Belgia: W niektórych gminach już co trzeci mieszkaniec „nieeuropejskiego pochodzenia”!

Obecnie już co ósmy mieszkaniec Flandrii ma nieeuropejskie pochodzenie. To dużo więcej niż jeszcze trzy dekady temu – informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W 1990 roku osoby nieeuropejskiego pochodzenia stanowiły jedynie 2,5% wszystkich mieszkańców Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii). W 2019 roku odsetek ten wynosił już 12,7%.

Za osoby nieeuropejskiego pochodzenia uważa się we Flandrii ludzi pochodzących z państw nienależących do Unii Europejskiej, a także ludzi, których co najmniej jeden z rodziców nie pochodzi z państwa UE. Obywatel Belgii, którego np. ojciec jest Turkiem a matka Belgijką, jest więc również zaliczany do tej kategorii.

Najwięcej mieszkańców nieeuropejskiego pochodzenia jest w większych miastach i położonych wokół nich gminach, a najmniej na terenach wiejskich daleko od wielkich miast.

W Antwerpii ponad jedna trzecia (36,5%) mieszkańców ma nieeuropejskie korzenie. W niektórych dzielnicach na północy miasta odsetek ten przekracza nawet 70%, informuje „Het Laatste Nieuws”. W sumie w 13 największych gminach miejskich Flandrii osoby z korzeniami poza Europą stanowią około jedną piątą mieszkańców.

Gminami z największym odsetkiem ludzi nieeuropejskiego pochodzenia są położone koło Brukseli Machelen (42,1%) i Vilvoorde (38,4%). Najniższy odsetek mieszkańców spoza Europy (poniżej 1,5%) jest w niewielkich gminach Horebeke i Lo-Reninge.

04.11.2019 Niedziela.BE

(łk)