Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pozwolenie środowiskowe dla lotniska w Brukseli cofnięte. Powód?
Polska: Śmierć w korytarzu życia. Nigdy nie rób tego, co ten kierowca
Belgia: Od 2027 roku jedna strefa policyjna w Brukseli
Polska: Według wyliczeń PIE średnia wartość pracy domowej kobiet w Polsce wynosi 4727 zł.
Belgia: Pożar w sklepie mięsnym w Evere
Polska: Ponad 324 tys. wykroczeń w pół roku. Fotoradary nie na wszystkich działają
Temat dnia: Król chwali Europę, ale i ostrzega. „Wstyd dla ludzkości”
Pierwszy z Polsce przypadek cholery od lat. Dlaczego ta choroba jest taka groźna?
Słowo dnia: Per maand
Belgia: Strażnik więzienny ostrzelany z... wiatrówki
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Windykator nie będzie cię już nękał w domu

Niekończąca się korespondencja i telefony nawołujące do spłaty zadłużenia wkrótce mogą odejść w niepamięć. To za sprawą zmian, które przewiduje projekt ustawy o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora. Do szczegółów jako pierwszy dotarł i je opisał portal Money.pl. Autor publikacji przypomina, że działalność polegającą na odzyskiwaniu długów może obecnie założyć każdy, a firmy specjalizujące się w tym zakresie obracają coraz większymi pieniędzmi. Do tego celu wykorzystywane są środki, które uderzają często w godność człowieka – wykonywane są dziesiątki telefonów, w skrzynce pojawiają się sterty listów. Według wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła „mamy dziś do czynienia z sytuacją, w której komornik ponosi dużo większą odpowiedzialność za swoje działania niż windykator”.

Dlatego wkrótce ma się to zmienić. Projekt ustawy o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora to pakiet zmian, które zdecydowanie utrudnią tego typu przedsiębiorstwom wykonywanie działalności.

„W okresie ostatnich niespełna dziesięciu lat wartość nominalna wierzytelności zarządzanych przez firmy windykacyjne zrzeszone w ZPF (Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce) wzrosła z 29,5 mld zł w 2010 roku do 110,6 mld zł na koniec czerwca 2020 roku” – czytamy w załączonej do projektu ocenie skutków regulacji przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Po zmianie przepisów ma powstać Centralny Rejestr Firm Windykacyjnych i Windykatorów. I tylko podmioty w nim zapisane będą mogły wykonywać tego typu działalność i pracę. Ponadto przedsiębiorstwo będzie zobowiązane do utworzenia spółki akcyjnej i zgromadzenia kapitału w wysokości 20 milionów złotych. Windykatorzy będą wykonywali swoje czynności tylko na podstawie posiadanej licencji.

Dłużnicy dostaną głos

Osoby zadłużone będą mogły jednym oświadczeniem wstrzymać wszelkie działania windykacyjne – posłuży temu odgórny wzór urzędowego formularza.

„Żądam natychmiastowego zaprzestania prowadzenia wobec mnie jakichkolwiek czynności windykacyjnych przez firmę windykacyjną (precyzyjne dane firmy windykacyjnej) i dopuszczam wyłącznie prowadzenie wobec mnie czynności egzekucyjnych przez uprawnione organy egzekucyjne na podstawie tytułu wykonawczego” – tak będzie brzmiała jego treść.

Złożenie dokumentu wstrzyma czynności windykatorów, jednak spowoduje skierowanie sprawy na drogę sądową, czego następstwem może być egzekucja komornicza. Zadłużony klient zyska też prawo odmowy wizyt domowych.

– Chcemy uniknąć sytuacji, w której ktoś nie uznaje długu, np. twierdzi, że nie jest nikomu nic winien, a jest nękany latami. Od wyjaśniania takich spraw są sądy, a od egzekucji komornicy – podkreśla w rozmowie z portalem wiceminister Warchoł.

Pracownicy firm windykacyjnych łamiący te przepisy będą podlegali wysokim karom, w tym ograniczenia lub pozbawienia wolności.

24.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Polska: Porozmawiajmy o dzieciach – zachęcają specjaliści. Przyjść może każdy

Rodzice zaniepokojeni zachowaniem czy stanem zdrowia swoich dzieci często wstydzą się poprosić o pomoc specjalistę. To z myślą o nich powstał portal, w którym znajdą odpowiedzi na najczęściej zadawane sobie przez siebie pytania.

„Porozmawiajmy o dzieciach” to miejsce w sieci, które stworzyli wspólnie specjaliści z różnych dziedzin: psycholodzy, pedagodzy, psychoterapeuci i dietetycy. Sami autorzy nazywają witrynę kompleksowym i zupełnie darmowym poradnikiem psychologicznym online. Portal ten jest odpowiedzią na potrzebę pomocy, która zbyt często jest lekceważona.

Fundacja Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową stworzyła projekt głównie z myślą o młodych pacjentach onkologicznych. Autorzy publikacji i webinarów przyznają jednak, że treści są uniwersalne i każdy rodzic znajdzie wśród nich coś dla siebie.

- Choć ekspertki nawiązują do doświadczeń bliskich rodzinom zmagającym się z chorobą nowotworową dziecka, porady gromadzone w trakcie projektu Porozmawiajmy o Dzieciach mają uniwersalny charakter – podkreśla Łukasz Wasiuta, pomysłodawca projektu. – Zgromadzone materiały stanowią bazę wiedzy o tym, jak wychować wszechstronnie szczęśliwego człowieka i jak zmniejszać niebezpieczeństwo występowania zaburzeń zachowania i odżywiania oraz trudności emocjonalnych. Zastosowane przez rodziców, pomogą młodym ludziom wejść w życie z mocną bazą wiary w siebie i pewnością, że mama i tata stanowią oparcie, na którym można polegać – dodaje.

Twórcy przedsięwzięcia podkreślają, że w Polsce nawet 9 proc. dzieci i młodzieży potrzebuje wsparcia psychologa lub psychiatry. Depresja z kolei jest czwartą, najczęściej dotykającą młodzież po 15 roku życia chorobą. Zaburzenia związane z zachowaniem, odżywianiem i okazywaniem emocji to sygnał, że taka pomoc może być potrzebna.

W przygotowanych poradnikach znajdują się informacje m.in. o tym, jak radzić sobie z lękami, nieprawidłowościami w odżywianiu i rozwoju emocjonalnym. Swoje wsparcie znajdą w bezpłatnych materiałach również rodzice, których dzieci wykazują zachowania agresywne czy lękowe. Serwis dostępny jest [NA TEJ STRONIE].

26.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Belgia: Dobra wiadomość! Opłaty notarialne przy zakupie domu spadną nawet o 25%

Minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne zapowiedział wielką reformę systemu opłat notarialnych. – To najważniejsza taka reforma od 70 lat – powiedział minister.

Dzięki zmianom, jakie zamierza przeprowadzić ministerstwo sprawiedliwości, mają zmniejszyć się opłaty naliczane przez notariuszy między innymi przy zakupie domów i mieszkań – opisuje flamandzki portal vrt.be.

Najwięcej mają zyskać osoby kupujące stosunkowo niedrogie nieruchomości. W przypadku zakupu domu lub mieszkania za około 232 tys. opłata notarialna ma być aż o 25% niższa niż obecnie. Oznacza to oszczędność około 1,1 tys. euro.

Im droższa nieruchomość, tym oszczędność będzie już mniejsza. W przypadku nieruchomości w cenie 450 tys. euro klient zaoszczędzi około 570 euro, a w przypadku nieruchomości w cenie powyżej 800 tys. euro koszty notarialne będą nawet większe niż obecnie.

Ceny nieruchomości poszły w minionych latach znacznie w górę i coraz więcej ludzi nie stać na zakup własnych czterech kątów. Obniżenie opłat notarialnych na (nie najdroższe) domy i mieszkania ma ułatwić zakup nieruchomości osobom z niższymi i średnimi dochodami.

23.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Belgia: Od środy droższy olej napędowy

Od środy 23 lutego olej napędowy (Diesel B7) na belgijskich stacjach benzynowych kosztuje maksymalnie 1,846 euro za litr. Oznacza to wzrost ceny o 0,8 eurocenta na litrze – poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Ceny paliw już od wielu miesięcy są wysokie. Nowa cena maksymalna oleju napędowego B7 używanego w samochodach z silnikiem Diesla, obowiązująca od 23 lutego, jest jednak wciąż niższa niż cena tego paliwa z początku lutego tego roku. Wówczas olej napędowy osiągnął rekordową cenę i kosztował 1,85 euro.

Ceny maksymalne benzyny, ustalane przez belgijskie ministerstwo gospodarki, w środę 23 lutego nie uległy zmianie. Benzyna 95 (E10) kosztuje nadal maksymalnie 1,799 euro za litr, a cena maksymalna benzyny 98 (E5) pozostała na poziomie 1,908 euro za litr.

Warto przypomnieć, że w maju 2020 r. olej napędowy kosztował w Belgii średnio jeszcze tylko 1,26 euro za litr. Od tego czasu cena tego paliwa idzie systematycznie w górę. Podobnie jest w przypadku benzyny. Za litr benzyny 95 (E10) płacono w kwietniu 2020 r. jeszcze tylko 1,18 euro, a w lutym 2022 r. – już 1,79 euro.

23.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Subscribe to this RSS feed