Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką
Belgia: W ten weekend Hangar Festival powita 10 tys. gości!
Polska: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwi
Belgia, Bruksela: Kolejne przypadki agresji wobec pracowników zbierających śmieci
Polska: Pożyczamy coraz więcej. Bo po te pieniądze nie musimy iść do banku
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Niemcy: Policja zastrzeliła mężczyznę wymachującego maczetą na uniwersytecie

Bruksela: Od 2022 r. „inteligentny podatek drogowy od przejechanych kilometrów"?

Bruksela: Od 2022 r. „inteligentny podatek drogowy od przejechanych kilometrów"? Fot. Shutterstock, Inc.

Władze Regionu Stołecznego Brukseli chcą, by od 2022 roku obowiązywał tutaj specjalny podatek drogowy od liczby przejechanych kilometrów.
Władze Flandrii i Walonii uważają to za zły pomysł.


„Inteligentny podatek drogowy” ma być alternatywą dla obecnego podatku, którego wysokość nie jest uzależniona od liczby przejechanych kilometrów.

Według brukselskich władz nowe rozwiązanie będzie sprawiedliwsze: teraz kierowca, który przejeżdża 200 km rocznie płaci tyle samo podatku co kierowca, który pokonuje 20.000 km rocznie. W nowym systemie wysokość opłaty za kilometr uzależniona będzie też od pojemności silnika auta oraz pory dnia. Kilometry pokonywane w godzinach szczytu będą „droższe” niż pozostałe.

Brukselskie władze przekonują, że dzięki „inteligentnemu” podatkowi korki w stolicy, będące obecnie wielkim problemem, zmniejszą się o 25%.

- Nie tylko chcemy zmniejszyć o jedną czwartą korki, tak aby ludzie mogli szybciej dojechać do pracy, ale chcemy też poprawić jakość powietrza w Brukseli, na czym skorzystają i sami mieszkańcy, i osoby dojeżdżające do pracy – powiedział w programie telewizyjnym „Terzake” Pascal Smet z zarządu Regionu Stołecznego Brukseli.

Nie chodzi tu wcale o zmniejszenie korków i lepszą jakość powietrza, ale o zwiększenie wpływów do miejskiej kasy i to kosztem mieszkańców innych regionów, którzy muszą dojeżdżać do pracy w Brukseli – uważają krytycy tego pomysłu z Flandrii i Walonii (a więc pozostałej części kraju).

Jeśli Bruksela wprowadzi to rozwiązanie, to posiadacze samochodów z Flandrii i Walonii nadal będą płacić w swoich regionach „tradycyjny” podatek drogowy (od posiadania auta), a jednocześnie będą musieli płacić w Brukseli nowy podatek (od kilometrów). W dodatku często będzie to najwyższa opłata, bo osoby te korzystają z brukselskich dróg przeważnie w godzinach szczytu, kiedy jadą do pracy lub z niej wracają – argumentują przeciwnicy brukselskiego planu.  

Władze stolicy odpowiadają na tę krytykę, mówiąc, że przecież także Flandria i Walonia mogą wprowadzić w miejsce starego podatku „nowy i inteligentny podatek uzależniony od liczby przejechanych kilometrów”, na zasadach podobnych do brukselskiej propozycji. W takiej sytuacji reguły w całym kraju byłyby podobne.

Decyzja brukselskich władz wywołała w Belgii wielką dyskusję. Sprzeciw, szczególnie ze strony władz Flandrii, jest wielki. Niektórzy flamandzcy politycy grożą nawet, że sprawa trafi do sądu. Najprawdopodobniej dojdzie teraz do trudnych i długich rozmów pomiędzy przedstawicielami poszczególnych regionów.

- Musimy rozpocząć negocjacje na ten temat. Musimy doprowadzić do tego, że to nie mieszkańcy Flandrii i Walonii będą jedynymi, którzy sfinansują ten plan – powiedział w programie „Terzake” Mathias Diependaele, minister finansów we flamandzkim rządzie regionalnym.

Jeśli uda się osiągnąć kompromis, pierwotny plan brukselskich władz zostanie zapewne zmodyfikowany. To, czy nowy podatek faktycznie zacznie obowiązywać w 2022 r. oraz to, jak będzie on naliczany, nie jest więc jeszcze ostatecznie przesądzone.



06.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)


Last modified onsobota, 05 grudzień 2020 14:45

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież