Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Szalejemy na drogach Europy. Brakuje nam umiejętności
Belgia: Oddał strzały w kierunku policji. 26-latek zatrzymany
Polsk: PanParagon wskazał, kiedy kupujemy najwięcej alkoholu. Jest zaskoczenie
Belgia: Sprawca strzelaniny w Anderlechcie pojmany w Holandii
Polska: Ceny mieszkań są od teraz jawne. Duża zmiana dla deweloperów
Temat dnia: Aż tylu mieszkańców Belgii nie stać na wakacyjny wyjazd
Polska: Panele na dachach będą obowiązkowe. Sprawdź, od kiedy
Słowo dnia: Windturbine
Belgia: Więcej strzelanin. „W Brukseli najniebezpieczniej”
Niemcy: W warzywniaku znaleziono 300 kg amfetaminy
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Szalejemy na drogach Europy. Brakuje nam umiejętności

Polscy kierowcy coraz gorzej jeżdżą za granicą. W ubiegłym roku spowodowali tam ponad 70 tys. szkód. Rośnie także liczba osób bez polisy OC.

Według Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK) – jak podaje bankier.pl – liczba szkód zagranicznych rośnie od 4 lat. Dziennie z winy Polaków dochodzi na drogach Europy do blisko 200 wypadków. W 2024 r. było 70,8 tys. zdarzeń, o niespełna 3 proc. więcej rok do roku. 

– Nasi zmotoryzowani coraz częściej zdradzają brak elementarnych umiejętności prowadzenia pojazdów, deficyt rozwagi i wyobraźni, a także niskie poczucie odpowiedzialności za ogólne bezpieczeństwo na drogach – powiedział w rozmowie z serwisem Mariusz Wichtowski, prezes PBUK.

Najwięcej szkód powodujemy w Niemczech

Najwięcej szkód polscy kierowcy powodują w Niemczech. W 2024 roku było to aż 48 proc. Na kolejnych miejscach tej niechlubnej listy są Włochy i Francja. 

Kilkuprocentowy udział w wypadkach za granicą dotyczy Holandii i Belgii.

Według PBUK obserwujemy gwałtowny wzrost zdarzeń, których sprawcami są kierowcy bez ważnej polisy OC. W 2024 r. doszło do 1574 wypadków, co stanowi 56-procentowy wzrost w stosunku do 2023 r.

Natomiast nieubezpieczeni wywołują ok. 4 wypadki dziennie. Płacą za to nie tylko kary zgodnie z lokalnym prawem. Pokrywają również szkody i płacą za leczenie poszkodowanych.

Ponad 5 milinów z ubezpieczeń komunikacyjnych

W pierwszym kwartale 2025 r. z ubezpieczeń komunikacyjnych trzeba było wypłacić ponad 5,1 mln zł. 49,5 proc. poszło na szkody majątkowe z OC, a ok. 43 proc. na odszkodowania z tytułu AC. 

W pierwszym kwartale 2025 r. zgłoszono 452 tys. roszczeń. To 0,6 proc. mniej niż w pierwszym kwartale rok wcześniej. Wartość wypłaconych świadczeń – jak podaje bankier.pl – lekko wzrosła.


14.07.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Ceny mieszkań są od teraz jawne. Duża zmiana dla deweloperów

Weszły w życie przepisy o jawności cen mieszkań. Teraz deweloperzy maja obowiązek publikować ceny ofertowe. Przepisy będą jednak wchodzić w życie stopniowo.

Ustawa o jawności cen zaczęła obowiązywać 11 lipca. Zobowiązuje ona deweloperów – przypomnijmy – do publikowania na swoich stronach internetowych cen ofertowych mieszkań i domów.

– Polski Związek Firm Deweloperskich od początku popierał wprowadzenie obowiązku publikowania cen ofertowych mieszkań. Jesteśmy zwolennikami transparentności i uczciwej konkurencji – mówi Bartosz Guss, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD). – Klienci mają prawo znać pełne koszty zakupu nieruchomości, a jawność cen wspiera podejmowanie świadomych decyzji.

Pełna jawność cen obowiązkiem od 11 września

Ale uwaga – PZFD przypomina, że obowiązek publikacji cen dla większości inwestycji zacznie działać od 11 września 2025 r. Co to znaczy?

Że wejście w życie ustawy – wyjaśnijmy – przewidziano w dwóch etapach. Dlatego klienci mogą zauważyć różne tempo wdrażania zmian. Pełna jawność cen – jak podkreśla związek – stanie się obowiązkiem od 11 września.

Dwumiesięczny okres przejściowy dotyczy projektów, w których sprzedaż rozpoczęła się przed 11 lipca. PZFD sugeruje, aby deweloperzy, którzy nie są objęci obowiązkiem od 11 lipca, informowali o tym klientów na swojej stronie internetowej.

Co się zmieni?

Nowe przepisy – jak czytamy na stronie PZFD – nakładają na deweloperów obowiązek informowania o:

cenie metra kwadratowego powierzchni użytkowej każdego oferowanego lokalu (mieszkania i domu),
cenie pomieszczeń przynależnych (np. komórek lokatorskich czy boksów rowerowych) lub miejsc postojowych,
wszystkich dodatkowych kosztach związanych z zakupem nieruchomości, które nabywca będzie zobowiązany ponieść na rzecz dewelopera.

Informacje te muszą być zamieszczane od momentu opublikowania ofert po rozpoczęciu sprzedaży, a w przypadku prowadzenia tzw. przedsprzedaży – przed zawarciem pierwszej umowy rezerwacyjnej.

Wszystkie informacje muszą być publicznie dostępne na stronie internetowej firmy, w miejscu umożliwiającym ich łatwe odnalezienie przez klienta.

A to oznacza, że jeśli ceny są publikowane wyłącznie na portalach ogłoszeniowych lub stronach pośredników, nie spełnia to wymogów ustawy.

Nowe przepisy nie obejmują lokali usługowych

– To istotna zmiana, która uporządkuje sposób komunikowania cen na rynku – podkreśla Przemysław Dziąg, zastępca dyrektora generalnego PZFD.

I dodaje, że: – Już teraz wielu deweloperów prezentuje ceny na swoich stronach, ale nowe przepisy tworzą jednolity standard, zrozumiały dla wszystkich. To korzystne zarówno dla klientów, jak i dla firm, które chcą działać na jasnych zasadach.

Nowe przepisy nie obejmują natomiast lokali usługowych (przeznaczonych pod działalność handlową, usługową czy biurową), a także lokali przeznaczonych pod najem krótkoterminowy (np. aparthotele, condo-hotele).


14.07.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Panele na dachach będą obowiązkowe. Sprawdź, od kiedy

Zgodnie z unijnymi przepisami od przyszłego roku panele mają być obowiązkowym elementem nowych budynków.

Według danych Urzędu Regulacji Energetyki za marzec tego roku w całej Polsce jest ponad 1,4 mln mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii. Chodzi o panele na dachach, przed budynkami, na wolnych przestrzeniach.

„Niezmiennie dominują prosumenckie instalacje fotowoltaiczne. W porównaniu do lat ubiegłych zmniejszyła się jednak dynamika przyrostu liczby i mocy instalacji tego typu” – podaje URE. I dodaje: „W sektorze OZE fotowoltaika zajmuje pierwsze miejsce z udziałem 63,69 proc.”.

I już można przewidzieć, że paneli będzie znacznie więcej.

W pierwszej kolejności przepisy obejmą budynki komercyjne i publiczne

„Nowe prawo zakłada wprowadzenie między innymi obowiązkowego montażu na budynkach w całej UE modułów fotowoltaicznych lub kolektorów słonecznych. W pierwszej kolejności obowiązek obejmie nowe budynki komercyjne i publiczne (2026 r.)” – podaje portalsamorzadowy.pl.

I przytacza akt prawny, z którego wynika, że w urządzenia lub instalacje wykorzystujące energię promieniowania słonecznego do produkcji energii elektrycznej lub ciepła powinny być wyposażone „budynki użyteczności publicznej, zamieszkania zbiorowego oraz gospodarcze o powierzchni powyżej 250 mkw”.

Kto i od kiedy, czyli szczegółowy harmonogram

Już teraz wiele osób kupujących domy lub je budujących planuje założenie paneli. Są jednak i tacy, którzy odkładają montaż w czasie i podczas budowy liczą każdą złotówkę. Takie osoby, jeżeli szybko skończą budowę, nie będą mieli obowiązku posiadania paneli. Bo to będzie się zmieniało według następującego harmonogramu:

od 2026 roku będzie to obowiązek w nowych budynkach komercyjnych i użyteczności publicznej;
od 2029 roku w nowych budynkach mieszkalnych;
od 2030 roku w istniejących budynkach komercyjnych i użyteczności publicznej, poddawanych gruntownym modernizacjom;
od 2030 roku dla wszystkich istniejących budynków sektora publicznego.


14.07.2025 Niedziela.Be // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polsk: PanParagon wskazał, kiedy kupujemy najwięcej alkoholu. Jest zaskoczenie

Kiedy kupujemy najwięcej alkoholu? Większość osób wskazałoby zapewne piątek i sobotę. Aplikacja PanParagon wskazuje jednak inny dzień tygodnia.

Raport o zakupach alkoholowych Polaków przygotował serwis PanParagon. Ostatni został przygotowany na podstawie paragonów uporządkowanych według daty zakupu. Co z tego wynika?

Niedziela nie takim świętym dniem

Że spośród trunków, które kupujemy, najczęściej prosimy o piwo. Było obecne na ponad 72 proc. paragonów. Na drugim miejscu jest wódka, a na trzecim wino.

Najwięcej alkoholu – jak podaje PanParagon – kupujemy w piątki i soboty. Tyle że w te dni – zastrzega serwis – w ogóle robimy większe zakupy. Żeby zatem – jak czytamy – „uzyskać pełniejszy obraz, przeanalizowaliśmy udział paragonów z alkoholem w ogólnej liczbie paragonów danego dnia tygodnia.

I co się okazało? Że największy procentowy udział paragonów z alkoholem, bo aż 8,77 proc., przypada na niedzielę. Choć tego dnia – zwłaszcza w niedziele niehandlowe – rejestruje się najmniej zakupów w ciągu całego tygodnia, to relatywnie często obejmują one właśnie alkohol.

Na kolejnych miejscach znalazły się sobota i piątek, co potwierdza, że alkohol najczęściej kupujemy w weekendy.

Lata też sprzyja kupowaniu alkoholu

Sprzedaży alkoholu sprzyja także pora roku. Największy udział paragonów z alkoholem PanParagon odnotował latem:

w czerwcu – 7,02 proc. paragonów,
w lipcu – 6,98 proc. paragonów,
w sierpniu – 7,35 proc. paragonów.

To – jak zauważa serwis – czas grillowania, wakacyjnych wyjazdów, festynów i wysokich temperatur, które sprzyjają zakupom alkoholu.

W chłodniejszych miesiącach udział alkoholu w zakupach wyraźnie spada.


14.07.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot Canva

(sl)

Subscribe to this RSS feed