Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 13 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ziemniaki w UE potaniały. Ale nie w Belgii
Belgia: Lotnisko w Brukseli zamknie 1 z 3 pasów startowych
Belgia: Po ile mieszkania w Gandawie i okolicach?
Belgia: Poszukiwani kandydaci na kontrolerów ruchu lotniczego!
Flandria inwestuje w nauczanie dzieci niderlandzkiego
Belgia: Organizacja pozarządowa ma powiązania z Bractwem Muzułmańskim
Niemcy: Kluczowa modernizacja kolei znów odłożona w czasie?
Belgia: W Brukseli aż tylu obcokrajowców
Słowa dnia: Als gevolg van
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Holandia: Książka Olgi Tokarczuk nominowana do prestiżowej holenderskiej nagrody

Niderlandzkie tłumaczenie powieści Olgi Tokarczuk „Prowadź swój pług przez kości umarłych” znalazło się wśród 20 książek nominowanych do Europese Literatuurprijs 2021 (Europejskiej Nagrody Literackiej 2021).

Europese Literatuurprijs przyznawana jest od 2011 r. To nagroda dla najlepszej europejskiej powieści przetłumaczonej na język niderlandzki.

Organizatorami plebiscytu wspieranego przez holenderskie księgarnie są m.in. Holenderski Fundusz Literacki (Nederlandse Letterenfonds), tygodnik „De Groene Amsterdammer” i Lira Fonds.

Autor lub autorka zwycięskiej książki dostaje nagrodę w wysokości 10 tys. euro, a tłumacz lub tłumaczka nagrodzonego przekładu dostaje 5 tys. euro.

W ubiegłym roku z okazji 10-lecia istnienia nagrody wyjątkowo wyróżniono dwie książki: „Meer dan een broer” francuskiego autora Davida Diopa (tłum. Martine Woudt) oraz „Lente” Brytyjki Ali Smith (tłum. Karina van Santen).

W Poniedziałek Wielkanocny ogłoszono tegoroczną listę nominowanych. Wśród przekładów, które powalczą o Europese Literatuurprijs 2021, znalazło się m.in. holenderskie tłumaczenie powieści Olgi Tokarczuk „Prowadź swój pług przez kości umarłych” („Jaag je ploeg over de botten van de doden”).

Autorkami przekładu książki polskiej noblistki są Charlotte Pothuizen oraz Dirk Zijlstra. Powieść ukazała się w Holandii nakładem wydawnictwa De Geus.

06.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Świat
  • 0

Polska: Co dalej z nauką zdalną i maturami? Minister wyjaśnia

Wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski zdradził termin powrotu uczniów do szkół. Mówił także o tegorocznych maturach.

Według obecnie obowiązujących obostrzeń, do 9 kwietnia zamknięte są wszystkie szkoły, przedszkola i żłobki. Z nauki zdalnej wciąż korzystają także studenci uczelni wyższych.

Kiedy możemy spodziewać się otwarcia placówek oświatowych i powrotu uczniów do szkolnych ławek?

„Mamy nadzieję, że uczniowie wrócą do szkół, być może jeszcze w kwietniu, jeśli to będzie możliwe ze względu na epidemię. Najpóźniej w maju i czerwcu.” – poinformował w Radiu ZET wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.

Rozmowy na ten temat mają być prowadzone w tym tygodniu, ale wszystkie decyzje uzależnione są od liczby zakażeń oraz prognoz dotyczących koronawirusa w naszym kraju.

Wiceminister Dariusz Piontkowski zapytany o termin tegorocznych matur odpowiedział: „Na razie nie widać powodów, dla których mielibyśmy zmieniać termin.”

Wszystko wskazuje więc na to, że egzaminy dojrzałości, zarówno na poziomie podstawowym jak i rozszerzonym, odbędą się w terminie od 4 do 20 maja 2021 r. Matury w terminie dodatkowym odbędą się od 1 do 16 czerwca, a poprawkowe - 24 sierpnia. Przypomnijmy, że ze względu na bezpieczeństwo w 2021 roku nie odbędą się matury ustne. Podobnie jak w 2020 roku, będą przeprowadzone tylko części pisemne matur.

Na razie nie jest zagrożony także termin przeprowadzenia egzaminu ósmoklasistów. Ten odbywać się ma od 25 do 27 maja. Termin dodatkowy wyznaczony został przez Centralną Komisję Egzaminacyjną na dni od 16 do 18 czerwca.

Dariusz Piontkowski nie wyklucza także powrotu studentów na uczelnie wyższe. Na początku do szkolnych murów trafią jednak najmłodsi uczniowie:

„Osobiście jestem za wariantem, w którym najpierw wrócą uczniowie klas 1 - 3. Oni najbardziej potrzebują kontaktu z nauczycielem, ich umiejętności informatyczne są ciągle ograniczone, potrzebują pomocy rodziców.” – mówił „Gość Radia ZET”.

W kolejnych etapach luzowania obostrzeń do placówek oświatowych miałyby wrócić starsze roczniki szkół podstawowych oraz uczniowie szkół średnich.

06.04.2021 Niedziela.BE // bron: News4Media // fot. News4Media

(kmb)

 

  • Published in Polska
  • 0

Życie w Belgii: Do których organizacji międzynarodowych należy Królestwo Belgii?

Życie w Belgii: Do których organizacji międzynarodowych należy Królestwo Belgii?

Belgia jest członkiem wielu organizacji międzynarodowych, nie tylko tych związanych z Unią Europejską.

Ze względu na siedziby najważniejszych instytucji unijnych Bruksela uchodzi za nieoficjalną stolicę Unii Europejskiej. To właśnie w tym mieście znajduje się m.in. siedziba Komisji Europejskiej, biuro Przewodniczącego Rady Europejskiej czy jedna z dwóch siedzib Parlamentu Europejskiego (druga jest w Strasburgu).

Królestwo Belgii należy też do wielu innych europejskich organizacji międzynarodowych, takich jak np. Rada Europy, Europejska Agencja Kosmiczna, Europejska Organizacja Badań Jądrowych CERN, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju czy Europejski Bank Inwestycyjny.

Oprócz tego Belgia jest też członkiem wielu „globalnych” organizacji międzynarodowych, takich jak ONZ, NATO, Interpol, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF), Światowa Organizacja Handlu (WTO), Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej, Międzynarodowy Komitet Olimpijski (IOC) czy Światowa Organizacja Meteorologiczna.

Listę kilkudziesięciu organizacji międzynarodowych, do których należy Królestwo Belgii, znajdziemy m.in.: TUTAJ.

06.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Już wkrótce szczepienia na COVID-19 będą mogły odbywać się w aptekach. Farmaceuci gotowi na nowe obowiązki

– Duża część aptek i farmaceutów w Polsce jest przygotowana do procesu szczepień – podkreślają przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Farmacji. Dzięki podpisanej właśnie przez prezydenta ustawie będzie to możliwe już w II kwartale. Kilka tysięcy farmaceutów rozpoczęło szkolenia w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego potrzebne do tego, żeby wykonywać szczepienia. Rozszerzenie listy zawodów, które mogą to robić, ma przyspieszyć proces wyszczepiania społeczeństwa. Dodatkowe szczepionki Pfizera, który dotarły do Polski pół roku przed terminem, będą więc mogły zostać szybko wykorzystane.

Bez pomocy farmaceutów oraz pozostałych grup nie jesteśmy w stanie tak szybko zaszczepić populacji, jak byśmy tego chcieli. Jednym z liderów w zakresie szczepień na świecie jest Wielka Brytania, gdzie farmaceuci się chwalą i szczycą, że tak naprawdę dzięki nim jest tak wysoka wyszczepialność, nie tylko na COVID-19, ale i na grypę – mówi agencji informacyjnej dr n. farm. Piotr Merks, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Farmacji, sekretarz generalny Europejskich Związków Zawodowych Pracowników Zatrudnionych w Aptekach. – Gospodarka jest w fatalnym stanie i jedyną szansą ratunku w tej całej sytuacji jest to, żeby jak najwięcej ośrodków mogło pacjentów szczepić.

1 kwietnia prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, która daje prawo do kierowania pacjentów na szczepienia zdecydowanie szerszej grupie zawodów medycznych niż tylko lekarze, którzy do tej pory mogli to robić jako jedyni. W gronie tym mają się znaleźć m.in. farmaceuci, dentyści, pielęgniarki, położne czy ratownicy medyczni. Szczegółowa lista zawodów ma być opublikowana w rozporządzeniu ministra zdrowia. Farmaceuci po przejściu dwuetapowego szkolenia także będą mogli wykonywać szczepienia. Kilka tysięcy z nich przechodzi już szkolenia, które kończyć się będą egzaminem. Zmiany w Narodowym Programie Szczepień zakładają także, że szczepienia będą również odbywać się w aptekach.

– Apteki są przygotowane do prowadzenia szczepień. Bardzo duża część aptek w Polsce posiada już specjalnie przygotowane pokoje konsultacji, bo my o tym projekcie właściwie mówimy od kilku lat, a pandemia była tylko kropką nad i – podkreśla Piotr Merks. – Nasze trzy projekty badawcze już dawno wykazały, że farmaceuci, zwłaszcza ci, którzy zostali przeszkoleni, są gotowi do szczepień, a trening spowoduje, że przełamią swoje obiekcje.

Włączenie farmaceutów i aptek do NPS pozwoli zwiększyć przepustowość szczepień w obliczu zakupienia przez Polskę dodatkowej puli szczepionek Pfizera, która miała dotrzeć jesienią – to niemal milion dodatkowych dawek. Odpowiedzialny za NPS minister Michał Dworczyk zadeklarował, że na koniec marca wolnych było niemal 2,3 mln terminów.

Trzeba zebrać potrzebne materiały: igły, strzykawki, przeprowadzić odpowiedni trening, co już trwa. Obecnie 1,5 tys. farmaceutów jest po części teoretycznej szkolenia, oczekujemy na część praktyczną, w której uzyskamy certyfikaty do tego, żeby wesprzeć ośrodki, w których się szczepi na COVID-19 – mówi przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Farmacji. – Z uwagi na to, że szczepionki są dobrze poznane, jest to wiedza bardzo udoskonalona przez wiele lat, dochodząca do perfekcji, to nie jest coś bardzo skomplikowanego w podaniu. Ryzyko z nimi związane, np. wstrząsu anafilaktycznego czy działań niepożądanych, jest dosyć niskie.

W Polsce do 1 kwietnia podanych zostało ponad 6,2 mln dawek szczepienia, co nie jest równoznaczne z liczbą osób zaszczepionych (wysoką odporność dają dopiero dwie dawki). Tego dnia został również pobity rekord zakażeń i zgonów – w ciągu doby przybyło 35 251 nowych chorych oraz 621 zmarłych.

W Europie ze szczepieniami najlepiej radzi sobie Wielka Brytania, która rozpoczęła szczepienia wcześniej niż Unia Europejska i postawiła na podanie pierwszej dawki jak największej liczbie osób. Dzięki temu już około połowy liczącego ok. 67 mln ludzi kraju ma przeciwciała na COVID-19; częściowo w wyniku przejścia choroby, ale w większości w efekcie zaszczepienia. We Wspólnocie najlepiej radzi sobie obecnie Malta, a najsłabiej – Bułgaria.

– Nie można porównywać przychodni do aptek czy innych miejsc, gdzie takie szczepienia są realizowane. Tu nie chodzi o współzawodnictwo, tylko o zwiększenie dostępności dla pacjentów. Na świecie obecnie nawet personel pomocniczy w aptekach czy przychodniach już zaczął podawać szczepionki – informuje sekretarz generalny Europejskich Związków Zawodowych Pracowników Zatrudnionych w Aptekach. – Na przykładzie Irlandii i Wielkiej Brytanii widać, że duże znaczenie ma edukacja i zachęcenie pacjentów przez farmaceutę w aptece do tego, żeby się zaszczepili. Jak pacjent nie chce tego zrobić w aptece, zawsze może pójść do przychodni, ale tam pewnie dłużej poczeka. Natomiast aptekę każdy ma w promieniu 5 minut od miejsca zamieszkania.

06.04.2021 Niedziela.BE // Tagi: ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, pandemia, COVID-19, szczepienia, apteki, farmaceuci, program szczepień // Mówi: dr n. farm. Piotr Merks // Funkcja: przewodniczący Związków Zawodowych Pracowników Farmacji, sekretarz generalny Europejskich Związków Zawodowych Pracowników Zatrudnionych w Aptekach // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

  • Published in Świat
  • 0
Subscribe to this RSS feed