Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Poszukiwani kandydaci na kontrolerów ruchu lotniczego!
Flandria inwestuje w nauczanie dzieci niderlandzkiego
Belgia: Organizacja pozarządowa ma powiązania z Bractwem Muzułmańskim
Niemcy: Kluczowa modernizacja kolei znów odłożona w czasie?
Belgia: W Brukseli aż tylu obcokrajowców
Słowa dnia: Als gevolg van
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 12 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Bruksela będzie lepiej chronić różnorodność biologiczną
Belgia: Uczennice wykluczone z uroczystości przez... chusty
Belgia: Więzienie dla młodych mężczyzn, którzy okradali seniorów?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Biuro podróży D-Reizen ogłosiło upadłość. Powodem brak klientów

Holenderska spółka macierzysta, do której należy biuro podróży D-Reizen, została poddana likwidacji, ponieważ z powodu ograniczeń dotyczących odbywania zagranicznych podróży firma straciła większość swoich klientów.

Holenderska spółka D-rt Groep powstała w maju 2014 roku, poprzez fuzję firm D-reizen, VakantieXperts oraz Thomas Cook. Obecnie firma zatrudnia 1150 osób na całym świecie w 285 biurach podróży w całej Holandii.

„To dla nas czarny dzień” - w rozmowie ze stacją NOS, przekazał dyrektor firmy, Jan Henne de Dijn. „Przeprowadziliśmy bardzo wiele rozmów w celu znalezienia rozwiązania. Nasze bankructwo sprawi, że zniknie duża część holenderskiej branży podróży”

Firma D-Reizen została założona przez Dirka van den Broek, który również założył sieć supermarketów Dirk w 1966 roku.

Upadłość nie dotyczy jedynie VakantieXperts.


07.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Anderlecht najbardziej "przyjazną zwierzętom" brukselską gminą

Region Stołeczny Brukseli wyróżnił gminę Anderlecht tytułem „najbardziej przyjaznej zwierzętom gminy”. Wszystko z uwagi na projekty realizowane w gminie na przestrzeni ostatnich miesięcy, których celem była poprawa dobrostanu zwierząt.

„Prowadzimy projekty mające na celu zwiększenie świadomości, poza tym podejmujemy działania, które rezonują z naszą społecznością i mają wpływ na naszych obywateli i ich zwierzęta” - w rozmowie z Bruzz, przekazała radna ds. dobrostanu zwierząt, Nadia Kammachi.

Wśród inicjatyw gminy znalazły się m.in. czeki na zredukowanie kosztów opieki weterynaryjnej, premie za sterylizację zwierząt oraz infolinia do zgłaszania przypadków znęcania się nad zwierzętami.

Poza tym stworzono nowe miejsca przeznaczone do spacerów z psami, zaś istniejące obszary poddano remontom. „Tworząc przestrzenie dla zwierząt Anderlecht chce również wzmocnić spójność społeczną pomiędzy mieszkańcami, ponieważ dobrostan zwierząt i dobrostan ludzi są ze sobą nierozerwalnie związane” - podsumowała Kammachi.

To tylko niektóre z działań, które wdrożyła „najbardziej przyjazna zwierzętom gmina”.

07.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Andrzej Konopka: Boleję nad tym, że kraj jest tak skłócony. Nawet bez lockdownu i wirusa jest nienawiść między ludźmi

Aktor przyznaje, że obecna sytuacja w Polsce napawa go niepokojem z kilku powodów. Po pierwsze: pandemia nie ustępuje. Wirus rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie, doprowadzając do kłopotów zdrowotnych i finansowych wiele osób. Po drugie: ludzie w kraju są podzieleni na dwa przeciwstawne obozy i nie mogą dojść do porozumienia. Według niego wszystko to sprawia, że pogarsza się kondycja psychiczna społeczeństwa.

Andrzej Konopka zwraca uwagę, że już od ponad roku ludziom towarzyszą niepewność i strach. Wiele osób przez pandemię straciło stałe źródło utrzymania. Zdaniem aktora, jeśli stagnacja potrwa jeszcze kilka miesięcy, społeczeństwo zacznie się buntować.

– Boję się przyszłości, bo nie wiadomo, do czego doprowadzi obecna sytuacja – czy do globalnego kryzysu, czy do niepokojów społecznych. Ludzie za chwilę zwyczajnie mogą nie mieć co włożyć do garnka i wtedy wyjdą na ulice, wezmą sobie to, co będzie na wystawach sklepowych. Wszystko jest możliwe. Już nie wspominając o tym, ile ludzi odeszło przez wirusa. Potworne straty ponosi między innymi kultura – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Andrzej Konopka.

Aktor zauważa, że powodem do publicznych kłótni w ostatnim czasie bardzo często jest polityka. Zaznacza, że nie chce komentować szczegółów sporów. Dostrzega jednak, że konflikty na tle politycznym nie sprzyjają poprawie obecnej sytuacji i doprowadzają do jeszcze większych strat.

– Boleję nad tym, że kraj jest tak skłócony. Nawet bez lockdownu i wirusa jest nienawiść między ludźmi, a to nie pomaga. Do tego dochodzą negatywne emocje związane z lockdownem. Powstaje potwornie wybuchowa mieszanka, która działa ludziom na głowy, nie da się tego ukryć – tłumaczy Andrzej Konopka.

Jak przyznaje, oparciem w trudnych chwilach jest dla niego rodzina, na którą zawsze może liczyć. Aktor cieszy się, że w czasie pandemii może przebywać z najbliższymi. Na razie jego sytuacja finansowa nie jest powodem do zmartwień. Podkreśla, że to duży komfort psychiczny.

– Jeśli chodzi o rodzinną sytuację, jestem spokojniejszy. Mieszkam na wsi i tych ludzi, których kocham najbardziej, mam wokół siebie. Mamy gdzie mieszkać i mamy jeszcze zapasy finansowe, więc jakiś czas wytrwamy. To daje mi podstawowe poczucie spokoju – zaznacza.

 

07.04.2021 Niedziela.BE // Tagi: Andrzej Konopka, koronawirus, COVID-19, pandemia, sytuacja finansowa artystów // Mówi: Andrzej Konopka // Funkcja: aktor // fot. Elzbieta Krzysztof / Shutterstock.com

(ss)

 

 

  • Published in Polska
  • 0

70 proc. Polaków woli kupować jaja z wolnego wybiegu. Na preferencje konsumentów odpowiadają największe firmy z sektora spożywczego, w tym Lubella

Ponad 70 proc. konsumentów w Polsce zwraca uwagę na warunki hodowli kur przy wyborze jajek w sklepie – wynika z badań przeprowadzonych dla Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Dotyczy to także żywności, do której przygotowania wykorzystywane są jajka, np. makaronów. Co istotne, w ciągu ostatnich lat świadomość w tej kwestii wśród polskich konsumentów radykalnie wzrosła. Coraz więcej producentów żywności rezygnuje więc ze stosowania jaj pochodzących z chowu klatkowego. Wśród nich jest także Lubella – największy w Polsce producent makaronów.

Nasza decyzja o rezygnacji przez Lubellę z wykorzystania jaj z chowu klatkowego podyktowana jest potrzebami Polaków poszukujących żywności wytworzonej z naturalnych składników, najwyższej jakości, która nawiązuje do tradycyjnych smaków z dzieciństwa. Ta zmiana to również element naszych działań w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu – mówi Dorota Liszka, manager ds. komunikacji korporacyjnej.

Według przytaczanych przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki badań CBOS w 2018 roku sposób chowu kur był najważniejszym kryterium podczas kupowania jaj dla 35 proc. Polaków. To aż trzykrotny wzrost względem 2006 roku. W tym samym czasie o ponad połowę spadło też znaczenie ceny jako głównego kryterium zakupowego (z 27 proc. w 2006 do 11 proc. w 2018 roku).

Ubiegłoroczne badanie Biostatu dla stowarzyszenia pokazuje z kolei, że warunki hodowli kur są istotnym czynnikiem przy wyborze rodzaju jajek już dla blisko 71 proc. polskich konsumentów. Niemal tyle samo deklaruje, że jest gotowych zapłacić nawet więcej za jajka lub produkty zawierające jajka, które pochodzą z ferm zapewniających kurom lepsze warunki niż hodowla klatkowa.

– Wolny wybieg to – obok chowu ściółkowego i ekologicznego – jedna z alternatyw wobec chowu klatkowego. Każda z nich jest lepsza dla dobrostanu kur niosek. W chowie na wolnym wybiegu, z którego pochodzą jaja tzw. jedynki, kury mają w ciągu dnia dostęp do pokrytego roślinnością wybiegu, mogą przebywać na świeżym powietrzu i swobodnie się poruszać. Mają też możliwość realizacji swoich naturalnych, gatunkowych zachowań jak grzebanie w ziemi, grzędowanie i aktywne poszukiwanie pożywienia – tłumaczy Maria Madej ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Oczekiwania i większa świadomość konsumentów powoli zmieniają cały polski rynek. Co prawda wciąż dominuje na nim chów klatkowy kur niosek, ale struktura systemu utrzymania kur stopniowo się zmienia.

Na ten moment ponad 140 firm działających w Polsce – w tym przedsiębiorstwa z branży spożywczej – wydało oficjalne zobowiązanie do wycofania jaj z chowu klatkowego z łańcucha produkcji lub swojej oferty najpóźniej do 2025 roku, kierując się właśnie oczekiwaniami konsumentów i troską o dobrostan zwierząt – mówi Maria Madej. – Rezygnacja z jaj klatkowych stała się niezbędnym elementem polityki CSR. Każde odpowiedzialne społecznie przedsiębiorstwo, chcąc pozostać konkurencyjne na rynku, powinno uwzględniać w swojej strategii kwestię dobrostanu zwierząt.

W gronie firm, które już zrezygnowały z jaj pochodzących z chowu klatkowego, są zarówno małe, lokalne, jak i bardzo duże polskie firmy. Dołączyła do nich także Lubella, czyli największy w Polsce producent makaronów. Marka zdecydowała się wprowadzić zmianę w recepturze, wybierając do produkcji swoich makaronów cztero- i pięciojajecznych jajka pochodzące od kur z wolnego wybiegu.

– Lubella już dwa lata temu zobowiązała się, że do 2025 roku całkowicie zrezygnuje z jaj z chowu klatkowego, ale udało nam się wyprzedzić tę deklarację. W efekcie już teraz w makaronie cztero- i pięciojajecznym wykorzystujemy jaja z wolnego wybiegu, natomiast w pozostałych produktach – z chowu ściółkowego – uściśla Dorota Liszka.

Lubella obecnie zakończyła proces wycofywania jajek pochodzenia klatkowego. Już teraz w produktach firmy znajdują się wyłącznie jajka z chowu bezklatkowego. Ten ważny krok marki popiera Stowarzyszenie Otwarte Klatki, które od 2016 roku prowadzi kampanię Jak One To Znoszą?, w ramach której podkreśla, że troska o dobrostan zwierząt jest niezbędnym elementem odpowiedzialności społecznej biznesu. Wprowadzone przez Lubellę zmiany pozytywnie wpłyną na kształtowanie świadomości konsumenckiej i promocję dobrych praktyk w biznesie, co jest wspólnym celem marki i Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

06.04.2021 Niedziela.BE // Tagi: polscy konsumenci, wybory konsumenckie, jaja ekologiczne, jaja z chowu na wolnym wybiegu, chów klatkowy, społeczna odpowiedzialność biznesu, branża spożywcza, makarony, Lubella, Stowarzyszenie Otwarte Klatki // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed