Belgia: Śmierć polskiego marynarza. Pracodawca przed sądem
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Według belgijskiej Inspekcji Pracy na statku, na którym pracował Polak, nie było odpowiednich zabezpieczeń, chroniących przed wpadnięciem do wody – opisuje flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.
Do tragedii doszło w maju 2017 roku w porcie w Antwerpii. W trakcie załadowywania statku w Waaslandhaven (części antwerpskiego portu) Polak wpadł do wody. Podjęto próbę reanimacji i przewieziono go do szpitala, ale jego stan był bardzo ciężki. Dziesięć dni później mężczyzna zmarł.
Sprawa trafiła do sądu w Dendermonde. Według Inspekcji Pracy na statku nie było właściwego zabezpieczenia przed wpadnięciem do wody. Zainstalowanie takiego zabezpieczenia było technicznie możliwe i obowiązkowe, uważa Inspekcja. Gdyby zabezpieczenie było obecne na statku, być może do wypadku by nie doszło, opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”.
W związku z tym Inspekcja Pracy domaga się kar po 5 tys. euro dla właściciela statku (szypra śródlądowego z Antwerpii) oraz dla firmy, która była odpowiedzialna za bezpieczeństwo na pokładzie jednostki.
Właściciel statku był obecny na niedawnej rozprawie w sądzie w Dendermonde. Oskarżony podkreślił, że śmierć pracownika także dla niego była olbrzymim ciosem. Polak pracował dla niego od 15 lat i mieszkał na statku. Po tej tragedii szyper zakończył działalność. Wyrok w tej sprawie zapaść ma 20 grudnia.
21.11.2019 Niedziela.BE
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Drogie, jazda kosztuje majątek, ale są eko. Autobusy wodorowe podbijają polskie miasta
- Polska: Pozwolenia budowlane do likwidacji. I nie chodzi o domy i garaże
- Zdrowie Polaków pod lupą. Wygląda na to, że nie jest z nami dobrze
- Polska: Drogowcy szykują prezent na wakacje. Korki w drodze nad morze mają być mniejsze
- Polska: Co najczęściej ginie ze sklepowych półek? Alkohol na podium