Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, biznes: Kraj przedsiębiorców? Już prawie 1,2 mln firm!
Festiwal Bollekes w Antwerpii przyciągnął ponad 200 tys. osób!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 26 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Aż tylu młodych rowerzystów korzysta z telefonów. „Bardzo groźne”
Polska: Wiatraki wpędzają nas w chorobę? Wyniki badanie temu przeczą
Belgia, Borgerhout: Protest przeciwko wycince drzew
Polska: Ostatni moment na zapisanie dziecka. Korepetycje nadal w cenie
Belgia: Pożar firmy zajmującej się utylizacją odpadów przypadkowy
Polska: Miliony podrożeją. Los Lotto już nie za 3 zł. Wygrane także w górę
Temat dnia: Tu potrzebują pracowników. „Ponad 4 tys. euro miesięcznie”

Personel karetki pogotowia zaatakowany w Schaarbeek

Personel karetki pogotowia zaatakowany w Schaarbeek Fot. Bilal Kocabas / shutterstock.com

Personel karetki pogotowia pracujący dla brukselskiej straży pożarnej został wczoraj zaatakowany w brukselskiej gminie Schaarbeek. Za napaść odpowiadał mężczyzna, który wezwał pomoc.

Tuż przed godziną 11:00 mężczyzna po trzydziestce wezwał pogotowie ratunkowe z prośbą o pilną pomoc medyczną. „Kiedy na miejsce przybył nasz zespół, mężczyzna odmówił współpracy” – tłumaczy rzecznik straży pożarnej, Walter Derieuw. „Gdy tylko sanitariusze go dotknęli, żeby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku, zaczął krzyczeć”.

Personel karetki poprosił o wsparcie zespołu interwencyjnego. „Kiedy próbowali podać mu środek uspokajający, mężczyzna stawiał opór i zrzucił cały sprzęt na ziemię” – mówi Derieuw.

Następnie 30-latek zaczął grozić personelowi śmiercią i zranił do krwi jednego z sanitariuszy, rozdzierając mu T-shirt. Na końcu dźgnął go palcem w oko. Pracownik karetki wymagał hospitalizacji i będzie teraz nieobecny w pracy przez osiem dni.

„Mężczyzna niewiele mówił, był Francuzem lub Holendrem i trudno było się z nim porozumieć. To mogło wywołać jego frustrację, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie” – mówi Derieuw.

Straż pożarna złożyła skargę do organów sądowych.

05.09.2022 Niedziela.BE // fot. Bilal Kocabas / shutterstock.com

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież