Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 10 maja 2025, www.PRACA.BE)
Zara otworzy największy sklep na świecie w Antwerpii!
Polska: Najtańsze zakupy zrobisz w tych sklepach. Ten sam lider po raz trzeci
Ojciec jako żywiciel rodziny – stereotyp silny również w Belgii
Prawdziwa pamięć czy fikcyjny produkt? Skandal z Renee Salt i „książkami duchów”
Belgia: 4 na 10 osób nigdy nie korzysta z AI w pracy
Wojna: Trump obwinia Putina: przełom w narracji o wojnie
Niemcy: 200 policjantów podejrzanych o ekstremizm
Sport: Straszna cena kibicowania: Nowe prawo piłkarskie po zamieszkach na stadionie
Belgia: Inflacja cen żywności przekracza 4%!

O co tu chodzi? Google znów zaszalało w internecie

O co tu chodzi? Google znów zaszalało w internecie Fot. Camilo Concha / Shutterstock.com

Popularna wyszukiwarka tym razem postanowiła uczcić Igrzyska Paraolimpijskie. Zrobiła to za pomocą gry i Google Doodle. O co chodzi w tym szaleństwie.

Każdy, kto uruchamia obecnie tę przeglądarkę widzi, że napis „Google” jest inny niż zazwyczaj. To tzw. Doodle, czyli grafika, którą firma wstawia chcąc zaakcentować jakieś ważne wydarzenia, święta, imprezy. Obecny napis to uczczenie Igrzysk Paraolimpijskich w Tokio. Taki sam był, gdy w lipcu odbywała się tam letnia olimpiada. Tym razem, gdy kliknie się logo firmy zostaje się przekierowanym do krótkiego filmu animowanego, a następnie do prostej gry online. Użytkownik może wcielić w kota Lucky, który ma do wykonania siedem zadań (gier). To łucznictwo, jazda na deskorolce, maraton, pływanie synchroniczne, wspinaczka i rugby.

To już tradycja

Doodle stało się już pewną tradycją internetu. Po raz pierwszy zostało umieszczone w 1998 roku, z okazji amerykańskiego festiwalu Burning Man w 1998 roku. Nie było tak skomplikowane, jak obecne, bo informatycy i graficy za literą „o” umieścili ludzką postać. Minęły dwa lata, zanim w taki sposób zabawiono się ponownie, ale potem już Google taki zabieg zaczęło powtarzać kilka razy w roku. Obecnie dzieje się to znacznie częściej.

Każda okazja jest dobra

Informatyczny gigant przypomina internautom (modyfikując swój napis) o Bożym Narodzeniu, walentynkach, świętach narodowych, ważnych postaciach z historii a także mniej znaczących wydarzeniach jak rocznica powstania deseru lodowego. Nie jest to przy tym tylko zabawa, bo gdy kliknie się na napis, użytkownik zostaje przeniesiony na stronę zawierającą wszystkie informacje na temat, jaki wskazuje Doodle. W najgorszym czasie pandemii w taki sposób promowana była akcja szczepień.

Polskie akcenty

Doodle zadebiutowało na polskiej wersji strony dopiero w 2006 roku z okazji Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. Napis miał jednak charakter międzynarodowy, ale to się zmieniło już rok później, kiedy Google w taki specjalny sposób postanowiło przypomnieć o Tłustym Czwartku.

Wtedy litery "o" zostały zastąpione pączkami. Od tego momentu krajowe akcenty stały się coraz częstsze. Pojawiały się z okazji Dnia Babci i Dziadka, Dnia Matki, Dnia Dziecka i oczywiście Rocznicy Odzyskania Niepodległości. Był też znak przypominający nieżyjącego reżysera, Krzysztofa Kieślowskiego (w 80. rocznicę urodzin) czy świętujący (też na 80-lecie) powstanie kolejki górskiej na Kasprowy Wierch.

W 2011 roku Martyna Króliszewska, uczennica szkoły podstawowej w Murzasichlu, wygrała w polskiej edycji konkursu i stworzona przez nią grafika została Doodle. Przedstawiała Tatry, górala a literami „o” były owce.

Wszystkie Doodle są dostępne w internetowym archiwum Google.


29.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Camilo Concha / Shutterstock.com

(ss)

 

Last modified onsobota, 28 sierpień 2021 20:47

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież