Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
W 2024 roku rekordowe korki na flamandzkich autostradach!
Polska: Poważne zmiany w L4. Sprawdź, co z zasiłkiem chorobowym
Belgia: „Brukselczycy nie oszczędzają”
Flandria: Okres spłaty kredytu na kaucję wydłużony do 3 lat
Flamandzki rząd przekaże 70 mln euro na zdrową żywność w szkole
„Stres w pracy zabija rocznie 10 tys. Europejczyków"
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej, a co potaniało?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 5 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz częściej ubezpieczamy swoje rowery!
Polska: Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić

Polska: Agrounia została partią. Jakie plany mają rolnicy?

Polska: Agrounia została partią. Jakie plany mają rolnicy? Fot. Michał Kołodziejczak / FB

Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, w końcu zarejestrował swoją partie polityczną. Zdradza, jakie ma teraz plany.

Agrounia to rolnicza organizacja, na czele której stoi Michał Kołodziejczak. To charyzmatyczny przywódca, który łączy w sobie postać ludowego trybuna, zapalczywego „polskiego chłopa”, a jednocześnie przystępnego człowieka, z którym każdy może porozmawiać.

Agrounia to organizacja, która stoi za tworzeniem blokad rolniczych na drogach, za protestami, za piętnowaniem polityków głosujących nie po myśli polskiej wsi. O tym, że Agrounia stanie się partią, było wiadomo od dawna, ale na wydanie stosownej decyzji trzeba było równie długo czekać.

Ostatnio Sąd Okręgowy w Warszawie, gdy rozpatrywał wniosek, prosił o uzupełnienie dokumentów. W końcu jednak zarejestrował Agrounię jako partię. Oficjalnie o tej decyzji Kołodziejczak poinformował na Facebooku.

„To wszystko trwało długo. Sama rejestracja” – mówi Kołodziejczak w opublikowanym nagraniu. I dodaje, że czekał na to kilka miesięcy temu. Jednak działania organizacji zaczęły się już cztery lata temu. I przez cały ten czas dojrzewała decyzja o powołaniu partii.

Kołodziejczak przyznaje, że wojna w Ukrainie zmieni postrzeganie polskiej polityki i w tym czasie Agrounia musi się odnaleźć.

„Pomagać może ten, kto jest silny. Musimy skupić się na budowie silnych ludzi, silnych przedsiębiorstw, silnych pracowników, którzy będą mieli dobre zarobki, którzy będą mogli dobrze się czuć. Po co jest nam dziś potrzebna Agronia i ludzie Agrounii? Bo nadchodzą trudne czasy, a na trudne czasy potrzebni są silni, mocni ludzie” – opowiada.

Rejestracja partii, to dla rolniczej organizacji „nowe otwarcie” i dlatego ma się angażować we wszystkie działania polityczne. Co to oznacza? Kołodziejczak wspomina np. o rozmowach o pomocy z UE i USA. Z wypowiedzi rolnika wynika także, że Agrounia ma być nie tylko partia chłopską. Ma reprezentować interesy dużo szerszej grupy. Mówi o „wszystkich, którzy będą żyli w Polsce”.

W przeszłości Kołodziejczak wiele razy mówił, że bierze pod uwagę start w najbliższych wyborach parlamentarnych. „Będziemy robić wszystko, żeby Agrounia była głosem ludzi. Głosem normalnych Polaków. Nam ten głos został odebrany. Budujemy partię ludową, socjaldemokratyczną, która w dobrych czasach będzie blisko ludzi, ale w trudnych potrafi powiedzieć, że zapewni to, co jest najważniejsze, konieczne” - wyjaśnił.

17.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Michał Kołodziejczak / FB

(sm)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież