W lutym w Belgii zbankrutowało 736 firm. To o prawie 14% więcej niż w styczniu tego roku – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W porównaniu z lutym roku ubiegłego liczba bankructw w Belgii zwiększyła się aż o 47%. Na początku 2021 r. w Belgii bankrutowało mało firm, bo w związku z pandemią i obostrzeniami rząd wprowadził wiele pakietów pomocowych dla przedsiębiorców (tzw. tarcze antykryzysowe).

W porównaniu z lutym 2020 r., a więc okresem jeszcze przed pandemią, w lutym 2022 r. w Belgii odnotowano o 15% mniej bankructw. Mimo wzrostu w minionych kilku miesiącach liczba upadłości pozostaje więc nadal na niższym poziomie niż przed pandemią.

W lutym 2022 r. najwięcej bankructw odnotowano w handlu. W drugim miesiącu tego roku upadłość ogłosiło 175 przedsiębiorstw aktywnych w tym sektorze. W branży budowlanej w tym czasie zbankrutowało 146 firm, w gastronomii i hotelarstwie 123, a w usługach 115.

W wyniku bankructw, do których doszło w Belgii w lutym tego roku, pracę straciło prawie 1,8 tys. ludzi. To o około 5% więcej niż w styczniu 2022 r. – wynika z danych urzędu Statbel.  

18.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W czwartek, 17 marca, w Belgii zniesiono obowiązkową kwarantannę dla wszystkich osób, które miały tzw. „kontakty wysokiego ryzyka”. W minionym tygodniu decyzję w tej sprawie podjął organ Interministerial Conference (IMC) on Health.

Po przejściu Belgii na „kod żółty” w zeszły poniedziałek, krajowi ministrowie zdrowia postanowili jeszcze bardziej złagodzić politykę dotyczącą kwarantanny. W rozmowie z serwisem informacyjnym The Brussels Times, informację tę potwierdził gabinet flamandzkiego ministra zdrowia, Woutera Beke.

„Jeśli chodzi o testowanie, nic się nie zmienia: jeśli masz objawy, musisz poddać się testowi na Covid-19. To bardzo ważne” – skomentował federalny minister zdrowia, Frank Vandenbroucke. Osoby, u których wynik testu jest pozytywny, nadal powinny poddawać się domowej, siedmiodniowej izolacji.

Co więcej, osobom, które miały kontakt wysokiego ryzyka we własnym gospodarstwie domowym, nadal zdecydowanie zaleca się noszenie maseczki podczas kontaktu z innymi osobami, w tym z osobami spoza gospodarstwa domowego, a także wykonanie domowego testu na koronawirusa.

18.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W czwartym kwartale ubiegłego roku wskaźnik wakatów w całej Unii Europejskiej wyniósł 2,6%. W czwartym kwartale 2020 r. był on wyraźnie niższy i wynosił jedynie 1,8% - wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat.  

Wskaźnik wakatów to stosunek liczby wolnych miejsc pracy w danej gospodarce do łącznej liczy wszystkich miejsc pracy (a więc i tych zajętych, i tych wolnych). Wysoki wskaźnik wakatów oznacza, że wiele firm ma problemy ze znalezieniem nowych pracowników.

Krajem UE, w którym w czwartym kwartale 2021 r. wskaźnik wakatów był najwyższy, były Czechy. W państwie ze stolicą w Pradze wskaźnik ten wynosił aż 4,9%. Także w Belgii (4,7%), Holandii (4,2%), Austrii (4%) i w Niemczech (3,9%) był on wyraźnie wyższy niż średnia dla całej UE.

Zupełnie inaczej wyglądało to w Hiszpanii, Grecji i Bułgarii. W tych krajach UE wskaźnik wakatów był w czwartym kwartale ubiegłego roku najniższy i wyniósł jedynie 0,7%. Także w Słowacji i Rumunii (po 0,9%), w Portugalii (1%) i w Polsce (1,1%) wolnych miejsc pracy było w czwartym kwartale 2021 r. relatywnie niewiele – wynika z danych biura Eurostat.

19.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Bernard De Vos, frankofoński komisarz praw dziecka, skrytykował sposób, w jaki Belgia traktuje ukraińskie rodziny uciekające przed wojną w Ukrainie.

„Sposób, w jaki te rodziny są przyjmowane, to katastrofa” – poinformował De Vos, prezentując swój roczny raport w belgijskim parlamencie wspólnoty frankofońskiej.

„Uchodźcy muszą czekać wiele godzin na zimnie, otuleni w koce. (…) Mam wrażenie, że byłem świadkiem scen porównywalnych do tych na granicy ukraińskiej” - poinformował komisarz.

„Każde wygnanie jest zagrożeniem dla najsłabszych. Istnieje ogromne ryzyko, że wiele dzieci zostanie wykorzystanych” – mówił Vos, odwołując się do sytuacji ucieczki przed wojną oraz rozdzielenia członków rodzin.

Dodał przy tym, że dzieci mogą paść ofiarą handlarzy żywym towarem, którzy będą chcieli sprzedać ich narządy lub zmuszać je do prostytucji. „To rzeczy, które wciąż się dzieją” - zaalarmował komisarz.

18.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)