Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Masowe oszustwa na egzaminach na prawo jazdy. 151 kandydatów złapanych
Kolumbijczycy, Filipińczycy i Hindusi pracują w Polsce coraz częściej. Ukraińcy przenoszą się dalej na Zachód
Prognoza pogody dla Belgii - piątek, 24 października
Polska: Horror w gabinecie lekarskim. Pacjentka próbowała udusić lekarza stetoskopem
Belgia: 7 miliardów euro rocznie z Flandrii i Brukseli do Walonii. Nowy raport ujawnia skalę przepływów podatkowych
Polacy piją coraz rzadziej, ale częściej sami. Nowy trend w konsumpcji alkoholu zaskakuje ekspertów
Prognoza pogody dla Belgii - od czwartku 23 października do niedzieli 26 października 2025
Belgia: Ojciec skazany na 20 lat więzienia za trwające dekadę wykorzystywanie seksualne córki
Kolejarze w Belgii zapowiadają trzydniowy strajk. Sparaliżowany może być cały kraj
Płace w Polsce rosną, ale nie dla wszystkich. Realne zarobki stoją w miejscu

Belgia: Liga Mistrzów w Antwerpii? Jest coraz bliżej

Belgia: Liga Mistrzów w Antwerpii? Jest coraz bliżej Fot. Shutterstock, Inc.

Antwerp przez ponad 40 minut grało w osłabieniu, ale zdołało utrzymać dobry wynik z pierwszej połowy i wygrało w pierwszym spotkaniu dwumeczu o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów z AEK Ateny 1-0.

To nie był łatwy mecz dla mistrzów Belgii. Zaczęło się dobrze, bo już w 16. minucie prowadzenie gospodarzom dał Vincent Janssen. Humory kibiców zgromadzonych na Bosulistadion w Antwerpii bardzo się poprawiły.

W drugiej połowie czekała ich jednak prawdziwa wojna nerwów. W 50. minucie sędzia pokazał czerwoną kartkę Jelle Bataillemu, który brutalnie sfaulował Gacinovica. Antwerp miało więc przed sobą trudne wyzwanie: obronić korzystny wynik mimo gry w osłabieniu.

Ekipa z Antwerpii zmieniła ustawienie na mocno defensywne i odliczała minuty i sekundy do ostatniego gwizdka sędziego. AEK atakowało, ale bez polotu i, co najważniejsze dla gospodarzy, nieskutecznie. Ekipa z Grecji oddała 23 strzały, ale tylko 4 w światło bramki.

Wygrana 1-0 na własnym terenie to solidna zaliczka przed rewanżowy spotkaniem w Atenach zaplanowanym na środę 30 sierpnia (początek godz. 21:00).

Również mistrz Polski rozegrał we wtorek pierwsze spotkanie dwumeczu o awans do fazy grupowej LM. Raków Częstochowa przegrał na własnym terenie z FC Kopenhagą  0-1 po samobójczym golu w 9. minucie Bogdana Racovitana.

23.08.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież