Belgijscy telewidzowie i jurorzy nie byli zgodni: w opinii jurorów zwycięzcą tegorocznej edycji konkursu Eurowizji powinna zostać Szwajcaria, a według widzów – Francja.

W sobotnim wielkim finale w Rotterdamie nie oglądaliśmy reprezentanta Polski. Rafał Brzozowski z utworem „The Ride” zajął 14. miejsce w drugim półfinale i nie awansował do koncertu finałowego.

Także belgijscy fani Eurowizji nie mieli wielu powodów do radości. Belgia wypadła dosyć słabo, zajmując dopiero 19. miejsce. Zespół Hooverphonic i jego utwór „The Wrong Place” dostał w sumie 74 punkty (3 od telewidzów z 2 państw i 71 od jurorów z 17 państw)

A komu przyznała punkty Belgia? Belgijscy telewidzowie najwyżej ocenili propozycje Francji (12 punktów), Ukrainy (10), Włoch (8), Litwy (7) i Finlandii (6). Co ciekawe telewidzowie głosujący z terenu Belgii nie przyznali ani jednego punktu sąsiadom z Holandii i Niemiec.

Jurorzy z Belgii najlepiej ocenili piosenki z Szwajcarii (12), Ukrainy (10), Finlandii (8), Rosji (7) i Bułgarii (6). Belgijskie jury nie przyznało ani jednego punktu reprezentantce Francji Barbarze Pravi i jej piosence „Voilà”.

Zwycięzca z Włoch dostał z Belgii łącznie 10 punktów (8 od telewidzów i 2 od jury). W klasyfikacji generalnej włoski zespół Måneskin („Zitti E Buoni”, 524 punkty) wyprzedził Barbarę Pravi z Francji (499 punktów) oraz Gjon’sa Tearsa ze Szwajcarii (432 punkty, „Tout l’Univers).

25.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgijski rząd zdecydował się na przełożenie zaplanowanego spotkania Komitetu Konsultacyjnego podejmującego decyzję dotyczące pandemii. Oznacza to, że większej jasności na temat obowiązujących obostrzeń, a także podróży zagranicznych możemy spodziewać się dopiero 4 czerwca.

Belgijski rząd zdecydował się na przełożenie planowanego spotkania, ponieważ wciąż czeka na ostateczne rekomendacje Unii Europejskiej dotyczące zasad odbywania zagranicznych podróży.

Komitet Konsultacyjny miał się spotkać w najbliższy piątek, ale spotkanie odbędzie się w innym terminie, dopiero w przyszłym tygodniu. Tym samym decyzje w sprawie poluzowania obostrzeń oraz podróżowania na terenie UE zostaną ogłoszone dopiero 4 czerwca.

Unijne rekomendacje mają zostać ogłoszone pod koniec bieżącego tygodnia. Gabinet rządowy potrzebuje czasu na przełożenie ich na belgijskie prawo.

25.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W ostatnich dniach odnotowano wzrost średniej liczby zakażeń – wynika z najnowszych, opublikowanych dziś rano (25.05.2021) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

W okresie od 15 do 21 maja Covid-19 diagnozowano u średnio 2 382 pacjentów dziennie, co oznacza wzrost o 10% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 049 822 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni odnotowano średnio 277,2 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co z kolei oznacza 25-procentowy spadek w porównaniu z sytuacją sprzed dwóch tygodni.

W tym samym okresie odnotowywano średnio 19,4 śmiertelnych przypadków koronawirusa dziennie, co oznacza spadek o 24% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu Covid-19 zmarło 24 853 obywateli Belgii.

W czasie dzisiejszej konferencji prasowej belgijski wirusolog, Steven Van Gucht, poinformował, że „nie ma powodów do obaw” w związku ze wzrostem liczby zakażeń, ponieważ najnowsze dane zostały porównane z poprzednim tygodniem, kiedy w Belgii obchodzono święto państwowe, możliwe więc, że ubiegłotygodniowa liczba zakażeń była zaniżona.

W okresie od 17 do 23 maja do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 115,3 pacjentów z Covid-19, co oznacza spadek o 13% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Łącznie w poniedziałek (24.05.2021) w belgijskich szpitalach przebywało 1 533 pacjentów zakażonych koronawirusem, co oznacza wzrost o 30 osób w porównaniu z dniem poprzednim. W grupie tej 542 osoby przebywały na oddziałach intensywnej terapii (taka sama liczba jak w niedzielę). Łącznie 329 pacjentów wymagało podłączenia do respiratora (-2). Tym samym Belgia powoli się zbliża do celu, który ma umożliwić dalsze poluzowanie obostrzeń w dniu 9 czerwca. Wspomnianym celem jest osiągnięcie liczby maksymalnie 500 pacjentów na oddziałach intensywnej terapii. Możliwe, że założenie to zostanie zrealizowane jeszcze w tym tygodniu.

Łącznie do dnia 24 maja (z tego dnia pochodzi ostatnia aktualizacja) prawie 4,36 mln obywateli Belgii otrzymało co najmniej pierwszą dawkę szczepionki przeciwko Covid-19, co oznacza 47% populacji w wieku powyżej 18 roku życia. Ponadto 1 684 642 osób (18,3%) otrzymało już drugą dawkę preparatu, co oznacza, że osoby te są w pełni chronione przed wirusem.

Współczynnik reprodukcji wirusa wynosi obecnie 0,90. Oznacza to, że epidemia w dalszym ciągu spowalnia. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,0, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

25.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Politycy od miesięcy zbierają podpisy pod petycją o likwidację jednego z kanałów TVP. Jest to kolejne podejście do przedsięwzięcia, ogłoszone tym razem przez posła Roberta Tyszkiewicza podczas weekendowej konferencji w Białymstoku.


Telewizja publiczna z prawdziwego zdarzenia

Platforma Obywatelska usiłuje zebrać podpisy pod petycją, która ma trafić do sejmu. Jej celem jest zlikwidowanie stacji telewizyjnej TVP Info, finansowanej z budżetu państwa. Działacze wyjaśniają, że według nich publiczna telewizja musi być obiektywna, wolna od propagandy. Twierdzą jednak, że TVP Info nie spełnia tych standardów. Temat pojawił się już rok temu jako jeden z planów Rafała Trzaskowskiego, jednak do jego realizacji prezydent Warszawy przystąpił na początku bieżącego roku. Od tamtej pory wraca jak bumerang.

„Działacze Platformy Obywatelskiej, parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej wznawiają zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o likwidacji TVP Info i abonamentu RTV (...) Dla nas, dla ludzi demokracji to jest kwestia zasad, to jest kwestia przyzwoitości.” – wyjaśniał poseł Robert Tyszkiewicz podczas spotkania z dziennikarzami w tej sprawie.

Politycy zarzucają partii rządzącej, że upolityczniła stację telewizyjną i wykorzystuje ją do własnych celów. Likwidacja miałaby umożliwić stworzenie nowego kanału, który byłby podległy przede wszystkim obywatelom. Działacze postulują również, aby miliardy złotych przeznaczyć na służbę zdrowia, zamiast inwestować je w „propagandową stację”.

„TVP pod wpływem nacisków politycznych stała się miejscem, z którego sieje się nienawiść, dzieli Polaków, szczuje przeciwko sobie grupy społeczne. To nie ma nic wspólnego z funkcją, jaką powinna pełnić Telewizja Publiczna. Dziś w istocie TVP stała się telewizją jednej partii. To nie jest normalne.” – czytamy opis projektu na stronie Platformy Obywatelskiej.

Abonament RTV przejdzie do historii?

Petycja zakłada, że razem TVP Info miałby zostać zlikwidowany również abonament radiowo – telewizyjny, który w bieżącym roku wynosi 24,50 zł miesięcznie za posiadanie telewizora i radioodbiornika. W przypadku samego radia jest to 7,50 zł miesięcznie. PO chce zdjąć z Polaków obowiązek, który wynika z ustawy o radiofonii i telewizji.

Wiedzą, że mają niewielkie szanse

Aby postulat trafił do sejmu, działacze PO muszą zebrać 100 tys. podpisów. Wiedzą jednak, że nawet jeśli dokument uda się złożyć, nie ma pewności, że sejm będzie chciał nad nim pracować. W lutym posłanka Agnieszka Pomaska  wyjaśniała Gazecie Wyborczej, że petycja traktowana będzie jako projekt obywatelski, a te zwykle odrzucane są po pierwszym czytaniu.

25.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Fotophoto / Shutterstock.com

(sm)