Polska: Balanga w lesie. Zostały po niej butelki i inne śmieci
- Written by Redakcja
- Published in Polska
- Add new comment
Wiata w lesie pełna pozostawionych butelek. Obok wiata już posprzątana. Tyle że to nie efekt kultury osób, które tu odpoczywały, ale sprzątania leśników.
Takie zdjęcia opublikowało na Facebooku Nadleśnictwo Mielec. A leśnicy opatrzyli je wpisem tej treści:
„Post z cyklu: gdzie to wyrzucić? Nie, nie będzie kolejnej instrukcji... Dzisiaj zrobiliśmy rundkę po miejscach w lesie, w których możecie sobie usiąść i odpocząć. Wniosek mamy jeden – borze szumiący i jeżu kolczasty – Wy tu tak żyjecie?! (…)”.
Można zarobić mandat albo zapłacić grzywnę
Zaśmiecanie lasów w Polsce to – niestety – nasza codzienność. Trafiają tam m.in. butelki, puszki, plastikowe opakowania, jednorazowe naczynia, opakowania po jedzeniu i papiery.
Tymczasem prawo – jak przypomina portal O2 – za śmiecenie w lasach przewiduje kary. Według Ustawy o lasach i Kodeksu wykroczeń, osoby, które pozostawiają odpady w lesie, mogą zostać ukarane mandatem lub grzywną.
Kara finansowa może wynosić od kilkuset do kilku tysięcy złotych – w zależności od skali wykroczenia. Możliwe jest też wszczęcie postępowania karnego.
W lesie jesteśmy tylko gośćmi
Zdaniem leśników z tym problemem możemy się uporać przede wszystkim poprzez edukację i odpowiedzialne zachowanie osób odwiedzających lasy. Zawsze powinny pamiętać o tym, że w lesie są tylko gośćmi i że w czyimś domu nie zostawia się swoich śmieci, ale po sobie sprząta.
„(…) Miłego weekendu dla wszystkich, którzy są w stanie wykonać ten nadludzki wysiłek i zabrać ze sobą swoje śmieci. Dla tych, których to zadanie przerasta – wszystkiego nawzajem” – podsumowali leśnicy.
1.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Nadleśnictwo Mielec
(sw)
Latest from Redakcja
- Polacy już dostali wyliczenia. Może ich uratować tylko bon
- Polska: Znani aktorzy staną przed sądem. Poszło o promowanie alkoholu
- Polska: Studenci polują na pokoje. W miesiąc cena może znacznie podskoczyć
- Polska: Dożynki bez alkoholu? Takim zakazem mają się zająć politycy
- Polska: Mazda 6 za 11 tys. zł, Opel Astra za 3 tys. zł. Gdzie szukać samochodów odebranym pijanym