Belgia: Mniej ludzi ginie na belgijskich drogach

W ubiegłym roku w wypadkach drogowych na terenie Belgii zginęło 440 ludzi. To najmniej w historii tego rodzaju statystyk, wynika z raportu przygotowanego przez instytut VIAS.

W porównaniu z 2017 rokiem liczba śmiertelnych wypadków drogowych w Belgii zmniejszyła się o 7% (w 2017 r. było ich 475) – czytamy we flamandzkim dzienniku „Het Laatste Nieuws”.

Ten pozytywny trend utrzymuje się od dekady. W 2009 roku na drogach kraju ze stolicą w Brukseli zginęło aż 847 ludzi, czyli prawie dwa razy więcej niż w 2018 roku.

Nie wszystkie najnowsze dane są równie pozytywne. Liczba rannych w wypadkach drogowych była w ubiegłym roku nieco wyższa niż w 2017 roku (wzrost o 0,5%, w sumie ponad 48,5 tys. rannych w 2018 r). Także łączna liczba wypadków była w ubiegłym roku wyższa niż dwa lata temu (wzrost o 1,1%).

Niepokoi też rosnąca liczba rowerzystów i motocyklistów, ginących na belgijskich drogach. W 2017 roku zginęło 40 rowerzystów, w 2018 roku – już 44. W przypadku motocyklistów było to 64 ofiar śmiertelnych w 2017 r. i 71 w 2018 r., wynika z raportu VIAS.

Rowerzyści coraz częściej giną w Brukseli i we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii), a liczba wypadków śmiertelnych z udziałem motocyklistów wzrasta przede wszystkim w Walonii (francuskojęzycznej, południowej części kraju).

29.03.2019 ŁK Niedziela.BE