Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Reiziger
Belgia: Co roku w UE tonie 5 tys. ludzi. Ilu w Belgii?
Flandria walczy z komarami tygrysimi!
W belgijskim zoo urodził się rzadki nosorożec indyjski!
Temat dnia: Bruksela jak Dziki Zachód? „Wielka fala przemocy”
Belgia: Szerszenie azjatyckie zaatakowały drona!
Belgia: Uwaga na klocki hamulcowe z AliExpress. Zawierają azbest!
Belgia: Premier pod naciskiem. Partie domagają się działań przeciwko Izraelowi
Belgia: Oni śmiecą najbardziej
Belgia: Dwóch mężczyzn zatrzymanych za gwałty w Bois de la Cambre
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, biznes: Więcej bankructw, więcej ludzi bez pracy

W piątym tygodniu 2023 r. w Belgii zbankrutowało 167 firm – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W sumie w całym 2023 r. zbankrutowały jak dotąd 842 firmy. To aż o 16% więcej upadłości niż w tym samym okresie 2022 r. i o 2% mniej niż w 2019 r., czyli w ostatnim roku przed pandemią.

W ubiegłym roku w Belgii zbankrutowało w pierwszych pięciu tygodniach 726 przedsiębiorstw, w 2021 r. 568, w 2020 r. – 948, a w 2019 r. – 862.

W 2021 r. obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią nie doprowadziły, jak się obawiano, do fali upadłości. Wręcz przeciwnie, było ich dużo mniej niż przed pojawieniem się COVID-19. Był to przede wszystkim skutek rządowych tarcz antykryzysowych, które uchroniły wiele firm przed bankructwem.

W 2022 r. sytuacja była już inna, a liczba bankructw była większa niż w 2021 r. Pomoc w ramach tarcz antykryzysowych się skończyła, a część przedsiębiorstw po ograniczeniu tego wsparcia nie była w stanie utrzymać się na rynku. Także kryzys energetyczny, wysoka inflacja i kiepskie nastroje konsumentów nie pomagały.

Na początku 2023 r. bankructw jest jeszcze więcej, ale ich liczba nie jest na razie większa niż w ostatnim roku przed pandemią, czyli w 2019 r. Rosnąca liczba bankructw to między innymi skutek spowolnienia gospodarczego spowodowanego kryzysem energetycznym.

W sumie w wyniku bankructw ogłoszonych w Belgii w 2023 r. zlikwidowano jak dotąd ponad 4 tys. miejsc pracy – poinformowało biuro Statbel. To aż o 89% więcej niż w 2022 r. i o 67% więcej niż w 2019 r.

08.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Jutro (9 lutego) utrudnienia w ruchu w centrum Brukseli. Powodem przyjazd prezydenta Ukrainy

Oczekiwana wizyta prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, w stolicy Belgii, najprawdopodobniej dojdzie do skutku w czwartek (9 lutego) i spowoduje poważne zakłócenia w ruchu w europejskiej dzielnicy Brukseli.

Urzędnicy UE jeszcze oficjalnie nie potwierdzili wizyty polityka ze względu na oczywiste środki ostrożności. Jeśli jednak prezydent Ukrainy przybędzie do Brukseli, niektóre obszary w centru miasta zostaną otoczone kordonem od godziny 12:00.

W rezultacie dostęp do Rue Archimède, Avenue de Cortenbergh, Rue de la Loi, Avenue d'Auderghem i Rue Breydel będzie zamknięty zarówno dla kierowców, jak i pieszych. Zaproponowany zostanie alternatywny plan ruchu.

Strefa policyjna Bruksela-Capital-Ixelles przypomina również kierowcom, że tunel Reyers prowadzący w kierunku centrum miasta będzie zamknięty dla ruchu od godziny 11:00.


Przyjazd prezydenta Ukrainy będzie miał niewielki wpływ na transport publiczny i wystąpi jedynie kilka zmian: przystanki autobusowe 12, 21, 36, 60 i 79 zostaną przeniesione tymczasowo na stację metra Maelbeek.

08.02.2023 Niedziela.BE // fot. Dmytro Larin / Shutterstock.com

(kk)

Biznes: Rynek tłuszczów roślinnych zmienił się diametralnie po inwazji Rosji na Ukrainę. Poszły za tym znaczące podwyżki cen

Po ataku Rosji na Ukrainę zakłócone zostały globalne dostawy olejów roślinnych, głównie słonecznikowego i rzepakowego, których oba te kraje były znaczącymi dostawcami. W efekcie ceny olejów roślinnych błyskawicznie poszły w górę i wzrosło zapotrzebowanie na ich zastępniki, w tym tani olej palmowy, którego największymi producentami są Malezja i Indonezja. Jak podkreśla WWF Polska, dla bezpieczeństwa żywnościowego i zrównoważonego rozwoju istotne jest korzystanie z produktów certyfikowanych i zapewnienie jak najkrótszych łańcuchów dostaw.

– Odkąd Rosja zaatakowała Ukrainę, sytuacja na rynku żywnościowym bardzo się zmieniła, szczególnie w kontekście tłuszczów roślinnych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marta Grzybowska, specjalistka ds. zrównoważonej gospodarki WWF Polska. – Szczególnie w okresach deficytów, zaburzeń rynkowych widzimy, jak rynek jest współzależny od siebie i jak sytuacja w jednym kraju wpływa na sytuację globalną.

Przed 24 lutego 2022 roku Ukraina zapewniała ponad połowę światowego zapotrzebowania na olej słonecznikowy i jego nasiona. Razem z Rosją zapewniały mniej więcej 70–75 proc. dostaw.

Po inwazji na Ukrainę już w marcu ceny tłuszczów roślinnych według indeksu FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa) kosztowały o ponad 150 proc. więcej od średniej cen z lat 2014–2016. Wprawdzie do grudnia ub.r. spadły do poziomu o 44 proc. wyższego od tego wyznacznika, czyli niżej, niż znajdowały się w grudniu 2021 roku, ale w całym 2022 roku wskaźnik cen olejów roślinnych FAO wyniósł średnio 187,8 pkt, co oznacza wzrost o 13,9 proc. w stosunku do 2021 roku i ustanowienie nowego rekordowego rocznego poziomu.

Przełożyło się to także na ceny detaliczne. Według Głównego Urzędu Statystycznego w grudniu 2022 roku ceny tłuszczów roślinnych były o 36,4 proc. wyższe niż rok wcześniej. To wyraźnie więcej niż w przypadku cen masła (21,7 proc.), żywności ogółem (22,1 proc.) czy wskaźnika średniej inflacji (16,6 proc.).

– Polska w dużej mierze była zależna od produkcji oleju słonecznikowego, mimo że produkujemy olej słonecznikowy i rzepakowy, to większość i tak sprowadzaliśmy z Ukrainy. Teraz jesteśmy trzecim największym importerem oleju słonecznikowego z Ukrainy na świecie, więc jest to dość spora wyrwa w naszym imporcie – wyjaśnia Marta Grzybowska.

Zaburzenia na rynku tłuszczów roślinnych sprawiły, że wzrosło zapotrzebowanie na olej palmowy.

– Produkcja oleju palmowego jest dość stabilna i ten rynek jeszcze bardziej się zwiększył. Malezja, Indonezja po części skorzystały z tej sytuacji, bo zapotrzebowanie na olej palmowy jest większe – mówi specjalistka ds. zrównoważonej gospodarki WWF Polska.

Plantacje palmowe znajdują się w Azji, Afryce i obu Amerykach, ale ponad cztery piąte globalnej produkcji pochodzi z Malezji i Indonezji. W tym ostatnim kraju tylko w latach 2000−2014 obszar jej uprawy zwiększył się ponadtrzykrotnie, jednak rozrost tego przemysłu spowodował zubożenie różnorodności biologicznej, ponieważ pod uprawy palm wycinane są naturalne zasoby.

– Cena oleju palmowego też skoczyła, ale to tak jak cena innych olejów roślinnych w związku z zaburzeniami, które są teraz w Ukrainie, natomiast teraz jest to już poziom cenowy sprzed roku, tak że wielkich różnic nie ma – mówi Marta Grzybowska. – Wielu producentów skłania się teraz ku olejowi palmowemu, więc tym bardziej musimy zwracać uwagę na to, żeby ten olej palmowy, który przychodzi na nasz rynek, był produkowany w sposób zrównoważony, żeby był certyfikowany. Cena oleju certyfikowanego jest oczywiście wyższa niż niecertyfikowanego. Natomiast warto podkreślać to, że jeżeli popyt na olej certyfikowany będzie wzrastał, to cena nie będzie tak rosła.

W ubiegłym roku Malezja na kilka tygodni wstrzymała eksport oleju palmowego, a obecnie zmniejszyła dozwoloną wielkość eksportu do sześciokrotności rodzimego spożycia z wcześniejszej ośmiokrotności. Jednocześnie kraj ten planuje zwiększyć wykorzystanie oleju palmowego w biopaliwach, co ograniczy możliwości eksportowe. Dodatkowo wzrośnie popyt ze strony Indii i Chin. W Indiach w grudniu import oleju palmowego był o 94 proc. wyższy niż rok wcześniej, gdyż wciąż jest to najtańszy olej jadalny. Z kolei Chiny otwierają swoją gospodarkę po trzech latach polityki „zero covid”, co zwiększy popyt na wszelkie surowce.

– Widzimy, jak system żywnościowy jest skomplikowany i jak wszystko jest ze sobą powiązane. Powinniśmy dbać o to, żeby łańcuchy dostaw były jak najkrótsze, żebyśmy mogli lokalnie produkować żywność, bo po prostu nie wiadomo, od jakich innych sytuacji, czy to pandemii, czy to wojny, jesteśmy zależni i jak w przyszłości może wyglądać nasze bezpieczeństwo żywnościowe – mówi ekspertka WWF Polska.

Inne zagrożenia dla dostaw oleju jadalnego związane są z największą suszą w Argentynie od 60 lat, która według prognoz zmniejszy produkcję soi do 41 mln t w porównaniu z wcześniej szacowanymi 48 mln.


11.02.2023 Niedziela.BE // bron: new seria // tagi: wojna Rosji z Ukrainą, olej rzepakowy, olej słonecznikowy, rynek tłuszczów roślinnych, ceny olejów roślinnych, import oleju palmowego, zrównoważony rozwój // mówi: Marta Grzybowska, specjalistka ds. zrównoważonej gospodarki, WWF Polska
// fot. Pongchart B, Tajlandia / shutterstock.com

(cl)

Polska: Tzw. "bestia" poszukiwany za zgwałcenie wpadł na lotnisku w Balicach

Policjanci z Wydziału do Walki z Handlem Ludźmi Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji we współpracy z funkcjonariuszami z Katowic, Krakowa, Bielska Białej i Żar a także z norweską Policją zatrzymali 34-letniego Damiana T., wobec którego toczy się postępowanie o zgwałcenie. By uniknąć wymiaru sprawiedliwości mężczyzna od lat ukrywał się poza granicami naszego kraju.

Mężczyzna, którego dotyczyły działania, to 34-letni Damian T., stwarzający zagrożenie dla życia, zdrowia i wolności seksualnej innych osób, tzw. bestia, wobec którego toczy się postępowanie o zgwałcenie. W przeszłości był on karany m.in. za zabójstwo oraz liczne zgwałcenia i przestępstwa na tle seksualnym, a Sąd Okręgowy w Zielonej Górze wydał postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu. By uniknąć wymiaru sprawiedliwości mężczyzna od lat ukrywał się poza granicami naszego kraju.

29 stycznia 2023 roku norweska Policja podjęła działania wobec mężczyzny, który w jednej z restauracji sieci fast-food na terenie Norwegii prezentował dzieciom zdjęcia pornograficzne. Okazał się nim poszukiwany przez polski wymiar sprawiedliwości 34-letni Damian T. Po zatrzymaniu mężczyzny zapadła decyzja o natychmiastowym wydaleniu go z Norwegii. Służby norweskie o całym zdarzeniu poinformowały polską Policję. Na tej podstawie polscy policjanci podjęli działania.

2 lutego 2023 roku policjanci z Wydziału do Walki z Handlem Ludźmi Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, we współpracy z funkcjonariuszami z wydziałów kryminalnych z KWP w  Katowicach, KWP w Krakowie, KMP w Bielsku Białej, KPP w Żarach i KPP w Krakowie zatrzymali podejrzanego w podkrakowskich Balicach, bezpośrednio po wyjściu z samolotu. Zatrzymany został następnie przetransportowany do aresztu śledczego, gdzie oczekuje na wyrok w sprawie.


09.02.2023 Niedziela.BE // źródło informacji: BKS KGP mw, Biuro Kryminalne KGP, Policja, Warszawa // fot. Policja, Warszawa

(cf)


Subscribe to this RSS feed