Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Maroko obiecuje zacieśnić współpracę w walce z nielegalną imigracją
Koniec z bezdomnością w Brukseli do 2029 roku?
W jakim celu fotografia biznesowa?
Belgia: Seks randka z finałem w sądzie. „Na zdjęciu wyglądał inaczej”
Niemcy: Przywódca skrajnej prawicy oskarżony o użycie nazistowskiego hasła
Belgia: Starzejmy się. Szybko przybywa 80-latków
Belgia: Burmistrz proponuje zakaz używania w nocy e-hulajnóg
Polska: Lepiej zwolnij. Kierowcy wpadają w tych miejscach jeden za drugim
Belgia, Flandria: Aż tylu ludzi chce „ograniczenia imigracji”
Belgia: Pogoda na weekend (19, 20, 21 kwietnia)

Polska: Kłopotów z kupnem węgla ciąg dalszy. Tylko Jacek Sasin uspokaja, że będzie dobrze

Polska: Kłopotów z kupnem węgla ciąg dalszy. Tylko Jacek Sasin uspokaja, że będzie dobrze Fot. gov.pl

Na Śląsku właśnie zmniejszono limit węgla opałowego na jedną osobę. Na Lubelszczyźnie kopalnia w ogóle nie sprzedaje. Wicepremier Jacek Sasin zapewnia jednak, że żadnych problemów nie ma.

– Do końca sezonu grzewczego import węgla osiągnie wielkość 17 mln ton, a do końca 2022 r. prawie 11 mln ton – powiedział w Otwocku wicepremier Jacek Sasin. I zapewnił, że do końca roku z polskich kopalń na rynek trafi 5,4 mln ton węgla.

– Dzięki temu wysiłkowi górników i zarządów spółek węglowych w tym roku nie tylko uda się utrzymać poziom wydobycia, ale go nieco zwiększyć. Z drugiej strony wydałem również dyspozycję spółkom, które mają takie kompetencje importowe, aby podjąć zwiększony import z zagranicy – dodał polityk.

Podkreślił, że cały importowany do kraju węgiel zostanie przesiany, a ok. 3,5 mln ton trafi na cele grzewcze dla gospodarstw domowych. To ma zasypać grzewczą dziurę spowodowaną zatrzymaniem importu z Rosji.

Dodatkowo Polska Grupa Energetyczna też chce sprzedawać węgiel i już pracuje nad stworzeniem sieci sprzedaży detalicznej. Od listopada taki opał ma być nie tylko dostępny, ale i tańszy. Żeby jednak tak się stało, potrzebna jest pomoc samorządów.

– Zwróciliśmy się do samorządów, aby zaangażowały się w dystrybucję węgla. Dysponując narzędziami, jakimi są spółki komunalne, różnego rodzaju przedsiębiorstwa, mają możliwość ten węgiel kupować bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem, właściwie po kosztach przywiezienia oraz transportu do miejsca docelowego – tłumaczył Sasin, który jest także ministrem aktywów państwowych.

Czy zatem sytuacja na rynku węgla się zaczęła uspokajać. Nic z tego. Jest źle, a nawet bardzo źle. Polska Grupa Górnicza właśnie wprowadziła nowy limit sprzedaży opału na jedną osobę. Do tej pory każdy mógł kupić maksymalnie 3 tony węgla opałowego. Teraz...

– W ramach limitu można dokonać zakupu maksymalnie 2 ton węgla opałowego (sesje odbywają się we wtorki i czwartki), pozostały limit, czyli 3 tony, można wykorzystać, dokonując zakupu miałów w sesjach, które odbywają się w poniedziałki, środy i piątki – poinformowała firma.

Jeszcze gorzej jest, gdy ktoś chce kupić węgiel w lubelskiej kopalni Bogdanka. Firma na początku września wstrzymała zapisy na towar i do tej pory nie uruchomiła nowej sesji. Za to... podniosła ceny.

Jeszcze na początku września obowiązywał ten cennik:

- orzech (klasa 27 D) - 1600 zł,
- groszek (klasa 27 D) - 1297,65 zł,
- miał (klasa 22 D) - 1250 zł.

Dziś jest drożej. Orzech kosztuje 1770 zł, a groszek 1470. Miał kosztuje 1440 zł (wszystkie ceny z akcyzą).

Czemu Bogdanka nie sprzedaje ludziom węgla?

Tego firma nie tłumaczy. Można się jednak domyślać, że chodzi o to, że kopalnia ma dużych klientów, którym nie jest w stanie dostarczyć zamówionego towaru.

– Lubelski Węgiel Bogdanka szacuje, że niewykonanie umów zawartych ze spółkami Enea Wytwarzanie, Enea Elektrownia Połaniec oraz Enea Ciepło w scenariuszu pesymistycznym dotyczy braku możliwości dostarczenia wolumenu ok. 0,331 mln ton węgla w 2023 r. – podała grupa Enea. – A Zakłady Azotowe „Puławy” dostaną o ok. 160 tys. ton węgla mniej.

04.10.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. gov.pl

(sp)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież