Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Brutalny atak nastolatków w Mechelen! 51-latek walczy o życie po pobiciu przy dworcu
Polska: Bankomat cię przejrzał - złodzieje wyciągnęli z kont miliony. Jak to mogło się stać?
Belgia: Były nauczyciel z Bredene skazany za wykorzystywanie uczennic - uniknie więzienia
Polska: Miała otruć ciężarną wspólniczkę! Wstrząs w warszawskiej kancelarii
Belgia: Kolejny skandal w więzieniu w Antwerpii. Mężczyzna zgwałcony we śnie
Drony znów nad belgijską bazą wojskową. Wojsko bezradne wobec nieznanego intruza
Belgia: Rekonstrukcja zabójstwa polskiego pracownika sezonowego w Maasmechelen
Polska: Bon ciepłowniczy na start. Sprawdź, czy dostaniesz nawet 1750 zł
Belgia, Bruksela: mniej włamań, więcej narkotyków
Ranking jakości życia w Polsce zaskakuje: Południe kwitnie, północ się wyludnia

Polska: Od września czeka nas kolejna podwyżka. Tym razem w szkołach

Polska: Od września czeka nas kolejna podwyżka. Tym razem w szkołach Fot. iStock

Po wakacjach wielu Polaków będzie musiało wydać więcej niż dotychczas. Inflacja dotarła do szkolnych stołówek i winduje ceny obiadów.

Rodzice dzieci, które jedzą obiady w swoich szkołach, muszą przygotować się na to, że od września zapłacą za nie więcej. Tak wynika z zapowiedzi dyrektorów szkół i analizy, jaką przygotował „Dziennik Gazeta Prawna”. Niezależnie od tego, czy mieszka się w dużym mieście czy mniejszej miejscowości, czy posyła się dziecko do rozbudowanej szkoły czy do skromniejszej placówki, to za wyżywienie trzeba będzie zapłacić około 40 zł miesięcznie więcej.

Cytowany przez dziennik Zbigniew Matuszak, dyrektor SP 9 we Wrocławiu, mówi, że u niego w poprzednim roku szkolnym stawka wyżywienia za osobodzień wynosiła 8 zł. Od września będzie to już 11 zł. To oferta wybrana w przetargu na dostarczanie posiłków.

– Znam sytuację ekonomiczną naszych uczniów i wiem, że jest kilka rodzin, dla których wyższe kwoty byłyby nie do udźwignięcia.

Już mam sygnały, że od września wpłyną wnioski do MOPS o pokrycie tych wydatków – dodaje dyrektor.

Winne podwyżkom są rosnące ceny żywności. Firmy cateringowe muszą podnieść ceny, żeby biznes im się kalkulował.

Jeżeli szkoła ma własną stołówkę, to podwyżki będą mniejsze niż w przypadku cateringu, bo takie koszty jak energia elektryczna czy gaz bierze na siebie samorząd. Ale cen produktów nie zmieni.

– Inflacja w surowcach spożywczych jest wyższa od ogólnej. Zdrożało wszystko, co na co dzień jest wykorzystywane do przygotowywania posiłków w szkołach: nabiał, warzywa, owoce, pieczywo, mięso – wylicza szef jednej z firm cateringowych.

23.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież