Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgijski turysta zginął w Tajlandii

Belgijski turysta zginął w Tajlandii Fot. Shutterstock, Inc.

Pochodzący z Mechelen (prowincja Antwerpia) mężczyzna po trzydziestce zmarł w Tajlandii. Zginął podczas spływu tratwami w okolicach Chiang Mai.

Śmierć Belga została potwierdzona przez belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Lokalne media donoszą, że mężczyzna wypadł za burtę podczas spływu po rzece Taeng w północnej prowincji Chiang Mai.

Ofiara płynęła w nadmuchiwanej łodzi z dwojgiem przyjaciół, kiedy tratwa uderzyła w skałę. Mężczyzna wpadł do rwącej rzeki. „Znajomi rzucili w jego kierunku linę, ale nie był w stanie jej złapać, po czym został pochłonięty przez wodę" - podają lokalne media.

Kamizelka ratunkowa mężczyzny została znaleziona około 2 kilometry od miejsca wypadku. Poszukiwania przerwano w nocy, ale wznowiono je rano. Tego samego dnia znaleziono ciało w odlegości około 10 kilometrów od miejsca wypadku, w dole rzeki.

Chociaż Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło śmierć mężczyzny, nie ujawniono dalszych informacji na temat tożsamości ofiary oraz dokładnych okoliczności wypadku.

25.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Niedziela.BE