Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: „Brukselczycy nie oszczędzają”
Flandria: Okres spłaty kredytu na kaucję wydłużony do 3 lat
Flamandzki rząd przekaże 70 mln euro na zdrową żywność w szkole
„Stres w pracy zabija rocznie 10 tys. Europejczyków"
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej, a co potaniało?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 5 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz częściej ubezpieczamy swoje rowery!
Polska: Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić
Mieszkańcy Belgii zaoszczędzili w 2024 roku mniej niż inni Europejczycy!
Belgia: Niezapowiedziane kontrole w niderlandzkich szkołach

Belgia: Na kogo zagłosują brukselczycy?

Belgia: Na kogo zagłosują brukselczycy? Fot. Shutterstock, Inc.

Walonia głosuje na lewicę, Flandria na prawicę, a Bruksela jest bardzo różnorodna - tak można podsumować wyniki sondażów partyjnych przeprowadzonych w trzech głównych regionach Belgii.

Mieszkańcy Walonii, a więc południowej, francuskojęzycznej części Belgii, mają dużo bardziej lewicowe poglądy niż mieszkańcy Flandrii. W Walonii na czele partyjnych sondaży jest Partia Socjalistyczna PS, lekko wyprzedzająca skrajną lewicę z komunistycznymi korzeniami PTB.

Z kolei we Flandrii największym poparciem cieszy się Vlaams Belang (Interes Flamandzki), czyli konserwatywno-prawicowe, nacjonalistyczne, eurosceptyczne ugrupowanie, domagające się niepodległości Flandrii i radykalnego ograniczenia imigracji. Także na drugim miejscu są flamandzcy nacjonaliści, ale ci bardziej umiarkowani z N-VA burmistrza Antwerpii Barta De Wevera.

W dwujęzycznym Regionie Stołecznym Brukseli scena polityczna wygląda jeszcze inaczej, choć bliżej jej do tej walońskiej niż flamandzkiej. Także tutaj lewica jest mocna, ale na czele wrześniowego sondażu znalazło się jednak MR, czyli ugrupowanie francuskojęzycznych centroprawicowych liberałów.

Gdyby wybory do belgijskiego parlamentu odbyły się we wrześniu, to w stolicy na MR zagłosowałoby 22% wyborców - wynika z ankiety przeprowadzonej na zlecenie telewizyjnego programu informacyjnego VTM, telewizji RTL oraz gazet „Le Soir” i „Het Laatste Nieuws”.

Na główną francuskojęzyczną partię lewicową, czyli Partię Socjalistyczną PS, chce oddać głos 18% brukselczyków. To mniej więcej tyle samo, co na francuskojęzycznych Zielonych z Ecolo.

Dużym poparciem cieszy się radykalnie lewicowa, mająca komunistyczne korzenie Partia Pracujących Belgii PTB (aktywna również we Flandrii, ale jako PVDA) mająca poparcie na poziomie 15%. Na progresywne frankofońskie DéFi chce oddać głos 8% brukselczyków.

Mimo że Region Stołeczny Brukseli jest oficjalnie dwujęzyczny, to partie niderlandzkojęzyczne cieszą się tu bardzo małym poparciem. Na NV-A chce zagłosować 3,6% wyborców, na Vlaams Belang 2,3%, na socjaldemokratyczne Vooruit 1,8%, a na liberalne Open Vld premiera Alexandra De Croo 1,2%.

Najbliższe wybory parlamentarne w Belgii odbędą się 9 czerwca 2024 r. Będą one połączone z wyborami do Parlamentu Europejskiego oraz wyborami do parlamentów regionalnych (Flandrii, Walonii i Regionu Stołecznego Brukseli).

04.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież