W przyszłości codzienne połączenie kolejowe między Belgią a Słowacją?
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Czeska spółka kolejowa Leo Express planuje uruchomienie połączenia kolejowego pomiędzy Belgią a Słowacją. Po drodze pociągi będą zatrzymywały się w Niemczech i w Czechach.
W planach przedłożonych w sierpniu belgijskiemu organowi regulacyjnemu ds. transportu kolejowego (Regul) przedsiębiorstwo stwierdziło, że pociąg na wspomnianej trasie będzie kursował raz dziennie w obydwóch kierunkach. Oczekuje się, że usługa będzie mogła zostać uruchomiona 15 grudnia 2024 roku, choć uruchomienie jej w Belgii może zostać opóźnione do wiosny 2025 roku.
Cała podróż trwałaby około 19 godzin, a pociąg zatrzymywałby się prawie 50 razy pomiędzy stacją początkową a stacją końcową, wliczając w to 8 przystanków w Belgii (Ostenda, Brugia, Gandawa, wszystkie trzy stacje w Brukseli, Leuven i Liège).
Pociąg będzie przejeżdżał przez obszar Niemiec, gdzie zatrzyma się na 20 przystankach, m.in. w Akwizgranie, Kolonii, Dortmundzie, Hanowerze, Lipsku i Dreźnie. Następnie uda się do Czech, gdzie planowanych jest ponad 10 przystanków, m.in. w Pradze. Na Słowacji pociąg ma się zatrzymywać na kilku stacjach, a następnie zakończyć trasę w stolicy Słowacji, Bratysławie.
Chociaż cała podróż pociągiem zajmie około 19 godzin, oczekuje się, że będzie to pociąg dzienny. Pociąg odjedzie z Ostendy o 06:15, zatrzyma się w Brukseli Midi około 07:22, a w Hanowerze około 13:45. Oczekuje się, że dotrze do Pragi około godziny 20:00, zaś do miejsca docelowego – około godziny 01:13.
17.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Wojsko nie zabierze ogrodów działkowych. Działkowcy są bezpieczni
- Polska: Urzędy skarbowe sama ściągną nam pieniądze z konta. Trudniej będzie unikać tej opłaty
- Polska: Kalendarz szkolny 2025/2026. Ferie zimowe w trzech turach
- Polska: Bo dziecko dostanie się do gorszej szkoły. Straszą brakiem oceny z religii w średniej
- Polska: Wróciły! Paragony grozy znad morza i z gór. Jajecznica za 67 złotych