Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Bruksela: Kolejne przypadki agresji wobec pracowników zbierających śmieci
Polska: Pożyczamy coraz więcej. Bo po te pieniądze nie musimy iść do banku
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Niemcy: Policja zastrzeliła mężczyznę wymachującego maczetą na uniwersytecie
Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?
Belgia: Miał ponad 6 mln euro zaległych mandatów i grzywien!
Polska: Zakaz używania fajerwerków. Jego złamanie mocno uderzy po kieszeni

Katarzyna Figura: Przez pandemię nie mogłam grać w teatrze i nie miałam pracy. A ja bez aktorstwa po prostu umieram, umierają także odbiorcy

Aktorka zagrała epizodyczną rolę w filmie „The End”, który niedawno miał premierę. Co prawda spędziła na planie zdjęciowym tylko jeden dzień, ale jak przyznaje, sprawił jej on dużo satysfakcji, bo lockdown był dla niej niezwykle trudnym doświadczeniem. Choć miała więcej czasu dla siebie i swoich bliskich, to bardzo tęskniła za pracą.

Katarzyna Figura cieszy się, że powstał taki film jak „The End”, bo porusza on wiele tematów tabu. Jej zdaniem do tej pory żadna polska produkcja nie ukazywała w tak jaskrawy sposób mechanizmów, jakie rządzą „czerwonym dywanem”.

– W filmie „The End" gram epizodyczną rolę, ale wydaje mi się, że bardzo ciekawą, bo nakręciłam ją z ogromną dozą improwizacji, jak gdyby na granicy postaci fikcyjnej, ale również bycia sobą, Katarzyną Figurą – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Figura.

Film w reżyserii Tomasza Mandesa w założeniu miał odsłaniać kulisy show-biznesu. Twórcy chcieli udowodnić, że ślepa pogoń za sławą i pieniędzmi nie prowadzi do niczego dobrego. Na boku zostaje rodzina, przyjaciele, a za odniesienie pozornego sukcesu czasem trzeba zapłacić najwyższą cenę.

– Fajnie, że taki film powstał, w dodatku w tych trudnych czasach pandemii, izolacji. Myślę, że brakowało takiej produkcji, nie było też mówienia na te tematy. Parę dni temu moja córka włączyła mi nagle film z lat 90. – „The Game” z Michaelem Douglasem – i jakoś nieprawdopodobnie to się połączyło. Myślę, że może dorośliśmy i że w końcu jesteśmy w stanie, mówię o nas, o Polakach, skonfrontować pewne schematy, pewne działania, w które wchodzimy i które niekoniecznie są dla człowieka dobre – mówi Katarzyna Figura.

Aktorka wspomina, że poprzez obostrzenia związane z sytuacją epidemiologiczną producenci  filmowi musieli wykorzystywać luki, w których można było pozwolić sobie na coś więcej. Wtedy starali się ten czas jak najefektywniej zagospodarować i nadrobić wszystkie zaległości.

– Mój jeden dzień zdjęciowy na planie „The End” był w sierpniu ubiegłego roku, więc byliśmy przez moment otwarci, czyli byliśmy pomiędzy. Równocześnie ja byłam na zdjęciach jeszcze do dwóch czy trzech innych filmów, tak że to się bardzo dobrze ułożyło. Nie wiem, co będzie jesienią, póki co powinniśmy się cieszyć tym, że kina i teatry są otwarte, że możemy działać, bo za chwilę może być inaczej. A jednocześnie bez kultury po prostu naprawdę polegniemy – mówi.

Katarzyna Figura zaznacza, że czas pandemii i związanych z nią zmian w codziennym funkcjonowaniu zmusił wiele osób do refleksji i przewartościowania swojego życia. Pokazał też, że sprawy, które wydają się nam priorytetowe i do których przykładamy dużą uwagę, w jednej chwili mogą się stać zupełnie nieważne.

– Izolacja wymusiła na nas dużo czasu dla samych siebie i to było bardzo fajne. Myślę, że wtedy też dokładnie zobaczyliśmy, co jest nam potrzebne w życiu, a co nie, kto jest potrzebny, kto się sprawdza, a kto nie, gdzie jest prawda, a gdzie jest fałsz. Ale oczywiście w pewnym momencie, kiedy to wszystko było unieruchomione, czyli my aktorzy nie mogliśmy grać w teatrach i nie mieliśmy pracy, to wszystko było dołujące. A ja bez mojej pracy, bez aktorstwa po prostu umieram, a w konsekwencji umiera także odbiorca, publiczność – mówi aktorka.

15.10.2021 Niedziela.BE // źródło: newseria // tagi: Katarzyna Figura, „The End”, pandemia, film, produkcja, praca, aktorzy, show-biznes // mówi: Katarzyna Figura - aktorka

(sp)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież