Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Te towary i usługi podrożały najbardziej
Chiny wiodącym partnerem handlowym Belgii spoza UE!
Belgia, Flandria: Mniej zabitych na drogach
Temat dnia: Imię dla noworodka? Te wciąż najpopularniejsze
Słowo dnia: Schaduw
Belgia: Lek na otyłość Wegovy dostępny w aptekach od 1 lipca
Niemcy: Duńczyk aresztowany za szpiegostwo na rzecz Iranu
Belgia: Tutaj co drugi dom droższy niż 930 tys. euro!
Belgia: KBC pierwszym dużym bankiem oferującym kryptowaluty!
To był najcieplejszy 1 lipca w historii Belgii!

Tajne rosyjskie obiekty jak na dłoni. Google poszło na całość?

Tajne rosyjskie obiekty jak na dłoni. Google poszło na całość? Fot. screen Twitter

Na zdjęciach satelitarnych Google widać najbardziej strzeżone tajemnice rosyjskiej armii, w tym schron Władimira Putina. Przypadek?

To obecnie temat numer 1 w światowych mediach. Google, które oficjalnie w wojnie w Ukrainie stanęło po stronie zaatakowanego narodu, wykonuje kolejny krok za pomocą swoich usług. Po tym jak Google Maps we współpracy z ukraińskim MSW zdecydowało, że będzie digitalizować zdjęcia zniszczonych przez Rosjan miast, teraz pokazuje tajne obiekty wojskowe w Rosji.

Każdy z internautów ma możliwość zobaczenia zdjęć satelitarnych rosyjskich obiektów wojskowych i strategicznych. Można np. obejrzeć rosyjskie wyrzutnie rakiet różnego typu, szyby międzykontynentalnych pocisków balistycznych i tajne poligony. Wszystko to obiekty, które do tej pory były niedostępne.

Mowa nie tylko o obiektach wojskowych, ale także o sławnym pałacu Putina. Pod tą nazwą kryje się luksusowa rezydencja w Gelendżyku nad Morzem Czarnym, która została usunięta z map. To, że istnieje, ujawnił Aleksiej Nawalny, rosyjski opozycjonista. W filmie dokumentalnym przedstawiającym pałac zajął się nie tylko posiadłością, ale wytłumaczył, jak działa skomplikowany system korupcyjny, który pozwolił na postawienie takiego obiektu.

Liczne komentarze umieszczane w sieci wskazują, że jest to kolejne działanie Google mające zaszkodzić Rosji, a wesprzeć walczącą Ukrainę. Tyle że sama firma tak tego nie tłumaczy.  „Nie wprowadziliśmy żadnych zmian w rozmyciach zdjęć satelitarnych w Rosji” – tak miał oświadczyć agencji TASS rzecznik prasowy Google Rosja.

Do ujawnienia zdjęć miało dojść wskutek przeprowadzenia aktualizacji oprogramowania.

Czy tak można?

Kasia Rutkowska z portalu benchmark.pl tłumaczy: „Wymazanie budynku z Google Maps jest w mocy każdego właściciela nieruchomości. Wystarczy przesłać zgłoszenie o nieaktualnym widoku ulicy. Polega to na wyszukiwaniu naszego adresu i przesłaniu alertu ze znacznikiem, że jest to nasz dom. Po 24 godzinach możemy spodziewać się, że Street View już zawsze pokaże nasz budynek jako zamazany”.

20.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Twitter

(sk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież