.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: „Socjal” w Belgii większy niż w Polsce

W 2021 r. wydatki belgijskiego rządu na politykę społeczną stanowiły równowartość 21% PKB. To trochę więcej niż unijna średnia i wyraźnie więcej niż w Polsce.

W krajach UE relatywnie największy „socjal” jest we Francji. W tym kraju rządowe nakłady na politykę społeczną były w 2021 r. na poziomie 24,8%. W Finlandii było to 24,6%, we Włoszech 23,4%, a w Austrii 21,9%.

W skali całej UE wydatki rządowe na politykę społeczną stanowiły równowartość 20,5% PKB - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

Relatywnie najmniej na politykę społeczną wydaje się w Irlandii. W tym kraju wydatki na ten cel stanowiły w 2021 r. jedynie 8,7% PKB. Na Malcie było to 11%, na Cyprze 12,5%, na Węgrzech 13,1%, w Rumunii 13,3%, a w Bułgarii 13,4%.

W Polsce rząd na politykę społeczną wydał w 2021 r. równowartość 17,3% PKB. Relatywnie wydatki na ten cel były więc w Polsce o około 3,7 punktu procentowego PKB niższe niż w Belgii.

Do rządowych wydatków na politykę społeczną Eurostat zalicza między innymi wydatki na państwowe emerytury, zasiłki dla bezrobotnych, świadczenia dla niepełnosprawnych i rencistów, różnorakie dodatki na dzieci (np. w Polsce 500+) i nakłady na politykę rodzinną.

05.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Ponad 5.000 euro na rękę miesięcznie? W tych zawodach to często norma

Statystyczny pracownik w Belgii zarabiał w 2022 r. około 3.750 euro brutto miesięcznie. Netto, czyli „na rękę”, oznaczało to zarobki na poziomie około 2.500 euro - obliczył portal jobat.be.

Są jednak zawody, w których zarabia się dużo więcej. Wysokimi dochodami pochwalić się może oczywiście wielu przedsiębiorców, ale według jobat.be także w oparciu o umowę o pracę niektórzy zarabiają na prawdę dobrze.

Wśród najlepiej opłacanych specjalistów są oczywiście dyrektorzy i menadżerowie wielkich firm. W Unii Europejskiej statystycznie zarabiają oni 9.000 euro miesięcznie, ale w wielkich koncernach zarobki szefów to nawet kilkaset tysięcy euro miesięcznie - czytamy w dzienniku „Het Laatste Nieuws”.

Dobrymi zarobkami pochwalić się mogą też lekarze. Wiele zależy jednak od specjalizacji i stażu pracy. Początkujący lekarz pierwszego kontaktu zarabia zazwyczaj mniej niż doświadczony chirurg. Aby rozpocząć pracę w tym zawodzie, trzeba też poświęcić wiele lat na naukę. Prędzej czy później, prawie każdy lekarz w Belgii zarabia jednak co najmniej 5.000 euro netto miesięcznie - wynika z analizy jobat.be.

Również piloci mogą liczyć na bardzo dobre zarobki. W Belgii zarabiają oni przeważnie od 4.000 do 7.000 euro netto na rękę. Dużo zależy od tego, w jakich liniach lotniczych pracują i jakie mają doświadczenie. Aby zostać pilotem, trzeba jednak dużo zainwestować. Uzyskanie odpowiednich licencji może kosztować w sumie nawet ponad 100 tys. euro.

Innym dobrze opłacanym zawodem są prawnicy. Początkujący adwokat zarabia przeciętnie, ale jeśli okaże się zdolny i sprawny, to jego zarobki szybko powinny osiągnąć poziom co najmniej 5.000 euro netto miesięcznie. Także prawnicy pracujący w wielkich korporacjach mogą liczyć na duże zarobki.

Wśród dobrze opłacanych zawodów są też profesorowie uniwersyteccy. Wysokość wynagrodzeń wykładowców uzależniona jest od stopnia naukowego i stażu. Początkujący pracownicy uniwersyteccy nie zarabiają zbyt dobrze, ale profesor z kilkudziesięcioletnim stażem pracy często zarabia w Belgii ponad 5.000 euro netto miesięcznie, opisuje „Het Laatste Nieuws”.

02.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Car-sharing? Coraz więcej mieszkańców Belgii z niego korzysta!

Car-sharing staje się coraz bardziej popularny we Flandrii. Obecnie 120 tys. osób jest zarejestrowanych u jednego z najpopularniejszych operatorów car-share w Belgii, a lwią część tej grupy stanowią mieszkańcy północnych regionów Belgii.

Car-sharing jest wygodny i tani, szczególnie dla osób, które nie potrzebują często samochodu. Pojazd można zarezerwować za pośrednictwem aplikacji, która często odblokowuje także zamek wypożyczonego auta.

Nigdy wcześniej w Belgii nie odnotowano tak wysokiej liczby użytkowników car-sharingu. W ciągu dwóch lat operator usługi Autodelen.net odnotował dwukrotny wzrost liczby osób korzystających z krótkoterminowego wynajmu auta. Około połowa użytkowników mieszka we Flandrii, 40% w Brukseli, zaś 3% - w Walonii.

W Belgii pojawia się też coraz więcej operatorów car-sharingu – każdy z nich korzysta z niego innego systemu. Przykładowo, istnieje możliwość odebrania auta w punkcie odbioru i zwrócenia go tam bądź też zwrotu w dowolnym miejscu – odbiorem pojazdu zajmuje się wówczas operator.

01.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed