Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W tym regionie najwięcej nowych mieszkań
Belgia: Mniej podróżujemy? Spadek liczby rezerwacji hotelowych
Parlament Europejski opowiada się za zrównoważonymi opakowaniami
Belgia: Praca gorsza niż wykształcenie? To częste
Belgia: Te gminy się wyludniają
W ciągu ostatnich 20 lat w Belgii wykryto pięć razy więcej nowotworów skóry
Niemcy: Nadszedł czas na ograniczenie prędkości na autostradach?
Belgia: Tylu ludzi kupuje książki i czasopism przez Internet
Słowo dnia: Teek
Polacy nie liczą już na ZUS. Wolą liczyć na siebie. Jakie mają sposoby?

Natalia Kostina na Media Przyszłości’23: można uznać, że w Rosji nie ma mediów

Natalia Kostina na Media Przyszłości’23: można uznać, że w Rosji nie ma mediów Fot. PAP/M.Kmieciński

Rosja używa propagandy głównie do usprawiedliwiania i wspierania wojny - uważa Natalia Kostina, redaktor naczelna działu zagranicznego Narodowej Agencji Informacyjnej Ukrainy Ukrinform. W jej opinii oznacza to, że tradycyjne dziennikarstwo, uwzględniające stanowiska obu stron konfliktu, nie pokrywa zapotrzebowania opinii publicznej na poznanie prawdy.

Przedstawicielka ukraińskiej agencji prasowej podkreślała w trakcie konferencji Media Przyszłości, że wprawdzie w Europie zespoły weryfikujące fakty są bardzo efektywne, redakcje posiadają świetnych dziennikarzy śledczych i publikują rzetelne analizy, jednak to nie wystarcza w walce z produkowanymi przez rosyjski reżim na masową skalę fake newsami.

„Europejczycy są przyzwyczajeni do przestrzegania obiektywizmu jako zasady dziennikarstwa, potrzebują poznać stanowiska obu stron. Ale co zrobić w sytuacji, gdy jedna ze stron co do zasady kłamie?” - pytała retorycznie Natalia Kostina.

Ekspertka zwróciła uwagę, że Rosja produkuje i publikuje fake newsy bardzo szybko i na masową skalę, co oznacza, że nie każda „fałszywka” może być zweryfikowana na czas.

Dodała, że podczas weryfikacji faktów trzeba brać pod uwagę również to, iż w rosyjskiej propagandzie istnieją dwa typy fake newsów. Pierwszy to publikacje w tzw. małych mediach - portalach internetowych, mediach społecznościowych, kanałach na Telegramie czy telewizyjnych programach w stylu show Sołowiowa. Natomiast drugi rodzaj fake newsów jest produkowany bezpośrednio przez rosyjski reżim.

„Co możemy zrobić jako społeczność europejska, jako europejska społeczność dziennikarska z tym drugim rodzajem fałszywek? Myślę, że można uznać, że w Rosji nie ma mediów, w związku z tym taka organizacja jak TASS musi zostać wydalona z sojuszu europejskiego, tak samo jak inne rosyjskie media z organizacji dziennikarskich” - stwierdziła Natalia Kostina.

Wskazała ona, że takie kroki może podjąć sama społeczność dziennikarska, jednak, jak uważa, konieczne jest podjęcie również działań na poziomie politycznym i regulacyjnym, m.in. pozbawienie przedstawicieli, jak to określiła, „tak zwanych rosyjskich mediów” możliwości akredytacji.

„Rosyjska propaganda nigdy nie ustaje w produkowaniu tych masowych fałszerstw. Dlatego jedynym sposobem jest uderzenie w rosyjskich propagandystów, którzy są za nie odpowiedzialni, bo tylko wtedy, gdy spadną na nich sankcje czy wyroki sądowe - tylko wtedy mogą zatrzymać to źródło fałszywych wiadomości w rosyjskim reżimie” - zaznaczyła Natalia Kostina.

Organizowana corocznie przez Polską Agencję Prasową konferencja Media Przyszłości to wydarzenie, podczas którego w gronie polskich i zagranicznych ekspertów dyskutuje się na temat przemian zachodzących w mediach. Tegoroczna, piąta edycja Mediów Przyszłości, odbyła się 15 czerwca w Warszawie, w Centrum Prasowym PAP, a jej tematem przewodnim była wojna informacyjna.

24.06.2023 Niedziela.BE // źródło informacji: PAP MediaRoom // fot. PAP/M.Kmieciński

(kc)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież