Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Brugia walczy z turystami kradnącymi kostki brukowe!
Belgia: Żydzi wzywają do dekryminalizacji obrzezania
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 18 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Sklepy otwarte o godzinę dłużej? Jest decyzja
Polska: Jan Urban zaczyna pracę w reprezentacji. Unika odpowiedzi o Lewandowskiego
Belgia: Złodziej torebek z Brukseli oczekuje na wyrok
Polska: Diety pudełkowe dla ludzi już były. Teraz hitem jest catering dla psów
36-letnia Belgijka zginęła w Szwajcarii
Polska: Co się dzieje z cenami owoców? „W tym roku przetworów nie będzie”
Temat dnia: Czy woda pitna w Belgii jest bezpieczna?
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, Wybory: Oni wygrali w Brukseli

W niedzielnych wyborach do parlamentu Regionu Stołecznego Brukseli wśród niderlandzkojęzycznych wyborców tryumfowali Zieloni (Groen), a we wspólnocie francuskojęzycznej najwięcej głosów dostał liberalno-prawicowy ruch MR.

Przypomnijmy, w minioną niedzielę w Belgii odbyły się „potrójne wybory”: do parlamentu federalnego (ogólnokrajowego), Parlamentu Europejskiego i do parlamentów regionalnych (Walonii, Flandrii oraz Regionu Stołecznego Brukseli).

W stołecznym parlamencie regionalnym zasiada 89 deputowanych. Większość (72) to przedstawiciele społeczności francuskojęzycznej, dominującej w stolicy. Niderlandzkojęzyczni mieszkańcy Brukseli mają jedynie 17 deputowanych.

Wyniki głosowania w brukselskiej wspólnocie francuskojęzycznej mają więc dużo większe znaczenie. Tym razem wielkim zwycięzcą okazał się tu Ruch Reformatorski MR (Mouvement réformateur).

Na to liberalne, centroprawicowe ugrupowanie zagłosowało w ubiegłą niedzielę 26% frankofońskich wyborców. To o ponad 9 punktów procentowych lepszy wynik niż w poprzednich wyborach regionalnych w 2019 r.

MR wygrał także wybory do parlamentu regionalnego Walonii, a w wyborach do parlamentu federalnego oraz do Parlamentu Europejskiego miał najlepszy wynik ze wszystkich frankofońskich ugrupowań. MR to zatem największy zwycięzca tych wyborów we francuskojęzycznej części Belgii.

Partia Socjalistyczna PS w wyborach do parlamentu regionalnego Brukseli dostała wśród frankofońskich wyborców około 22% głosów, a skrajnie lewicowe PTB 21%. Na chadeków z Les Engagés zagłosowało około 11% wyborców, a frankofońscy Zieloni z Ecolo stracili w Brukseli prawie połowę elektoratu i dostali tylko 10% (w 2019 r. było to 19%).

Zupełnie inny rozkład głosów był w mniej licznej niderlandzkojęzycznej społeczności Regionu Stołecznego Brukseli. Tutaj akurat Zieloni, podobnie jak pięć lat wcześniej, tryumfowali - tylko chodzi tu o niderlandzkojęzyczną partię Groen. Uzyskała ona aż 23% poparcia.

Drugi najlepszy wynik wśród niderlandzkojęzycznych brukselskich wyborców uzyskało nowe ugrupowanie lewicowe Team FoudadAhidar (prawie 17%), a trzeci partia umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów N-VA.

Warto podkreślić, że w innych regionach N-VA radziło sobie bardzo dobrze i to właśnie N-VA pow wodzą burmistrza Antwerpii Barta De Wevera zdobyła najwięcej mandatów w parlamencie federalnym oraz w regionalnym parlamencie Flandrii.


14.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Polacy chętniej przyjmują belgijskie obywatelstwo

W pierwszych trzech miesiącach tego roku belgijskie paszporty uzyskało prawie sześćset ludzi pochodzących z Polski. To więcej niż w ubiegłym roku.

W okresie od początku stycznia do końca marca 2024 r. belgijskie obywatelstwo przyznano 596 osobom z Polski. W styczniu i marcu Belgami zostało po 206 Polaków, a w lutym 184 - wynika z danych udostępnionych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W pierwszym kwartale ubiegłego roku belgijskie obywatelstwo uzyskało 501 Polaków. W tym roku takich naturalizacji było więc o prawie jedną piątą więcej.

W całym ubiegłym roku belgijskie paszporty dostało 1.834 ludzi pochodzących z Polski. Co miesiąc Belgami zostawało więc około 153 Polaków. W tym roku było to do marca średnio prawie 200 miesięcznie.

Od początku stycznia do końca marca tego belgijskie obywatelstwo przyznano w drodze naturalizacji ponad 16,1 tys. ludziom. W całym ubiegłym roku takich osób było ponad 55 tys., a dwa lata temu ponad 48 tys. - poinformował urząd Statbel.

Jeśli chodzi o europejskiej kraje, to w tym roku najwięcej „nowych Belgów” pochodziło z Rumunii (prawie tysiąc naturalizacji do końca marca), a niespełna siedmiuset z Turcji. Polska znajduje się w tym zestawieniu na trzecim miejscu, przed Włochami (530), Holandią (410) i Francją (400).


16.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Głównie spoza Europy. To oni zostają „nowymi Belgami”

Większość obcokrajowców przyjmujących belgijskie obywatelstwo pochodzi spoza Europy - wynika z danych udostępnionych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W pierwszym kwartale tego roku belgijskie obywatelstwo w drodze naturalizacji przyjęło około 16,1 tys. ludzi. Z państw europejskich pochodziło niespełna 37% z nich (około 5,9 tys. ludzi). Jeśli chodzi o Europejczyków, to największą grupę „nowych Belgów” stanowili obywatele Rumunii (prawie tysiąc).

Większość ludzi, którzy uzyskali w pierwszym kwartale tego roku belgijskie paszporty, pochodziła jednak z Afryki i Azji. Około 29% naturalizacji dotyczyło ludzi z Afryki, a około 25% ludzi z Azji.

Belgijskie paszporty dostało w okresie od stycznia do marca ponad 4,7 tys. osób z Afryki. Wśród nich najwięcej było ludzi z Maroka (1,5 tys.). „Nowymi Belgami” zostało też w tym czasie 4 tys. ludzi pochodzących z Azji. Wśród nich najwięcej było Syryjczyków (ponad tysiąc) i Afgańczyków (830).

Z Ameryki Północnej, Południowej i Środkowej pochodziło jedynie około 600 „nowych Belgów”, a z Australii i Oceanii zaledwie 14 - poinformował urząd Statbel.


15.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Frekwencja „tylko” 87,5%. Kto nie głosował, dostanie grzywnę?

Ponad milion uprawnionych do głosowania Belgów nie wzięło udziało w niedzielnych wyborach do parlamentu federalnego. To rekordowo wysoka absencja wyborcza.

Oznacza to, że około 12,5% uprawnionych do głosowania nie skorzystało z tego prawa - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Określenie „prawo” jest w przypadku Belgii jednak nieprecyzyjne. Belgowie mają nie tylko prawo, ale i obowiązek głosowania. W Belgii istnieje bowiem obowiązek udziału w wyborach, a osoby, które się od niego uchylają, teoretycznie mogą zostać ukarane grzywną.

Czy to oznacza, że w najbliższych tygodniach ponad milion Belgów ma się spodziewać grzywien? Raczej nie. W praktyce kary finansowe za brak udziału w wyborach nakładane są rzadko, bo prokuratura nie ma czasu i wystarczająco licznego personelu, by się tym zajmować.

W minioną niedzielę mieszkańcy Belgii mieli aż trzy powody, by pójść do urn. Podobnie jak w większości państw Unii Europejskiej tego dnia wybierano tu oczywiście przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. W Belgii eurowybory połączone były jednak również w wyborami do parlamentu federalnego oraz do trzech parlamentów regionalnych: Flandrii, Walonii i Regionu Stołecznego Brukseli.

Frekwencja na poziomie 87,5% w większości państw europejskich uchodziłaby za imponującą. Ze względu na (przynajmniej teoretyczny) obowiązek głosowania, w Belgii nie jest to jednak wysoki wynik. W wyborach federalnych w 2019 r. wzięło udział np. 88,4% uprawnionych do głosowania, w 2014 r. około 89,4%, a w 2010 r. około 89,3%.

W wyborach federalnych w skali całego kraju najwięcej głosów dostali flamandzcy nacjonaliści: ci umiarkowani z N-VA (16,7%) i bardziej radykalni z Interesu Flamandzkiego Vlaams Belang (13,8%). N-VA wygrało też wybory regionalne we Flandrii.

We francuskojęzycznej części kraju największym poparciem w wyborach federalnych, podobnie jak w walońskich wyborach regionalnych, cieszył się liberalno-prawicowy Ruch Reformatorski MR. W Regionie Stołecznym Brukseli najwięcej mandatów w regionalnym parlamencie uzyskali Zieloni z Groen.

W wyborach do Parlamentu Europejskiego Interes Flamandzki nieznacznie wyprzedził konkurentów z NV-A. Podobnie jak w wyborach federalnych frankofoński Ruch Reformatorski zajął w eurowyborach trzecie miejsce.


14.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed