Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Fatalny weekend dla pływaków. Wiele ofiar
Polska: Ministerstwo pójdzie na całość? Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Belgia: Skazani za homofobiczne ataki. „3 i 7 lat więzienia”
Polska w tropikach. Lipiec powita nas nadchodzącą falą upałów
Belgia: Uczeń w szpitalu z gruźlicą. Inne dzieci też zakażone
Belgia: 81-latek podejrzany o zamordowanie żony
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 26 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Policjant gonił przestępcę. Obaj zginęli
Polska: Rośnie dług ojców wobec dzieci. Winni są im miliardy złotych
Belgia: „Nie dla rządu”. Strajki na lotniskach, demonstracja w Brukseli

Polska: Polak ma sposób na wszystko. Tak unika punktów karnych

Polska: Polak ma sposób na wszystko. Tak unika punktów karnych Fot. Policja

Jak nie stracić prawa jazdy, kiedy na konto mają wpłynąć kolejne punkty karne? Polscy kierowcy mają na to sposób – idą do sądu. I ta metoda działa.

Nie jest trudno uzbierać 24 punkty karne, a to limit, od którego traci się prawo jazdy. Wystarczy popełnić dwa poważniejsze wykroczenia, a za takie grozi 15 punktów.

Kierowcom łamiącym przepisy nie sprzyja także to, że policja już powszechnie wykorzystuje drony.

Policyjny dron przyczynił się do ujawnienia 21 wykroczeń

„Podczas całodniowych działań policjanci ujawnili wiele wykroczeń, najwięcej z nich związanych było z przekraczaniem dopuszczalnej prędkości przez kierujących pojazdami w rejonie przejść dla pieszych oraz dotyczących niestosowania się do sygnalizacji świetlnej. Dodatkowo ujawniono wykroczenia popełniane przez pieszych związane z przekraczaniem jezdni w miejscu niedozwolonym czy chodzeniem po nieprawidłowej stronie drogi. Policyjny dron przyczynił się do ujawnienia 21 wykroczeń” – tak lubelska policja relacjonuje swoją ostatnią akcję.

Z punktami do sądu. I trzeba czekać na wyrok

Okazuje się, że Polacy znaleźli sposób, aby uniknąć odebrania prawa jazdy za punkty karne. Zwłaszcza gdy są „na granicy”, czyli gdy przekraczają limit 24 punktów.

„W takiej sytuacji część kierowców z punktowym nożem na gardle nie przyjmuje mandatu od policjantów i godzi się na skierowanie ich sprawy do sądu. Kiedy kierowca nie przyjmuje mandatu, punkty karne są w systemie jako „tymczasowe”. Żeby ostatecznie trafiły na konto kierowcy, sprawę musi rozstrzygnąć sąd” – tłumaczy serwis brd24.pl.

I cytuje Jacka Dobrzyńskiego, rzecznika prasowego ministra spraw wewnętrznych i administracji.

– Jeżeli sprawa została skierowana do rozpatrzenia przez sąd, to tymczasowe punkty wpisane do ewidencji staną się ostateczne z datą uprawomocnienia się wyroku sądu, czyli gdy sąd uzna osobę za winną i wyrok stanie się prawomocny – wówczas punkty staną się ostateczne z datą prawomocności wyroku – wyjaśnia.

Procesy mogą trwać rok i dłużej, a kierowca zyskuje czas

Tyle Że procesy mogą trwać rok i dłużej, a kierowca zyskuje czas choćby na zredukowanie punktów karnych na kursie w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.

„Punkty karne przedawniają się po 12 miesiącach od momentu zapłaty mandatu” – dodaje serwis. A to oznacza, że gdy zapadnie wyrok, to wcześniejsze punkty już mogą być wykasowane i w efekcie – nawet z punktami „z sądu” – limit 24 nie zostaje osiągnięty.


17.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Policja

(sk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież