Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Masowe oszustwa na egzaminach na prawo jazdy. 151 kandydatów złapanych
Kolumbijczycy, Filipińczycy i Hindusi pracują w Polsce coraz częściej. Ukraińcy przenoszą się dalej na Zachód
Prognoza pogody dla Belgii - piątek, 24 października
Polska: Horror w gabinecie lekarskim. Pacjentka próbowała udusić lekarza stetoskopem
Belgia: 7 miliardów euro rocznie z Flandrii i Brukseli do Walonii. Nowy raport ujawnia skalę przepływów podatkowych
Polacy piją coraz rzadziej, ale częściej sami. Nowy trend w konsumpcji alkoholu zaskakuje ekspertów
Prognoza pogody dla Belgii - od czwartku 23 października do niedzieli 26 października 2025
Belgia: Ojciec skazany na 20 lat więzienia za trwające dekadę wykorzystywanie seksualne córki
Kolejarze w Belgii zapowiadają trzydniowy strajk. Sparaliżowany może być cały kraj
Płace w Polsce rosną, ale nie dla wszystkich. Realne zarobki stoją w miejscu

Belgia: Było blisko! Belgijka walczyła w finale Wimbledonu

Belgia: Było blisko! Belgijka walczyła w finale Wimbledonu Fot. Shutterstock, Inc.

Elise Mertens miała szansę na drugi w karierze tytuł mistrzyni Wimbledonu w grze podwójnej kobiet. W finale para belgijsko-australijska przegrała jednak z czesko-tajwańskim duetem.

Mertens i Storm Hunter, rozstawione z numerem trzecim, przegrały w decydującym starciu z nierozstawionymi Barborą Strycovą i Su-Wu Hsieh 5-7, 4-6. Mecz trwał godzinę i 50 minut.

Nowe mistrzynie Wimbledonu to doświadczone zawodniczki. Strycova i Hsieh mają po 37 lat. 27-letnia Mertens ma już na koncie jeden tytuł deblowy na Wimbledonie, wywalczony w 2021 r. Wtedy jej partnerką była… Hsieh. Także w ubiegłym roku Mertens dotarła w Londynie do finału, wówczas w parze z Zhang Shuai.

W sumie Mertens ma trzy tytuły wielkoszlemowe w deblu. Dwa z nich zdobyła w parze z Aryną Sabalenką, Białorusinką będącą obecnie numerem dwa w singlu (lepsza jest tylko Iga Świątek). Z Sabalenką Mertens wygrała w 2019 r. US Open, a w 2021 r. Australian Open.

Mertens to również świetna singlistka, sklasyfikowana obecnie na 30. miejscu w rankingu WTA. W tegorocznym Wimbledonie w singlu Mertens odpadła w drugiej rundzie. Belgijka przegrała z Ukrainką Eliną Svitoliną, która dotarła w tym roku do półfinału.

- To był trudny mecz. Przegrałyśmy, ale mamy za sobą ze Storm dobry tydzień. Fajnie się nam razem grało, świetnie się bawiłyśmy - powiedziała po przegranym finale Mertens, cytowana przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Zwyciężczynie Wimbledonu w grze podwójnej oprócz punktów i trofeum dostały 600 tys. funtów do podziału. Przegrana w finale para podzieli się 300 tys. funtów. Za grę w drugiej rundzie singla Mertens dostała 85 tys. funtów. Z Londynu Belgijka wróciła więc o 235 tys. funtów bogatsza.

17.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież