Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Pod ścianami działowymi nie da się mieszkać. Ostry atak na deweloperów
Belgia: Chciał zabić syna? Ojciec aresztowany, syn w stanie krytycznym
Polska: Burza o kaski dla rowerzystów. Rafał Sonik nie wytrzymał
Belgia: Mężczyzna poważnie ranny w strzelaninie w Brukseli
Polska: Ekościema pod pręgierzem UOKiK-u. Długa lista zarzutów
Temat dnia: W jakim stanie jest belgijska gospodarka?
Polska: Co dalej z 800 plus? Jest propozycja: tylko dla pracujących rodziców
Słowo dnia: Taalniveau
Belgia: Laboratorium narkotykowe w Geel. Kolejne aresztowania
Belgia: Pociąg towarowy zderzył się z ciężarówką w porcie Antwerpia-Waasland

Belgia: Pogrzeb przełożony z powodu odkrycia pocisku z czasów I wojny światowej

Belgia: Pogrzeb przełożony z powodu odkrycia pocisku z czasów I wojny światowej fot. Shutterstock

W minioną sobotę pochówek mieszkańca Avelgem (Flandria Zachodnia) został odwołany z powodu nietypowego znaleziska: w ziemi odkryto pocisk artyleryjski z czasów I wojny światowej.

Burmistrz Avelgem, Lieven Vantieghem (Chrześcijańscy Demokraci), z uwagi na kwestie bezpieczeństwa nakazał natychmiastowe zamknięcie komunalnego cmentarza. Następnie, w miniony poniedziałek, skontaktował się z ekspertami zajmującymi się rozbrajaniem ładunków wybuchowych (DOVO).

Choć pochówek mieszkańca Avelgem nie mógł się odbyć na lokalnym cmentarzu, tego dnia odprawiono nabożeństwo pogrzebowe w kościele. Jednocześnie na miejscu prace rozpoczęli eksperci odpowiedzialni za usuwanie oraz zabezpieczanie materiałów wybuchowych, w tym pocisków. DOVO posiada swoją siedzibę w wiosce Poelkapelle we Flandrii Zachodniej.

W takich przypadkach specjaliści od rozbrajania ładunków wybuchowych są zazwyczaj natychmiast informowani o niebezpiecznym znalezisku. Tym razem stało się inaczej – ani władze gminy, ani lokalna policja nie zgłosiły sprawy od razu. Dopiero w poniedziałek rano burmistrz Avelgem skontaktował się z DOVO.

 

21.02.2018 KK Niedziela.BE

 

Last modified onśroda, 21 luty 2018 13:14

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież