Belgia, sport: Max Verstappen mistrzem Formuły 1! Jego matka jest Belgijką

To był niesamowity finisz niesamowitego sezonu. Max Verstappen wyprzedził na ostatnim okrążeniu broniącego tytułu Lewisa Hamiltona i w ostatniej chwili zapewnił sobie pierwszy w karierze tytuł mistrza świata Formuły 1.

Max Verstappen reprezentuje Holandię, ale urodził się w Belgii, a jego matka to Belgijka. Sophie Kumpen również była zawodowym kierowcą wyścigowym, podobnie jak jej mąż i ojciec Maxa, Holender Jos Verstappen.

Przed ostatnim wyścigiem tego sezonu, Grand Prix Abu Zabi, Hamilton (Mercedes) i Verstappen (Red Bull) mieli po tyle samo punktów. W niedzielę to 24-letnii Holender startował z pole position, ale już na początku wyścigu Hamilton objął prowadzenie.

Do przedostatniego okrążenia to właśnie 36-letni Brytyjczyk był (wirtualnym) liderem klasyfikacji kierowców. Po wypadku spowodowanym przez kierowcę Williamsa Nicholasa Lafitiego na torze pojawił się tzw. samochód bezpieczeństwa. Verstappen odrobił straty i jak w najlepszym thrillerze dopiero na ostatnim okrążeniu wyprzedził Hamiltona, zostając nowym mistrzem świata.

Dramatyczne zawody w Abu Zabi i sukces 24-letniego Holendra zauważyły media na całym świecie. „Szaleństwo na ostatnim okrążeniu – pisał niemiecki „Bild”. – To był najbardziej niezwykły finał Formuły 1, którego chyba nie da się już przebić. Niesamowity sezon zakończył się okrzykami radości w zespole Red Bulla”.

Max Verstappen zdobył 395,5 punktów w tym sezonie, Lewis Hamilton 387,5. Holender wygrał 10 wyścigów, Brytyjczyk 8. W klasyfikacji zespołów zwyciężył Mercedes, który wyprzedził Red Bulla i Scuderia Ferrari.

- Krzyczałam i płakałam. Dopiero teraz to do mnie dochodzi: mój syn jest mistrzem świata – dziennik „Het Laatste Nieuws” cytował rekcję matki Verstappena, Sophie Kumpen, na niedzielny wyścig. – Max walczył jak lew i ani przez chwilę nie myślał o poddaniu się. Niesamowite, że przez cały sezon zachowywał taki spokój i cały czas był „zwykłym Maxem”. Bardzo w tym roku wydoroślał – dodała.

13.12.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)