Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wybory 2025. Spoty już w telewizji. To znak, że zaczęły biec ważne terminy
Belgia: Uwaga alergicy. Szczyt pylenia już wkrótce
Polska: Obniżenie składki zdrowotnej. Będzie drugie podejście po wecie prezydenta
Belgia: Pies 80-latka śmiertelnie potrącony przez rowerzystę
Belgia: W Brukseli zdewastowano kilka wagonów metra
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 7 maja 2025, www.PRACA.BE)
Król Belgii z wizytą w Czechach z okazji 80. rocznicy wyzwolenia Pilzna
W Polsce lepiej leniuchować, niż pracować? Zasiłki są całkiem spore
Belgia: Ruch na liniach metra 2 i 6 w Brukseli ponownie przerwany
Polska: Smartfony w szkołach. Wiemy, co rodzice sądzą o zakazie korzystanie z nich

Belgia, sport: Ale wpadka! Kompromitacja wicemistrzów Belgii

Belgia, sport: Ale wpadka! Kompromitacja wicemistrzów Belgii Fot. Shutterstock, Inc.

Przez prawie dwie godziny grali z przewagą jednego zawodnika, ale dwukrotnie pozwolili sobie odebrać prowadzenie i ostatecznie przegrali w serii rzutów karnych. KRC Genk pożegnało się z marzeniami o Lidze Mistrzów.

W środę wicemistrzowie Belgii z Genk rozegrali drugie spotkanie dwumeczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Pierwsze starcie z Servette FC z Genewy rozegrane w Szwajcarii zakończyło się remisem 1-1.

KRC Genk miał więc realne szanse na awans. Po pięciu minutach rewanżowego meczu wydawało się, że takiej szansy belgijski klub już nie zmarnuje. Po brutalnym ataku na Bryana Heynena czerwoną kartkę zobaczył Crivelli.

W 28. minucie wicemistrzowie Belgii wykorzystali grę w przewadze i wyszli na prowadzenie po skutecznie wykonanym przez Ndayishimiye rzucie karnym. Mogło się już wydawać, że jest po meczu, a kwestia awansu do trzeciej rundy jest już rozstrzygnięta.

Jeszcze w pierwszej połowie goście jednak wyrównali, po strzale Cognata. Na początku drugiej części gry gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie (gol Arokodare), ale cieszyli się z niego tylko przez kilkanaście minut. W 63. minucie wyrównał Bedia.

W regulaminowym czasie gry było 2-2, a dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. O wszystkim zdecydowała seria rzutów karnych. W tej więcej zimnej krwi zachowali goście ze Szwajcarii. Servette wygrało w karnych 4-1 i awansowało do trzeciej rundy kwalifikacji do LM.

Postawa „niegodna wicemistrza Belgii”, skomentował blamaż KRC Genk dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Dużo więcej powodów do radości mieli w środowy wieczór polscy kibice. Raków Częstochowa zremisował na wyjeździe z Karabachem 1-1 i awansował do kolejnej rundy. Pierwsze spotkanie z azerskim klubem zakończyło się wygraną mistrza Polski 3-2. Rywalem Rakowa w kolejnej rundzie będzie cypryjski Aris Limassol.

03.08.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onczwartek, 03 sierpień 2023 15:39

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież