Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Cmentarze pod lupą złodziei. Policja ostrzega: sekunda nieuwagi i straty gwarantowane
Belgia: Pogoda na ten tydzień
Emerytalny wstyd: Polska w jednej lidze z Namibią. Eksperci ostrzegają przed kryzysem
25 tysięcy paczek podrabianych papierosów w bagażniku. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w Wommelgem
Belgia też śpi godzinę dłużej. Zegary cofnięte, ale dyskusja o zmianie czasu trwa
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela, 26 października 2025, www.PRACA.BE)
Nowe przepisy dotyczące reklam politycznych w Europie
Polska: „Kopciuchy do wymiany albo mandat 5 000 zł”. Ostateczny zakaz palenia w piecach bez norm
Belgia: Apel premiera o dyskrecję trafił w próżnię
Szokujący wyrok: za miejsce na cmentarzu nie trzeba płacić. Polacy mogą odzyskać tysiące złotych

Premier Belgii: Kryzys pewnie także w przyszłym roku

Premier Belgii: Kryzys pewnie także w przyszłym roku Fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

Belgijski rząd zaprezentował projekty budżetu na dwa nadchodzące lata. W 2023 r. głównym celem rządu będzie walka z kryzysem energetycznym i rosnącymi kosztami życia. Na 2024 r. zaplanowano reformę systemu podatkowego.

Rząd premiera De Croo powstał w październiku 2020 r. i ma za sobą dwa trudne lata. Najpierw musiał się zmierzyć z kryzysem pandemicznym, a kilka miesięcy temu doszła do tego wojna w Ukrainie, kryzys energetyczny i wysoka inflacja.

Szef belgijskiego rządu nie ukrywa, że również przyszły rok będzie trudny. - Najprawdopodobniej także 2023 r. będzie rokiem kryzysowym, więc także budżet na przyszły rok jest kryzysowy - powiedział De Croo w rozmowie z dziennikarzem flamandzkiej telewizji publicznej VTM Nieuws.

Kryzysowy budżet oznacza między innymi dodatkowe wydatki i znaczny deficyt. Według premiera to nieuniknione. - Mamy kryzys, a to oznacza, że trzeba pomóc ludziom i firmom - podkreślił De Croo.

- Co mieliśmy zrobić? Powiedzieć przedsiębiorcom, że mogą sobie zbankrutować, a ludziom, że skoro nie mają pieniędzy na rachunki, to mają siedzieć w zimnie? Tak nie można robić - tłumaczył.

Rząd zdecydował zatem o przedłużeniu tzw. dodatku energetycznego w wysokości maksymalnie 196 euro miesięcznie także na przyszły rok. Jednocześnie wprowadzono podatek od nadmiarowych zysków firm, zarabiających np. na wysokich cenach energii oraz zdecydowano o obniżeniu płac ministrów o 8%.

13.10.2022 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com
 
(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież