Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Tutaj prawie połowa mieszkań i domów ma ponad 100 lat!
Świat: Rok 2024 będzie rekordowym pod względem sprzedaży samochodów elektrycznych?!
Niemcy znajdują się na szczycie listy "najlepszych, nieanglojęzycznych miejsc do pracy"
Belgia, auto: Nowy „elektryk” za mniej 25 tys. euro? To możliwe
Belgia: Wypadki w pracy - nowo zatrudnieni z największym ryzykiem
Polska: Brązowe jajka znikną ze sklepów? Niewykluczone, że tak się może stać
Belgia: Rząd więcej wydaje niż zarabia. Dużo więcej
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 27 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Fuzja banków zagraża 150 miejscom pracy
Belgia: Prąd w ubiegłym roku potaniał. I to znacznie

Polska: Oszuści wciąż naciągają seniorów. Tyle że pokazy garnków to przeszłość

Polska: Oszuści wciąż naciągają seniorów. Tyle że pokazy garnków to przeszłość Fot. Canva

Pokazy garnków przez wiele lat były najpopularniejszą metodą naciągania emerytów. Oszuści idą jednak z duchem czasów i teraz kuszą seniorów innymi towarami.

Słynne pokazy, podczas których oferowano garnki w „bardzo atrakcyjnej cenie”, przeszły już do lamusa. Naciągano zwłaszcza seniorów, bo osoby starsze zwykle łatwiej skłonić do zakupu sprzętu nawet po zawyżonej cenie. Mimo licznych ostrzeżeń kierowanych do starszych konsumentów oszuści dalej działają i nadal znajdują ludzi, którzy pozwalają im nieuczciwie zarobić.

Przede wszystkim naciągacze często dobrze dostosowują się do aktualnej sytuacji rynkowej i oferują produkty, na których w danym czasie koncentruje się uwaga większej liczby osób. Tak było np. w szczycie pandemii, kiedy popularność zyskiwała sprzedaż pulsoksymetrów wraz z obietnicą darmowych badań w przyszłości.

Przy okazji sprzedaży jednego produktu często sprzedawano również inne. Seniorzy poddawani technikom manipulacji przepłacali m.in. za materace i ozonatory. Dziś podczas pokazów furorę robi sprzedaż drogich telewizorów i innych sprzętów z sektora RTV i AGD.

Stara metoda, nowe produkty

Reporter „Faktu” wziął udział w jednym z pokazów. Poszedł tam razem z czytelniczką, która otrzymała zaproszenie na „rozdanie telewizorów”. Dostał się na salę, mimo że organizatorzy próbowali się go pozbyć. W środku były wyłącznie osoby starsze.

„Dla emerytów zorganizowano wiele konkursów i zabaw, w których wygrywali upominki. W międzyczasie odbywała się prezentacja produktów. Znalazł się wśród nich m.in. ozonator w cenie 14 tys. zł, robot kuchenny i ekspres do kawy. Osobom, które nie miały przy sobie pieniędzy, oferowano zakup na raty, których wysokość co chwila się zmieniała. Obiecanego prezentu, czyli telewizora za 400 zł, w końcu nikomu nie przekazano, bo... zabrakło go na busie” – zrelacjonował serwis InnPoland.

Kiedy senior nie był pewien, czy powinien podpisać umowę, asystenci z miłych i pomocnych stawali się opryskliwi i wzbudzali w nim poczucie winy.

Mówili, że utrudnia im pracę. Uczestnik pokazu, nie chcąc robić nikomu przykrości ani problemu, kupował produkty za niebotycznie wysokie stawki.

Pod lupą UOKiK

Jak poinformował „Fakt”, „w rządzie ponad rok trwały prace nad przepisami przygotowanymi przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Mają one poprawić sytuację osób, którzy wpadną w sidła handlarzy. Teraz sprawą zajmą się posłowie – na ostatnim wrześniowym posiedzeniu sejmu”.

Potencjalne ofiary ma chronić m.in. zapis, że podczas pokazu czy wycieczki obowiązuje zakaz zawierania umów dotyczących usług finansowych (taka umowa z mocy prawa byłaby nieważna), a czas na odstąpienie od umowy zawartej podczas nieumówionej wizyty w domu lub wycieczki zostałby wydłużony z 14 do 30 dni.

08.10.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież