Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Decyzja PKW. Mniej pieniędzy dla PiS i Konfederacji
Belgia: Banki będą zwalczać oszustwa związane z fakturami
Belgia: Oszczędzanie? Jest coraz trudniej…
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 6 maja 2025, www.PRACA.BE)
W 2024 roku rekordowe korki na flamandzkich autostradach!
Polska: Poważne zmiany w L4. Sprawdź, co z zasiłkiem chorobowym
Belgia: „Brukselczycy nie oszczędzają”
Flandria: Okres spłaty kredytu na kaucję wydłużony do 3 lat
Flamandzki rząd przekaże 70 mln euro na zdrową żywność w szkole
„Stres w pracy zabija rocznie 10 tys. Europejczyków"
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Afera w parlamencie! Tysiące euro „lewych” emerytur dla polityków

Dwóch byłych marszałków belgijskiego sejmu od lat dostawało dodatki emerytalne, wypłacane im najprawdopodobniej niezgodnie z prawem - poinformował dziennik „Het Nieuwsblad”.

Chodzi tutaj o obecnie 85-letniego Hermana De Croo, ojca obecnego premiera Belgii, oraz Siegfrieda Bracke. Herman De Croo miał od lat otrzymywać około 5 tys. euro brutto miesięcznie „dodatku emerytalnego”, a Bracke około 2,5 tys. euro brutto.

Także ośmiu wysokich urzędników pracujących kiedyś w parlamencie dostawało takie dodatki. W ich przypadku już udowodniono, że wypłacanie tych dodatków było nielegalne.

Jest więc bardzo prawdopodobne, że także dodatki wypłacane byłym przewodniczącym drugiej izby parlamentu nie były przyznane zgodnie z prawem. W ich przypadku łączna wysokość emerytury przekraczałaby w dodatku dopuszczalne maksimum dla urzędników. Można się więc okazać, że bonusowe emerytury dla byłych marszałków są podwójnie nielegalne…

Herman De Croo tłumaczy, że nie zdawał sobie sprawy z tych nieprawidłowości. - To nielegalne? Nie wiedziałem. Jeśli dostaję przelew od parlamentu, to zakładam, że jest on zgodny z zasadami - tłumaczył się. Zapowiedział, że jeśli faktycznie okaże się, że nie było to zgodne z prawem, to zwróci pieniądze.

Obecna pani marszałek Eliane Tillieux stwierdziła, że nie wiedziała o tych dodatkach. Także wielu innych parlamentarzystów twierdzi, że nie zdawało sobie z tego sprawy.

To nieprawda, uważają politycy lewicowej partii PVDA. Pod koniec 2021 r. zgłosili oni bowiem projekt zmian w prawie, znoszący wypłacanie tych dodatków. Większość parlamentarna odrzuciła jednak tę propozycję. Politycy mainstreamowych partii wiedzieli więc o tych dodatkowych emeryturach i akceptowali ten system, uważa PVDA.

- To skandal. Jeśli oni mówią, że o tym nie wiedzieli, to oznacza, że kłamią. Wszystkie główne partie głosowały wówczas przeciwko naszej propozycji - powiedział Raoul Hedebouw, przewodniczący PVDA.

- To udawane dziś zdziwienie jest szczytem hipokryzji. Oni wszyscy o tym wiedzieli - podkreślał Hedebouw.

03.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

3 marca protest rolników w Brukseli. Spodziewane poważne utrudnienia

Flamandzcy rolnicy zamierzają w piątek, 3 marca, udać się traktorami do Brukseli, aby zaprotestować przeciwko działaniom mającym na celu obniżenie poziomu azotanów. Przewidywane są utrudnienia w ruchu we Flandrii oraz jej stolicy, Brukseli.

Różne organizacje rolników planują demonstrację z udziałem około 2 tys. traktorów w Brukseli. Połączone ciągniki utworzą kolumnę o długości do 20 kilometrów.

Organizacje rolników twierdzą, że plany rządu flamandzkiego – choć jeszcze nie sfinalizowane – doprowadzą do kryzysu społeczno-ekonomicznego w społecznościach rolniczych. Nalegają, aby wprowadzić zmiany oraz zapewnić rolnikom perspektywę przyzwoitej przyszłości – np. aby mogli oni dostarczać lokalną, zrównoważoną i zdrową żywność spełniającą wysokie standardy jakości.

Traktory zjadą się do Brukseli z czterech stron Flandrii. Rolnicy spotkają się o 11:30 i udadzą się na wewnętrzną obwodnicę, gdzie o godzinie 13:00 liderzy związków przemówią do tłumu. Około godziny 14:30 rolnicy powrócą do domów.

Policja spodziewa się utrudnień na wielu ważnych, flamandzkich węzłach komunikacyjnych. Rolnicy zamierzają korzystać z dróg N1, N2, N8 i N9, aby dostać się do Brukseli. Przyjadą m.in. z Leuven, Mechelen, Hasselt, Gandawy, Deinze, Oudenaarde, Dendermonde, Aalst, Ninove.

Policja apeluje do kierowców, aby w miarę możliwości unikali dróg regionalnych, podróżowali pociągiem lub rowerem lub pracowali w piątek z domu.

03.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Pijana 26-latka spowodowała trzy wypadki, w tym jeden śmiertelny. Jest wyrok

W listopadzie ubiegłego roku 26-letnia G. B. usiadła kompletnie pijana za kierownicą - i to był początek katastrofy…

G. B. rano została zwolniona z oddziału psychiatrycznego szpitala. Przebywała tam właśnie z powodu problemów z alkoholem. Niestety niewiele to dało, bo już tego samego dnia znów zaczęła pić.

Kiedy jej brat zorientował się, że pijana 26-latka zasiadła za kierownicą, powiadomił policję. Rozpoczęto poszukiwania, ale nie udało się uniknąć tragedii. G. B. spowodowała tego dnia w sumie trzy wypadki drogowe, z czego ten ostatni był najtragiczniejszy.

Pijana 26-latka potrąciła w Loppem 41-letnią pielęgniarkę Nathalie Hollevoet. Kobieta jechała rowerem elektrycznym do pracy. Matka dwoja dzieci zginęła na miejscu.

- W ogóle nie jestem w stanie sobie przypomnieć tego dnia. Codziennie nad tym ubolewam, ale zdaję sobie sprawę, że mój ból jest niczym w porównaniu z tym, co przeżywa rodzina ofiary - powiedziała w sądzie w Brugii oskarżona.

- Jest mi na prawdę przykro. Byłoby lepiej, gdybym to ja zginęła - dodała G. B., cytowana przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Sąd skazał oskarżoną na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu. Jednym z warunków zawieszenia wykonania tego wyroku jest to, by G. B. zgodziła się na leczenie z alkoholizmu w zamkniętym ośrodku.

Nałożono na nią również dożywotni zakaz prowadzenia samochodów. W praktyce nie oznacza to jednak, że już nigdy nie zasiądzie za kierownicą. Teoretycznie po co najmniej 5 latach zakaz ten może zostać zniesiony, jeśli G. B. wykaże, że jej stan fizyczny i psychiczny pozwala jej na bezpieczne prowadzenie pojazdów.

03.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgijska emerytura pod słońcem na południu Europy? Coraz częściej!

Podczas gdy Francja pozostaje numerem jeden wśród belgijskich emerytów, inne kraje południowe zyskują na popularność wśród seniorów – informuje Sudinfo. Przykładowo w Portugalii od 2012 roku liczba belgijskich emerytów wzrosła aż o 400%.

W artykule opublikowanym w środę, 1 marca, francuskojęzyczna gazeta zacytowała dane belgijskiej Federalnej Służby Emerytalnej, która obecnie wypłaca emerytury 2 278 063 belgijskim emerytom. Z danych wynika, że w 2022 roku za granicą mieszkało 61 556 belgijskich emerytów.

Głębsza analiza danych pokazuje, że emeryci często wybierają kraje sąsiadujące z Belgią, a także kierują się do bardziej słonecznych regionów Europy. We Francji mieszka obecnie 24 705 belgijskich emerytów – co oznacza wzrost o 66,6% w ciągu ostatnich 10 lat. Tuż za nią uplasowała się Hiszpania, która gości 9109 emerytów. Popularne są również Holandia (4463), Niemcy (3398) i Luksemburg (2568).

Jednak największy wzrost nastąpił w Portugalii, gdzie mieszka obecnie 1464 belgijskich emerytów, w porównaniu z zaledwie 325 w 2012 roku. Gazeta Sudinfo skonsultowała się z prawnikiem podatkowym, Typhanie Afschrift, aby lepiej zrozumieć wzrost popularności Portugalii wśród belgijskich emerytów. „Nowi mieszkańcy Portugalii byli zwolnieni z podatku przez pierwszych 10 lat mieszkania w kraju” – wyjaśnił Afschrift.

05.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed