Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 17 maja 2025, www.PRACA.BE)
Mieszkańcy Belgii płacą za prąd więcej niż Holendrzy i Francuzi!
Belgia: Centrum badań nad HIV w Gandawie straciło 1,3 mln euro dotacji!
Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
Belgia: Poważny ból, powszechny problem. Aż tylu ludzi cierpi
Belgia: Osoby LGBTQI+ coraz częściej ofiarami przemocy i zastraszania
Belgijska para królewska pojedzie na inaugurację papieską
Brussels Airlines zawiesza loty do Tel Awiwu do końca maja
Niemcy: Aż 1/4 pensji na mieszkanie
Polska: Coraz mniej dzieci na państwowym garnuszku. To nie jest dobry znak

Belgia: Jechał 160 km/godz., spowodował śmiertelny wypadek. „To koszmar”

Belgia: Jechał 160 km/godz., spowodował śmiertelny wypadek. „To koszmar” fot. Shutterstock

Sąd w Kortrijk skazał 31-letniego Nielsa D. na karę jednego roku pozbawienia wolności (w zawieszeniu) i 4 tys. euro grzywny. Skazany straci też na pięć lat prawo jazdy i musi zapłacić rodzinie ofiary ponad 43 tys. euro odszkodowania.

W listopadzie ubiegłego roku w miejscowości Meulebeke doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jadący autem marki BMW Niels D. uderzył w samochód 53-letniego Dominique’a Van Landuyta, który wjechał z bocznej ulicy.

Siła uderzenia była tak wielka, że w aucie ofiary pękł pas bezpieczeństwa i 53-latek zginął na miejscu – opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Niels D. jechał z prędkością 160 km/godz., choć w tym miejscu obowiązywało ograniczenie do 70 km/godz. Oskarżony miał we krwi 0,52 promila alkoholu, czyli nieco więcej niż dopuszczalne maksimum.

Na korzyść oskarżonego mógł teoretycznie przemawiać fakt, że samochód, w który uderzył, wjechał z podporządkowanej drogi. Niels D. miał więc pierwszeństwo, ale według sądu to jednak on ponosi całkowitą odpowiedzialność za wypadek.

Z analizy biegłego wynika, że gdyby D. jechał z dopuszczalną prędkością (czyli do 70 km/godz.) do wypadku by nie doszło. D. mógłby jeszcze na czas wyhamować albo Van Landuyt miałby wystarczająco wiele czasu, by bezpiecznie włączyć się do ruchu, stwierdził biegły.

Skazany przeprosił za nieszczęście, do którego doprowadził. – Także dla mnie tej nocy wszystko się zmieniło. Można tylko mieć nadzieję, że taki koszmar nigdy się już nie zdarzy – powiedział skazany, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

30.10.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież