Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Bliźniaki i szeregowce podrożały tu aż o 15%
Belgia: Wzrost zachorowań na raka płuc u osób niepalących i kobiet
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 9 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Trzy sokoły wypuszczone na wolność w Anderlechcie
Polska: Połowie młodych Polaków jest obojętne, czy żyją w demokracji
Belgijki poza turniejem Euro – nie zdołały awansować dalej
Polska: Popełniasz ten błąd? Kolejne miasto zakazuje tak wyrzucać śmieci
Belgia: Uwaga na osy! „Jest ich więcej, pojawiły się szybciej”
Polska: Nie zdziw się, jak już nikt nie będzie szukał sprzątaczki i niani. Takie mamy przepisy
Temat dnia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano mniej kokainy. Postęp? Nie do końca
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Samochody elektryczne coraz bardziej osiągalne

Ceny samochodów elektrycznych są coraz bardziej osiągalne dla belgijskich rodzin. Choć wciąż auta te są znacznie droższe, to ich utrzymanie pochłania mniej pieniędzy.

Coraz więcej elektrycznych samochodów plasuje się w przedziale cenowym od 20 tys. do 40 tys. euro – wynika z kalkulatora danych. Najczęściej kupowany jest Nissan Leaf, który kosztuje nieco poniżej 40 tys. euro, co stanowi dwukrotność auta z tej samej półki, ale zasilanego benzyną, czyli np. Opla Astra. Z drugiej jednak strony, utrzymanie oraz ubezpieczenie samochodu elektrycznego może być znacznie tańsze.

Według New Mobility, samochód elektryczny kosztuje 5 euro w przeliczeniu na 1 kilometr, gdy tymczasem auto na benzynę - od 6,5 do 7,5 euro. Co więcej, niektóre polisy ubezpieczeniowe samochodów elektrycznych są tańsze nawet o 30%, zaś utrzymanie takiego auta będzie kosztować o ok. 150 euro mniej w skali roku.

Po podsumowaniu tych wszystkich czynników, jazda Nissanem Leaf przez 10 lat (przy założeniu, że rocznie pokonywana jest liczba 15 tys. km) może kosztować łącznie ok. 55,840 euro lub 5,584 w skali roku.

 

29.05.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

Belgia: W Brukseli zadźgano mężczyznę

W minioną niedzielę, około godziny 18:30, zadźgano mężczyznę. Do ataku doszło na skrzyżowaniu ulic Chaussée de Wavre oraz the Rue d’Edinburgh, w dzielnicy Matonge w Brukseli.

Mężczyzna zmarł w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń – informuje RTL Info, w opariu o informacje udzielone przez brukselską prokuraturę.

„Ofiara to 32-letni mężczyzna. Został dźgnięty nożem kilkakrotnie” - przekazała rzeczniczka prasowa stołecznej prokuratury, Magali Jeumont.

„W tym czasie prokuratura została powiadomiona o usiłowaniu zabójstwa. Jej przedstawiciele udali się na miejsce zdarzenia, następnie sprawę przekazano sędziemu śledzczemu. Konieczna była obecność lekarza sądowego. Ofiara zmarła w noc z niedzieli na poniedziałek” - poinformowała Jeumont.

Wciąż toczy się dochodzenie w tej sprawie. Policja próbuje ustalić okoliczności zdarzenia. Jak dotąd, nie dokonano żadnych aresztowań.

 

29.05.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

Średniowieczne rekonstrukcje historyczne: bitwa o Antwerpię - Deurne, Antwerpia - 1/2 czerwca 2019

Największa średniowieczna impreza w Belgii, odbywająca się od 1999 roku, po raz kolejny odbędzie się w zamku Sterscksof. Pasjonaci tamtych czasów, rekonstruktorzy historyczni z całej Europy przez dwa dni będą przedstawiać codzienne życie w średniowieczu. Na liście współtworzących wydarzenie sa także polskie nazwiska. Punktem kulminacyjnym "De Quaeya Werelt" jest rekonstrukcja bitwy o Antwerpię.

[NED] Elk jaar in juni wordt het Provinciaal Groendomein Rivierenhof te Deurne tot een middeleeuws decor omgetoverd. Ridders, huurlingen, handelaars en ambachtslieden slaan hun tenten op aan de voet van het kasteel Sterkshof. Het publiek kan zo van dichtbij kennismaken met het leven in een middeleeuws kampement anno 1477. De inkom is bovendien gratis!

Co? Średniowieczne rekonstrukcje historyczne: Rivierenhof, De Quaeye Werelt
Gdzie? Provinciaal Groendomein Rivierenhof
Cornelissenlaan, Deurne (Antwerpen), België / Belgia
Kiedy? Sobota 1 i niedziela 2 czerwca 2019 r. od 10:00 do 18:00

Wstęp: Gratis

Dodatkowe informacje: TUTAJ.

Link do wydarzenia na Facebook: TUTAJ.


Polecamy!


BELGIA www.niedziela.be - dokładne informacje o wydarzeniach w Belgii znajdziesz zawsze w polonijnym portalu internetowym www.niedziela.be Prosimy o podawanie informacji o organizowanych imprezach, dyskotekach, wystawach, występach, itd. - e-mail'em na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Fotki mile widziane.


Niedziela.BE, opublikowane w portalu 29.05.2019

(al)

 

Belgia: Pobrano DNA od byłego króla. Jest ojcem Delphine Boël?

Albert II, były król Belgów, dostarczył we wtorek próbkę DNA, mającą pomóc w ustaleniu tego, czy jest ojcem Delphine Boël – poinformowały flamandzkie media.

Delphine Boël już od lat twierdziła, że jej biologicznym ojcem nie jest Jacques Boël, ale właśnie Albert II. Były król zaprzecza i długo odmawiał poddaniu się testowi DNA. Sprawa trafiła do sądu.

W październiku ubiegłego roku Delphine Boël odniosła ważny sukces w tej batalii. Sąd uznał, że Jacques Boël faktycznie nie jest jej biologicznym ojcem.

Jednocześnie sąd nakazał 84-letniemu Albertowi II, by ten w ciągu trzech miesięcy poddał się badaniu DNA, mającemu wyjaśnić, czy to on jest jej ojcem.

Były król tego wówczas nie zrobił i odwołał się do sądu kasacyjnego, opisywał dziennik „De Standaard”. Dopóki sąd kasacyjny się nie wypowie, były monarcha nie ma obowiązku poddania się badaniu – przekonywali wtedy adwokaci Alberta II.

Prawnicy Delphine Boël uznali inaczej i zwrócili się do sądu apelacyjnego, by ten ustalił wysokość grzywny za każdy dzień zwłoki. Tak też się stało, a ewentualna grzywna wynieść miała 5 tys. euro dziennie.

Jak widać, argument finansowy przekonał króla i Albert II w końcu dostarczył próbkę DNA. Informację na ten temat potwierdził adwokat monarchy. Według adwokata król zdecydował się na to „z szacunku do wymiaru sprawiedliwości”. Byłemu królowi nie grozi więc już grzywna.

Wyniki analizy DNA pozostaną jednak – przynajmniej do czasu decyzji sądu kasacyjnego – tajemnicą, podkreślają belgijskie media.

 

29.05.2019 Niedziela.BE

(łk)

Subscribe to this RSS feed