Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
W 2024 roku rekordowe korki na flamandzkich autostradach!
Polska: Poważne zmiany w L4. Sprawdź, co z zasiłkiem chorobowym
Belgia: „Brukselczycy nie oszczędzają”
Flandria: Okres spłaty kredytu na kaucję wydłużony do 3 lat
Flamandzki rząd przekaże 70 mln euro na zdrową żywność w szkole
„Stres w pracy zabija rocznie 10 tys. Europejczyków"
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej, a co potaniało?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 5 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz częściej ubezpieczamy swoje rowery!
Polska: Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić

Polska: Handlarz bronią od respiratorów nie żyje? Tak twierdzi policja

Polska: Handlarz bronią od respiratorów nie żyje? Tak twierdzi policja Fot. iStock

Policja informuje, że Andrzej I., który miał do Polski dostarczyć respiratory do ratowania chorych na COVID-19, nie żyje. Zmarł w Alba

Te informację przekazał Jarosław Szymczyk, komendant główny policji, w piśmie do posła Dariusza Jońskiego z KO.

"W wyniku przeprowadzonych czynności ustalono, że poszukiwany zmarł. W związku z powyższym policja wystąpiła do Prokuratury Regionalnej w Lublinie z wnioskiem o odwołanie poszukiwań międzynarodowych" – czytamy.

Chodzi o Andrzeja I. To on w 2020 r. podpisał z Ministerstwem Zdrowia umowę na dostawę 1241 respiratorów. To był szczyt pandemii, a sprzęt miał ratować życie pacjentom zakażonych koronawirsuem. Firma E&K Andrzeja I od razu dostała 154 mln zł. W sumie miało to być 200 mln zł.

Okazało się, że I. to handlarz bronią, który został wpisany na czarną, międzynarodową listę ONZ. E&K dostarczyła tylko 200 – niekompletnych i bez gwarancji producenta. Ministerstwo odzyskało tylko 4 mln euro. Kolejne 6 mln euro zostały zabezpieczone w zajętych 400 już sprowadzonych do kraju respiratorów. Ale nie udało się ich sprzedać.

Prokuratura zaczęła szukać Andrzeja I. Wiadomo było tylko, że uciekł z Polski. Dlatego został za nim wysłany międzynarodowy list gończy. Teraz się okazuje, że 71-letni mężczyzna zmarł w Albanii.

Na pewno? Prokuratura czeka na dowody: akt zgonu i ciało.

– Dysponujemy niepotwierdzoną informacją o śmierci Andrzeja I. Z tego względu podjęto działania służące urzędowemu stwierdzeniu tej okoliczności – powiedział TVN24 Karol Blajerski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli właśnie poinformowała, że...: "W związku z trwającą kontrolą NIK złożyła kolejne uzasadnione zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy publicznych Ministerstwa Zdrowia.

Zawiadomienie dotyczy zakupu respiratorów i zostało złożone do Prokuratury Okręgowej w Warszawie".

19.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież